reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

masz problem kup większe 😂
oj daj spokój na spaliście się tyle razem i jeszcze się na śpicie a z maleństwem to ile max jeszcze ze 2 ms😜 a nawet jak rok to co to jest. nie obejrzysz się a już będzie mieć swojego partnera😂

Ja czekam aż zaczniemy mieszkać na swoim i będziemy mieć sypialnie 😃 młodzież juz pewnie skończy rok i będzie się pchać do łóżka nam
 
reklama
masz problem kup większe 😂
oj daj spokój na spaliście się tyle razem i jeszcze się na śpicie a z maleństwem to ile max jeszcze ze 2 ms😜 a nawet jak rok to co to jest. nie obejrzysz się a już będzie mieć swojego partnera😂
Hahaha, zgadzam się z Tobą, bo jakoś wygodniej mi się śpi samej z małą na tym łóżku 😅 I jeszcze się naśpimy razem. Tak napisałam, bo wiem, że to ważne, żeby spać z partnerem by się nie oddalić od siebie. A my zauważyliśmy różnice, że przez te 2 msc jak spałam z małą na łóżku, a narzeczony w salonie na kanapie, wieczory też osobno często, bo ja padałam po 15 minutach wspólnego oglądania filmu i szłam do małej się położyć to przez to wszystko trochę oddaliliśmy się od siebie. Ja ciągle zajmuje się małą, on do pracy, obowiązki domowe, przejmuje małą, ja robię coś wokół siebie, sprzeczamy się często o dziecko ( w sensie on ma inne zdanie ja inne 😜) i trochę tak nasz związek na tym ucierpiał. Dlatego napisałam, że minus taki, że się śpi i tak osobno wtedy. A jak już to wolałabym rozwiązanie, że śpię z partnerem i małą w łóżku a ja w środku 😁
Ale osobiście wygodniej mi spanie z małą niż we trójkę 😝

Z kupnem trochę problem a raczej z miejscem w sypialni 😁
 
biedactwo!😕A jakie w końcu wzięłaś? zobacz czy w składzie nie ma maltodekstryny ona powoduje bóle brzuszka. mleko żeby cokolwiek powiedzieć musisz dawać min tydz.
nie chce doradzać bo każde dziecko jest inne i zależy co lekarz powie ale naprawdę ja na holle a2 1 nie mam takich problemów. żałuję tylko że tak późno bo na początku się męczyliśmy 😬 ale lekarz mnie ostrzegał nie wolno zmieniać tak często szalona pani jest a dawal same g...nutramigen, pepti, profutura, combiotik, nan i to wszystko w 1.5 ms 😱 a teraz już ponad 1.5 ms jest na holle i nie narzekamy. no wiadomo już dwa razy rota miał to też nie fajnie ale wiem chociaż że nie od mleka🤪
Nan optipro plus i te piłyśmy ponad miesiąc i nie było takich problemów, wiec jak zmienili mleko szatę graficzną i skład to nie chciałam kupić nowego ale skoro zamienili pomyślałam ze będzie lepsze ale jest gorzej bo od 3 dni płacze pręży się kwili aż w końcu usypia ze zmęczenia. A ze na mleku była wyłącznie laktoza to kojarzę fakty. W tamtym tak nie pisało. Kupiłam kilka puszek tego starego i zobaczymy jak będzie poprawa to poszukam innego mleka ale z takim samym składem bo już je wycofali i tylko resztki zostały.
 
Moja suczka po pogryzieniu jest inna😬nie wiem co ona, myśli że ja ja pogryzłam 😢dosłownie uratowałam jej życie, psu który miał ja w zębach za szyję, otworzyłam pysk na, sile i puścił moja Holly.
A moja Holly po tym zdarzeniu jest inna, nie daje się za bardzo przytulać, już minęło 2 tyg. Już nie jest obolała a mimo to nie jest jak przed tym zdarzeniem, do tego ona chyba się obraziła na mnie że zajmuje się mała, w pysku nosi swojego miśka, schodzi mi z drogi ciągle, mimo że ja chce przytulić.
Zawsze spala w nogach a teraz w legowisku 😱😱😱😱
 
Moja suczka po pogryzieniu jest inna😬nie wiem co ona, myśli że ja ja pogryzłam 😢dosłownie uratowałam jej życie, psu który miał ja w zębach za szyję, otworzyłam pysk na, sile i puścił moja Holly.
A moja Holly po tym zdarzeniu jest inna, nie daje się za bardzo przytulać, już minęło 2 tyg. Już nie jest obolała a mimo to nie jest jak przed tym zdarzeniem, do tego ona chyba się obraziła na mnie że zajmuje się mała, w pysku nosi swojego miśka, schodzi mi z drogi ciągle, mimo że ja chce przytulić.
Zawsze spala w nogach a teraz w legowisku 😱😱😱😱

Moja mi psinka wybacza zajmowanie małą bo widzi że jak mam czas to ją przytulę i pomiziam, no i w nocy się do mnie przytula i wie że wtedy dla siebie mnie ma. No i oczywiście wie kto ją dokarmia najlepiej 😃
 
