Hej dziewczyny
Dołączam pełna optymizmu, ale i obaw. Obecnie jestem w drugiej ciąży 9+1. Pierwsze usg miałam Wykonywane w 7+5 i wtedy fasolek był wielkości 0.53cm i termin na 19.03 wg usg.
Z jednej strony jestem bardzo szczęśliwa bo poprzednia ciąża zakończyła się właśnie w 9+1, a tym razem jest wszystko okej.
Jedyne co mnie martwi to boje się kolejnego usg
Wiem ze na pierwszym usg CRL wskazywało na wiek 6+2 ale to tez może być przez to, ze mam długie cykle (owulacja była ok 23-24 dc). Bardzo się martwię, ze na kolejnym usg fasolek nie urośnie. Czy któraś na początku miała rozjazd między OM a usg?