Marcowe mamy 2023

[natala123456]

zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka miałam wieczorem 1.07 czyli teoretycznie owulacja występuje do 48h po wiec 03.07 wieczorem

Zatem chyba by mogło być prawda? Ja podejrzewam owu 19 czerwca i jestem dopiero 7 tc wiec jak chcesz być dalej skoro owu miałaś max 3.07? Może masz inna jednostkę bety temu myslisz ze bardzo duża a tak naprawdę jest powyżej tys? Spokojnie lekarz zna się na rzeczy.

 

[Helena!]

Widzę, że pisałyście o porodach.
Ja myślałam, że sobie normalnie urodzę SN, nawet miałam dwa razy wywoływanie po terminie. Skończyło się nagłym CC z powodu zaników tętna u dziecka - przy praktycznie pełnym rozwarciu i skurczach partych.
Poród z cyklu "namęczyłam się na darmo", do tego cesarkę bólowo zniosłam fatalnie. Poznałam oba rodzaje porodu, SN może mniej bo nie doszłam do końca, ale mogę sobie wyobrazić, że ktoś ma awersję do jednego lub do drugiego.
Teraz lekarz mówił mi, że mogę spokojnie spróbować SN, bo nie mam póki co żadnych wskazań po mojej stronie. Ale jak pomyślę o powtórce z rozrywki, to mi się odechciewa. Zobaczymy, jak to się ułoży, jeszcze do marca daleko.

ja mam za sobą prawie wszystkie typy porodu:
1. SN ze znieczuleniem
2. Rozpoczęty SN bez znieczulenia, zakończony CC
3. SN bez znieczulenia (bo było za późno)
Brakuje tylko planowanego CC do kompletu
Nigdy na nic się nie nastawiałam, każdy poród niesie ryzyko. Każdy ma wady i zalety. Więc dyskusje na ten temat można prowadzić niekończącą się.

 

[MamaR]

Witam dołączam do was narazie skromnie bo przed USG jesteśmy (3 sierpnia) a termin z OM na 23 marca. Najsmieszniejsze że swojego pierwszego syna urodziłam 22 marca a termin miałam na 23 marca więc ciekawe czy będą mieli wspólne urodziny

Moj syn jest z 23.03 a termin miałam tak jak teraz na 16.03 . Mogę mieć powtórke z rozrywki

trochę nie rozumiem. na nifty/ sanco las rąk.
Amniopunkcji się nie robi na własną rekę tylko ze wskazań już, ale moim zdaniem jest dokładniejsza.

Myślę że nikt bez powodu nie chce ryzykować a jednak amniopuncja jest inwazyjna i można stracić ciążę przez nią. NIPT jest z krwi matki więc dziecku nic nie zagraża.

Ja ostatnio gdzieś widziałam statystyki, że w Polsce jest bardzo dużo cesarek w porównaniu do innych państw europejskich. W kraju w którym mieszkam nie ma czegoś takiego jak cesarka na życzenie. Tak jak napisałaś jest to poważna operacja i jest stosowana tylko w niektórych przypadkach. Zastanawia mnie to dlaczego CC w Polsce jest tak popularne. Czy porody naturalne są aż tak traumatyczne? Czy dostęp do znieczulenia jest na niskim poziomie?

Niestety w Polsce wciąż trudno dostać znieczulenie. U nas trzeba jechać 70km by trafić na szpital gdzie zawsze jest anestezjolog. Tak to albo nie ma nigdy albo jest czasami i albo masz szczęście albo nie.

Dziewczyny juz po, wszystko dobrze, zarodek mierzy 0,76 cm, biło już serduszko
Według Usg, 6+5, ulżyło mi ( według miesiaczki 7+3 )
Tsh teraz mam 1.8 jak się podniesie do 2.5 to spowrotem mam brac leki w moim przypadku letrox ( na niedoczynność )
Progesteron 18,4 mówiła, że jest w normie, ale ze względu na moje wcześniejsze poronienie profilaktycznie mam brac duphaston.
Glukoza 92, muszę się zgłosić na krzywa cukrową bo jest już na granicy.
Termin mam narazie na 15.03 ale mówiła że to może się zmienić

Super wieści Ja z terminem na 16.03

jestem po wizycie.. nic mi się tu nie zgadza beta 10k dzisiaj a lekarz twierdzi że to może być wcześniejsza ciąża 4/5 tc.
Pecherzyk ma 1,04 cm, zarodka nie widać.. lekarz mowi żeby nie patrzeć na wartość bety tylko na rozmiar pęcherzyka i przy takim może być jeszcze nie widoczny.

