reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2011

migotko serdeczne gratulacje!!! Pierwszy ''marcowy'' maluszek.
Jak juz dojdziesz do siebie to czekamy na relacje i oczywiscie na zdjecie malenstwa.Dobrze ,ze maluszek spory.

A ja nie zaklepuje kolejki :p wole jeszcze poczekac ;-) najlepiej to do terminu, no moze byc 38 tydzien ;-)
Mi wlasnie piora sie koszule do szpitala, szlafrok itd.
Torba spakowana w 1/3, brakuje mi tylko szafeczki,wanienki i kosza na pieluchy, plus kilka drobnych rzeczy z apteki ;-)
No,ale tak jak pisalam wole poczekac jeszcze z 3-4 tygodnie , coby miec wiecej pewnosci,ze z maluszkiem bedzie wszystko ok.
 
reklama
Migotka gratuluję :)

Ja to jszcze nawet nie zamówiłam sobie koszuli żadnej do szpitala. Chyba pora sie za to zabrać.
No i jeszcze paru innych rzeczy brakuje.
Ale juz sobie obiecałam, że w przyszłym tygodniu sie za to zabiorę.

Mam nadzieje, że Ela pozwoli mamusi sie przygotowac i nie będzie sie zbyt wczesnie chała na ten świat.
 
MIGOTKA - szooooook:-D gratulacje ! oczywiście czekamy na relacje! niesamowite...

...a ja właśnie sprzątam sypialnię gdzie ma być łóżeczko...nic nie poprane...nic nie poukładane... gosh...byle mój maluch poczekał do marca:-D

MINA MOJEGO MĘŻA NA TĘ WIADOMOŚĆ BEZCENNA.... chyba dla niego to najlepsza mobilizacja do robót domowo-wyprawkowych:-D hehe:-D

PS.
Milutek.... dziękuję za smska:-D
 
Migotka GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :szok: :szok: :szok: :szok: :szok: :szok:
a milutek miał być pierwszy łłłłłłłłoooooooooooooooo
kurka mnie już 34 tydzień leci..... czas się kurczy ......

Milutek
wysłałam ci mój nr na gg – dostałaś???
Mnie też zawsze wkurzały te chol..... formalności na uczelni.... masakra

Harsh – za kurczaka kara musi być

Aga_cina są też przyjemniejsze sposoby wywoływania porodu ;-)

Buziaczek mimo wszystko spokojnej nocy..........

Eh kobitki ale się porobiło, ja dziś kupiłam szlafrok do szpitala i stanik do karmienia i jak się okazało czas najwyższy, bo się zaczyna robi gorąco!!!!:happy2:
 
tak no i zostawić Was na pół soboty, a tu taaakie wieści
najpierw zajrzałam do nowych wątków, ale nic nie zrozumiałam, więc wkleiłam tam posta migotki ;) bo inni też zaglądają i nie wiedzą komu gratulować.

haha pędzę jutro po koszule, fotel do karmienia, łóżko dla Wiktorka... a dziś był pracowity dzień - chłopaków wysłałam po transport siana i słomy dla koni, bo tata wyjżdza na 3 tyg. a zima planuje wrócic, więc nie chcę ryzykować.
A potem wraz z M. przygotowywaliśmy salon pod szpachlowanie i malowanie i wynosiliśmy, pakowaliśmy zabawki po Wiktorze itp. graty. Potem W. pomógł mi pomyć fotelik, wózki, łóżeczko... poprałam też trochę, ale jeszcze mam wszystkie pościele malutkie i wypełnienia do przeprania...
oczywiście jak zwykle musiałam się wywalić - spadlam z 1,5 schodka na czworaka wyladowałam i potem wsyzstko mnie bolało a Zosia też się wystraszyła, bo strasznie ruchliwa się zrobiła. Pracowity to był dzien i teraz lezałabym już w lożku, ale wiadomość od Migotki tak mi podniosła ciśnienie, że pewnie nie prześpię pół nocy!
Milutek - i kto by pomyślał, że wyprzedzi CIę któraś koleżanka :-p haha
 
Migotka gratulacje!! :-)

Ja postanowiłam w poniedziałek poprać ciuszki małej, muszę proszek kupić.. hehe
torbę mam prawie spakowaną z najważniejszymi rzeczami, to już człowiek spokojniejszy.
ale jaja :-D
 
reklama
Do góry