Dziewczyny mam prawdziwy problem z Tomkiem - drugą dawkę szcepionki na ospę dostał zbyt szybko o tydzień. Zaleca się odczekać od 6 tyg. (na necie gdzieniegdzie piszą o 4 tyg.) do 3 miesięcy, a on dostał po 5 tygodniach. Pielegniarki zbyt późno się kapnęły, bo już po podaniu. Miesiąc temu była jakaś inna niz te co zawsze i wyznaczyła nam taką datę.....co prawda zapewniały mnie, że minimum ma zachowane, że mam się nie martwić, że nic się nie stało, ale jednak wiem już, że lepiej byloby, by odstep wynosil 2 miesiące.
Nie wiecie co może grozić dziecku? Wyczytalam że są większe szanse na poszczepienne działania nieporządane, typu senność, goraczka, wysypka i cala reszta w tym wstrzas i hospitalizacja...
Nawet do głowy mi nie przyszło, by sprawdzić, czy babka, która zajmuje się szczepieniami wie co robi
Nie wiecie co może grozić dziecku? Wyczytalam że są większe szanse na poszczepienne działania nieporządane, typu senność, goraczka, wysypka i cala reszta w tym wstrzas i hospitalizacja...
Nawet do głowy mi nie przyszło, by sprawdzić, czy babka, która zajmuje się szczepieniami wie co robi
Ostatnia edycja: