reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2024

Ehh a mnie przy okazji badań podkusiło na zrobienie dziś bety i wynik wyszedł słaby :/
Przyrost tylko 53% . Biorąc pod uwagę całokształ (np. ustąpienie objawów itp) to nie wietrzę sukcesu na jutrzejszym badaniu :(
A jakie wartości tej bety ostatniej i przedostatniej? Który tydzień - przypomnisz?
 
reklama
6ty, 5+5 może, 2850 w piątek i dziś 5580
To może być dokładnie tak jak ze mną. Beta na takich wartościach już tak nie rośnie jak na początku. U mnie w ubiegły piątek był najpewniej 5+4 i beta z niecałych 5tys weszła na 7700. Przyrost ok 54%. Wpadłam w panikę. Dziewczyny mnie tutaj postawiły do pionu a wieczorem lekarz podczas wizyty powiedział że to normalne 😅 I było widać i pęcherzyk i ciałko żółte i zarodek maleńki 😍 Głowa do góry, jutro będzie dobrze ✊🏻
 
To może być dokładnie tak jak ze mną. Beta na takich wartościach już tak nie rośnie jak na początku. U mnie w ubiegły piątek był najpewniej 5+4 i beta z niecałych 5tys weszła na 7700. Przyrost ok 54%. Wpadłam w panikę. Dziewczyny mnie tutaj postawiły do pionu a wieczorem lekarz podczas wizyty powiedział że to normalne 😅 I było widać i pęcherzyk i ciałko żółte i zarodek maleńki 😍 Głowa do góry, jutro będzie dobrze ✊🏻
Dzięki. Oby, bo i tak świruję i nie wiem jak do wizyty wytrzymam. 🫣
 
Z tego co wiem to tak jak wszyscy mówią - beta im później tym mniej dynamiczna :)

Przez ostatnie dni mało się udzielam, strasznie żałuję. Niestety fatalnie się czułam :( brak siły, mdłości, gorzki posmak od żołądka po gardło, bóle głowy, noce nieprzespane ciągle chodzę na siku. Byłam przekonana, że mnie to nie będzie dotyczyć 😂 Dzisiaj było trochę lepiej, więc musiałam nadrobić pranie i sprzątanie. O dziwo służy mi pieczywo z pastellą, dosłownie tylko to mi wchodzi (WTF w ogóle normalnie nie jadam takich rzeczy 😅😅)
Do tego wszystkiego mała daje mi popalić w ostatnich dniach. Muszę ją do końca roku "naprawić", inaczej się zajadę w przyszłym 😂
 
reklama
Do góry