dzwoneczek8811
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2020
- Postów
- 448
a to u mnie jak maz zapytał czy położna moze mu pomoc przy przesunięciu małej bo nigdy tego nie robił (starsza jest owocem poprzedniego związku), a ja nie moge die podnieść to położna sie pod nosem zaśmiała i zapytała ile osob do przewinięcia dzieciaka potrzebne skoro w 2 nie dajemy rady. Pozniej całe szczęście dostała za to opieprz bo nie omieszkałem na wyjsciu jej przełożonej sie na nia poskarżyć bo to nasza znajoma ale chore to jest, ze osoby ktore pracuja w takim a nie innym zawodzie robią wszystko z wielka lacha ;/No ja właśnie też. Jeszcze trafiłam na taką zmianę że o podanie wody to mogłam pomarzyć bo się wyspać musiały i z pyskiem do nas przychodziły