Hahaha, zgadzam się z Tobą, bo jakoś wygodniej mi się śpi samej z małą na tym łóżku 😅 I jeszcze się naśpimy razem. Tak napisałam, bo wiem, że to ważne, żeby spać z partnerem by się nie oddalić od siebie. A my zauważyliśmy różnice, że przez te 2 msc jak spałam z małą na łóżku, a narzeczony w salonie na kanapie, wieczory też osobno często, bo ja padałam po 15 minutach wspólnego oglądania filmu i szłam do małej się położyć to przez to wszystko trochę oddaliliśmy się od siebie. Ja ciągle zajmuje się małą, on do pracy, obowiązki domowe, przejmuje małą, ja robię coś wokół siebie, sprzeczamy się często o dziecko ( w sensie on ma inne zdanie ja inne 😜) i trochę tak nasz związek na tym ucierpiał. Dlatego napisałam, że minus taki, że się śpi i tak osobno wtedy. A jak już to wolałabym rozwiązanie, że śpię z partnerem i małą w łóżku a ja w środku 😁
Ale osobiście wygodniej mi spanie z małą niż we trójkę 😝

Z kupnem trochę problem a raczej z miejscem w sypialni 😁
ja mam dostawkę ale rano małym 6 jak się budzi to bierzemy go do siebie on śpi wtedy od strony dostawki bo nam nie spadnie (najwyżej do dostawki) a my na łyżeczkę 😝 🤣
także Kochana do dzieła dla chcącego nic trudnego 😜

o co on się tak z Tobą sprzecza jak w pracy jest - może chciałby się zamienić? Już niech wrzuci na luz, w końcu chyba też chciał dziecko wiadomo że to kosztuje trochę wyrzeczeń!
 
Moja suczka po pogryzieniu jest inna😬nie wiem co ona, myśli że ja ja pogryzłam 😢dosłownie uratowałam jej życie, psu który miał ja w zębach za szyję, otworzyłam pysk na, sile i puścił moja Holly.
A moja Holly po tym zdarzeniu jest inna, nie daje się za bardzo przytulać, już minęło 2 tyg. Już nie jest obolała a mimo to nie jest jak przed tym zdarzeniem, do tego ona chyba się obraziła na mnie że zajmuje się mała, w pysku nosi swojego miśka, schodzi mi z drogi ciągle, mimo że ja chce przytulić.
Zawsze spala w nogach a teraz w legowisku 😱😱😱😱
Pies mojego kolegi - bez grama agresji, został pogryziony przez pitbulla, na szczęście przeżył ale od tego zdarzenia coś się w nim zmieniło.
Zaczął rzucać się na wszystkie psy jakie napotkał, najgorsze, że zagryzal je na śmierć. Trzeba było go uspac.
Może być, że Twoja sunia ma traume, oby nie... poczytaj albo poradź się profesjonalisty jak jej pomóc 😥
 
Hahaha, zgadzam się z Tobą, bo jakoś wygodniej mi się śpi samej z małą na tym łóżku 😅 I jeszcze się naśpimy razem. Tak napisałam, bo wiem, że to ważne, żeby spać z partnerem by się nie oddalić od siebie. A my zauważyliśmy różnice, że przez te 2 msc jak spałam z małą na łóżku, a narzeczony w salonie na kanapie, wieczory też osobno często, bo ja padałam po 15 minutach wspólnego oglądania filmu i szłam do małej się położyć to przez to wszystko trochę oddaliliśmy się od siebie. Ja ciągle zajmuje się małą, on do pracy, obowiązki domowe, przejmuje małą, ja robię coś wokół siebie, sprzeczamy się często o dziecko ( w sensie on ma inne zdanie ja inne 😜) i trochę tak nasz związek na tym ucierpiał. Dlatego napisałam, że minus taki, że się śpi i tak osobno wtedy. A jak już to wolałabym rozwiązanie, że śpię z partnerem i małą w łóżku a ja w środku 😁
Ale osobiście wygodniej mi spanie z małą niż we trójkę 😝

Z kupnem trochę problem a raczej z miejscem w sypialni 😁
Każdy związek się zmienia gdy pojawia się dziecko 😊nasz instynkt macierzyński powoduje , że na pierwszym miejscu są teraz potrzeby dziecka do tego zmęczenie i o kryzys nie trudno, prawie każdą chwilę która kiedyś poświęcało się mężczyźnie teraz poświęca się dziecku, a do tego musi spać osobno😜 i jeszcze seks, no niestety dla nas w wiekszosci po porodzie mógłby nie istniec😉😂ale dotrzecie się u was to jeszcze krótko po porodzie później te relacje się normują😉😊 ja uważam, że wspólne spanie z partnerem do bardzo dobry początek. Osobiście nie jestem za wspólnym spaniem z dzieckiem całą noc ale przywędrować do nas nad ranem czy w czasie kryzysu zawsze będzie mogł😉. Oczywiście przy karmieniu piersią jest wygodnie i dużo lepsza opcja niż wstawanie za każdym razem ale tak jak u nas przy mm to na pewno nie chcę 😉
 
Dokładnie nie byłoby lekko😉
Achhhh jak to mężczyźni czasem to aż brak słów 🙈mój ostatnio został z małym wieczorem przez 2 h to jak wrocilam to mówi do mnie ' ty wiesz co ja z nim przeżyłem jak on marudził'
no nie, nie wiem bo skąd 😂😂
U mnie było trochę inaczej. Musiałam wyjść popołudniu i mówię do męża, że mały nakarmiony i usnął, ale bądź w gotowości 😉 bo jest dzisiaj niespokojny i śpi jak mysz pod miotłą, zaraz się pewnie obudzi. Zeszło mi 1,5 h i leciałam jak na szpilkach, wchodzę i co jeden i drugi smacznie śpią 😁 odetchnęłam, zrobiłam sobie kawę i wtedy mały na zawołanie jakby wiedział, że już jestem zaczął swoje: rozpacz, krzyk, płacz 😜😓
Mówię do męża, wniosek jest jeden muszę częściej wychodzić wtedy dziecko odpoczywa 😂😂
 
reklama
Do góry