Uwaga będzie spam na temat OJACIE MOJE DZIECKO NIE ROBI PAPA.
Kurde powiem Wam, że od momentu, kiedy na forum któraś z Was (nie pamiętam która) mówiła o pokazywaniu palcem, zaczęłam na nowo martwić się brakiem papa u Tomka...zorientowałam się, że ma już 11 miesięcy, a ewidentnie jak próbuję go nauczyć papa, przybijać piątki, podawać ręke na cześć i tańczyć to nie jest zainteresowany, a wręcz się wkurza czasami i zabiera rączki, wykręca się...zrobi cacy, przytuli się, miał faze na buziaczki, szczególnie chciał je dawać innym dzieciom przy poznaniu, ostatnio w sklepie widziałam, że kilka razy podchodził do dziewczynki swojego wzrostu i się uśmiechał do niej i zwiewał zawstydzony, czyli szuka sam kontaktu nawet z obcymi, zresztą zawsze lubił dzieci i przy zabawie jak odchodzi do innych zabawek to ogląda się, czy kolega idzie za nim. Patrzy w oczy, robi dla zabawy miny, które podłapał od dorosłych i ogółem wszystko jest idealnie z jego rozwojem, zaczął też budować wieże z dwóch przedmiotów, emocje wyraza jak nalezy, motorycznie super leci. Ale nasladownictwo gestow tych spolecznych jest liche. Indianina robil, bleble ustami i palcem robil, ale juz mu sie znudzilo...martwie sie o to pieprzone papa i piątki