reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

Co za noc koszmarna!!! Nie wiem, czy moje dziecię przeżywa skok rozwojowy, czy co tam - ale od paru dni pobudki w nocy są koszmarne. Dzisiaj słoneczko walczyło od 3.09 do 5.15!!! Usypialiśmy z M. na przemian, już niby spała, 5 minut spokoju - i od nowa, wrrr!!!
Za to jak obudziła się o 7.50, tak po jedzonku już o 8.40 odwracała główkę i miała czerwone oczka, więc szybko ją zgarnęłam na moje pościelone już łóżko, przytuliłam na chwilkę i momentalnie odpłynęła. Robi się to pomału regułą. Potrafi spać nawet 2-3 godziny po karmieniu o 8.00 :szok:. Któraś z Was, chyba tulip, pisała, że jej maleństwo też tak ma.

BTW, tulip, to kiedy robimy ustawkę naszym terrorystkom? Ja chętnie poniedziałek, bo we wtorek w pracy, potem do końca tygodnia szkolę nianię, a potem mam powrót do pracy na półtora tygodnia.

malinuś, co się dzieje kochana?
 
reklama
hej hej
Dziękuję za kciuki, zaliczenie zdałam na 4+. Ale to był pikuś, najgorszy będzie ten ustny, na który twardo wałkuję te książki. Tzn, jestem zwykle taka zmęczona, że nie wałkuję. Wczoraj wróciłam i chciałam się kimnąć od razu, ale umówiłam ubezpieczyciela i siedział u nas 2h :eek: A mi głowa opadała i cały czas ziewałam. Poszłam spać z małym zaraz po kąpieli. Troszkę mu się godziny przesunęły, więc udało mi się nawet wyspać, bo pierwsza pobudka była o 2,potem o 5,7 i koniec spania o 8. Kupy nie wydusił, choć męczył ją od 6. Ale plus taki, że się dziś nie rozbudził, więc nie musiałam go wcale usypiać nad ranem i sam kimał do 8 :tak:
Najgorsze, że pogoda się popsuła i od wczoraj mam potworny ból głowy. Chyba dziś coś na to łyknę, bo nie dam rady nic poczytać...:-(
Teraz bawi się z karuzelką, a ja sobie zajadam śniadanie.

Mili, ja nie korzystam z bibliotek, tylko z chomika :-p Wpisz "mobbing chomikuj'' w google. Na pewno będzie parę książek do pobrania
 
Koncia- gratuluję zaliczenia- widzę ze nie tylko ja sie jeszcze mecze:) biedaczki z nas straszne- zamiast sie dziećmi zając to mamy głowy w książkach. Prace jakoś sklepiłam ale narazie wersje bardziej robocza. Chętnie zerknę na tą stronkę:) Teraz bawię sie w drukowanie ściąg:)
 
Hej laseczki-marcóweczki
malinko - przytulam
papciu - karmienie butla to nie koniec świata, ja juz drugi raz zakończyłam karmienie piersią przed 2 m-cem życia dziecka, no i drugi raz przerabiam skaze białkową. A mleka juz praktycznie nie mam (przestałam karmić w sobotę 22.05), resztka wydzieliny która nawet nie jest nawet biała, tylko wodnista.
Koncia, Milu - powodzenia na egzaminach
 
Witam Marcjaneczki.
Dziecię padnięte usnęło:huh::huh:.
Koncia, ale z Ciebie zdolna bestia - ja odpuściłam sobie szkołę:zawstydzona/y:, M często ma soboty w pracy a jak już jakaś wolna to chcemy się nim z chłopakami nacieszyć, niedziele odpadają bo odsypiamy a z resztą nie mam z kim zostawić chłopaków:no::confused2:.
Vetuś, Pablo też skazowiec (nic dziwnego Olek i Juli też byli:tak: ale z wiekiem przeszło:-p:cool:) - ograniczyłam nabiał to buzia ładna mu się zrobiła, bo wcześniej miał okropne krosty:crazy:.
Malinko, głowa do góry :-).
 
No już się zebrałam do kupy, dziękuję Wam :* Rozwalają mnie te noce, nie umiem Jasia karmić w nocy, no nie mogę się zmobilizować, żeby usiąść na dupie i dać mu cycka, odłożyć i sama się położyć :/ Jak się budzi około 1ej to biorę go do siebie, wyciągam cycka i o ile przez pierwsze karmienie udaje mi się utrzymać świadomośc, to przy kolejnych pobudkach odjeżdżam, a przez to Jasiek się budzi ze 3-4 razy od 1 do 7.. Jedyny sposób na to, to się przemóc, obudzić i normalnie nakarmić.. wiem to, ale w praktyce kompletnie mi nie wychodzi..
Wczoraj w aucie w drodze od jednej do drugiej mamy pogadałam z eMkiem i chyba powiedziałam mu wszystko, co mi nie pasuje i co mnie męczy, ale wątpię, że będzie jakikolwiek efekt, no zobaczymy..
Nie ma co się nad sobą użalać, mała istotka wymaga atencji mamy na pełen etat, więc trzeba się wziąć w garść i nie stękać!!
 
vetka,marta to jak widac czesto zdarza sie,ze jak pierwsze dziecko skazowe to i kolejne tez.... niestety.
No,ale przynajmniej wiemy juz co podawac a czego nie,wiec nie jest juz to dla nas takie nowe ;-)
Szkoda tylko,ze Max tak jak Bartek moze juz w ogole mleka nie polubic.
B. byl dlugo bez nabialu i teraz jogurtow w ogole nie lubi,mleko czasem z platkami,a o wypiciu samego (lub tez kakao) nie ma nawet mowy ;-)
W ogole ciezko go namowic na rzeczy ,ktorych wczesniej nie mogl jesc. A nawet jak juz sprobuje to zazwyczaj i tak twierdzi,ze mu nie smakuje ;-)
Takie plusy,ze za czekolada nie przepada,zelkami i innymi slodyczami (no oprocz cukierkow ;-) ) a za to uwielbia orzechy ;-)

Cos sloneczko wyszlo dzis... ciekawe na jak dlugo. Zbieramny sie na plac zabaw poki nie leje ;-)
 
Ostatnia edycja:
Rudziku, moim starszym po skończeniu 2 lat skaza zanikała i teraz nic tylko płatki na mleku, serki, jogurty a nawet takie jeszcze ciepłe z pianka od krowy. Olek był 1,5 roku na sojowym - nie wiem jak mógł takie bełtuchy pić - brrr.
 
Ja też wpadam tylko na chwilę zyczyć wam miłego dnia:tak::tak: bo wstałam chyba lewą nogą i wszystko mnie Wk............:wściekła/y::wściekła/y: i na nic ochoty nie mam



pozdrawiam
 
reklama
k6Dziewczynki przytulam każdą z osobna bo się nam tu smutno robi!

patik efektów porażających nie widzę mimo 3 tyg. ćwiczeń, bruch wizualnie mniejszy, centymetrowo nie, lepsza kondycja i nadal mi się chce! dziś 10 dzień "6" cholernie to męczące, niech ktoś do mnie dołączy:tak:

bosa moja Helcia ma podobnie, po karmieniu ok6/7 śpi nawet do 10:szok::-)

malina chodzi o to, że na leżąco Jasiek mało je? i się zaraz budzi? może podłóż sobie poduchy na taką półleżącą pozycję?...ja od początku w nocy tylko na leżąco, ciumka 10 minut i śpi kolejne 3 /4h. Dziś się zmobilizowałam i po jedzeniu o 3 odnoszę do łóżeczka, u nas ląduje ok 6.

Ile nas jeszcze zostało karmiących piersią???? czy skrócił się Waszym dzieciom czas ciumkania? u nas w dzień 7 minut i koniec:szok:
 
Do góry