U mnie było widać zarodek jak pęcherzyk miał. 16mm , tydzień wcześniej przy becie 10 tys nic nie było widać nawet pęcherzyka tzn było coś ale lekarz nie był pewien co to.

zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka miałam wieczorem 1.07 czyli teoretycznie owulacja występuje do 48h po wiec 03.07 wieczorem

To wszystko ok

 

[*anette*]

ja mam za sobą prawie wszystkie typy porodu:
1. SN ze znieczuleniem
2. Rozpoczęty SN bez znieczulenia, zakończony CC
3. SN bez znieczulenia (bo było za późno)
Brakuje tylko planowanego CC do kompletu
Nigdy na nic się nie nastawiałam, każdy poród niesie ryzyko. Każdy ma wady i zalety. Więc dyskusje na ten temat można prowadzić niekończącą się.

Zgadzam się w zupełności.

Czy dobrze rozumiem, że masz za sobą poród naturalny po cięciu? Miałaś duży odstęp czasowy?

 

[mariaantonina96]

Zatem chyba by mogło być prawda? Ja podejrzewam owu 19 czerwca i jestem dopiero 7 tc wiec jak chcesz być dalej skoro owu miałaś max 3.07? Może masz inna jednostkę bety temu myslisz ze bardzo duża a tak naprawdę jest powyżej tys? Spokojnie lekarz zna się na rzeczy.

możliwe, ale beta jednak wydaje się wysoka, to wynik z soboty.

 

[mariaantonina96]

U mnie było widać zarodek jak pęcherzyk miał. 16mm , tydzień wcześniej przy becie 10 tys nic nie było widać nawet pęcherzyka tzn było coś ale lekarz nie był pewien co to.

trochę mnie pocieszylas, muszę jakoś wytrzymać tydzień do kolejnej wizyty.

 

[Helena!]

Zgadzam się w zupełności.

Czy dobrze rozumiem, że masz za sobą poród naturalny po cięciu? Miałaś duży odstęp czasowy?

tak mam Vbac na koncie długa przerwa, 12 lat, ale mimo to jesteś pod dużym nadzorem w trakcie. Ktg non stop, obowiązkowo i zero jedzenia. Wszystko z nastawieniem, że może skończyć się CC

 

[Kempu]

Widzę, że pisałyście o porodach.
Ja myślałam, że sobie normalnie urodzę SN, nawet miałam dwa razy wywoływanie po terminie. Skończyło się nagłym CC z powodu zaników tętna u dziecka - przy praktycznie pełnym rozwarciu i skurczach partych.
Poród z cyklu "namęczyłam się na darmo", do tego cesarkę bólowo zniosłam fatalnie. Poznałam oba rodzaje porodu, SN może mniej bo nie doszłam do końca, ale mogę sobie wyobrazić, że ktoś ma awersję do jednego lub do drugiego.
Teraz lekarz mówił mi, że mogę spokojnie spróbować SN, bo nie mam póki co żadnych wskazań po mojej stronie. Ale jak pomyślę o powtórce z rozrywki, to mi się odechciewa. Zobaczymy, jak to się ułoży, jeszcze do marca daleko.

Najgorzej… to już prawie jak po porodzie SN naprawdę… najgorsze jest przecież to rozwieranie szyjki

Zgadzam się w zupełności.

Czy dobrze rozumiem, że masz za sobą poród naturalny po cięciu? Miałaś duży odstęp czasowy?

Ja mam takie doświadczenie - vbac po 2,5 roku.

Dla mnie zdecydowanie lepsza jest opcja porodu SN. Boli jak nieszczęście, ale szybciej człowiek do siebie dochodzi. Dwie godziny po porodzie już poszłam o własnych siłach pod prysznic.
Po cesarce tez bez komplikacji, ale jednak to jest operacja. U mnie była dłuższa rekonwalescencja.

 

[Kempu]

tak mam Vbac na koncie długa przerwa, 12 lat, ale mimo to jesteś pod dużym nadzorem w trakcie. Ktg non stop, obowiązkowo i zero jedzenia. Wszystko z nastawieniem, że może skończyć się CC

To ciągłe ktg dawało mi poczucie bezpieczeństwa, że dziecko w dobrej formie

 

[natala123456]

możliwe, ale beta jednak wydaje się wysoka, to wynik z soboty.

No faktycznie, ta z soboty wskazuje na 5 tydzień. Ale wiesz ze to są jakieś tam widełki i tez od a do z nie ma się co nimi sugerować. Moim zdaniem masz jeszcze czas na rozwój ciąży Dlatego warto czasem się powstrzymać od tak wczesnych wizyt bo wtedy jest niepotrzebny stres do nastepnej wizyty. Masz ładna betę i sie nie denerwuj, będzie dobrze Pójdziesz za 2 tygodnie i sie zdziwisz bo będzie serduszko