reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2020

Dziewczyny, bo wszyscy piszą o skurczach co jakiś czas, trwających kilka sekund ble ble a ja mam od wczoraj taki dosyć stały ból podbrzusza jak na miesiączkę. Który więcej czasu trwa niż nie trwa. Dzidzia mniej, ale się rusza, tętno sprawdzane detektorem- normalne

Ja tez takie mam bóle+bóle krzyża. Już od jakiś 2,3 tygodni. Podobno to normalne.ja dodatkowo mam tez skurcze trwające dosyć długo....
 
reklama
Hej, bardzo dawno mnie tu nie było i tak z ciekawości weszłam zobaczyć czy już ktoś urodził i tak przeczytałam twoja wypowiedź. I powiem ci że boję się tego samego co Ty bo u mnie też zastawka trójdzielna nie jest domknięta, wyszło to w II a później w 35 tyg ciąży na echo serca. Na badaniach genetycznych ryzyko raczej też bez szału bo około 1:2700 i też się boję choroby Downa chociaż żaden lekarz tego nie podejrzewa i nawet o tym nie mówią. Co do samej zastawki ona jest bardzo rzadko badana i dużo osób nawet nie wie że ma taka "wadą srca" a są zdrowymi ludźmi. Co do Downa staram się nad tym nie skupiać bo to nic nie daje, nie jestem w stanie nic z tym zrobić, więc nastawiam się pozytywnie że skoro lekarze nic nie mówią o tej chorobie to musi być ok.
No właśnie mi niby też nie mówią o downie. Genetyk mówił dosłownie, że on downa tam nie widzi, ale jest tyle chorób związanych z krótkimi konczynami. Wymieniał też zespół silver russela. Zobaczymy co będZie jak urodzimy. Dzisiaj ginekolog mnie pocieszał i mówił, że ma nadzieję, że to po rodzicach ;)
 
Dziewczyny, bo wszyscy piszą o skurczach co jakiś czas, trwających kilka sekund ble ble a ja mam od wczoraj taki dosyć stały ból podbrzusza jak na miesiączkę. Który więcej czasu trwa niż nie trwa. Dzidzia mniej, ale się rusza, tętno sprawdzane detektorem- normalne
A też mam taki ból. A czuję też jakby ktoś mnie kopał w krocze od środka. Myślę, że mała naciska główką na kanał rodny czy na coś tam 😀 lekarz mówił, że jest bardzo blisko macicy i nie dopytalam czy ma na myśli właśnie kanał rodny. I zauważyłam, że mogę lżej oddychać ;)
 
A też mam taki ból. A czuję też jakby ktoś mnie kopał w krocze od środka. Myślę, że mała naciska główką na kanał rodny czy na coś tam 😀 lekarz mówił, że jest bardzo blisko macicy i nie dopytalam czy ma na myśli właśnie kanał rodny. I zauważyłam, że mogę lżej oddychać ;)
To uczucie kopania od środka...też tak mam. Jutro wizyta u położnej więc dopytam o to jeszcze (tutaj całą ciąże prowadzi położna).
Bedziemy układać plan porodu. Nareszcie bo każdego dnia o tym myślę. Mam co prawda jakiś zarys naszykowany ale o kilka kwestii musze dopytać.
 
A w jakim kraju jesteś, bo zauważyłam ostatnio, że chyba już tylko w Polsce tym wszystkim zajmują się lekarze. Koleżanka z Francji mi mówiła, że u nich też położna o wszystkim decyduje. U nas pewnie też by tak było, gdyby nie fakt, że jest mniej położnych niż ginekologów.
 
A w jakim kraju jesteś, bo zauważyłam ostatnio, że chyba już tylko w Polsce tym wszystkim zajmują się lekarze. Koleżanka z Francji mi mówiła, że u nich też położna o wszystkim decyduje. U nas pewnie też by tak było, gdyby nie fakt, że jest mniej położnych niż ginekologów.
W Anglii. Początkowo martwiłam się tą położną ale teraz mogę szczerze powiedzieć, że położne tutaj są naprawdę znające się na rzeczy (albo my mamy takie szczęście). Wszystkie do tej pory były bardzo miłe i pomocne. Przy każdej wizycie jest sprawdzenie serduszka aparatem i pozycji w brzuszku (one to potrafią zrobić dotykajac brzucha). 2 USG przez całą ciążę są normą ale w przypadku kiedy są wątpliwości wyznaczają bezproblemowo kolejne. Ja mialam łącznie 5, mały nie przepada za podgladaniem i na każdym USG się chował, odwracał. Nigdy nikt nie okazał zniecierpliwienia. Raz nawet urocza kobieta robiąca skan przeprosiła mnie, że tak długo to trwało i dała w prezencie kilka darmowych zdjęć (tu się płaci za każde zdjęcie).
Na juz na początku ciąży stwierdzono u mnie przewlekłe bóle dna miednicy. Balam się zbagatelizowania sprawy, zwlaszcza, ze chciałam zostac jak najdłużej aktywna zawodowo. Na szczęście po raz kolejny spotkało mnie miłe zaskoczenie, skierowanie na rehabilitacje i regularne akupunktury, które zadziałały cuda. Oczywiście cała ta opieka w ramach zwykłego ubezpieczenia, żadnych dodatkowych kosztów co też bylo dla mnie bardzo dużym zaskoczeniem.
 
Wiem właśnie, że te położone tak potrafią, moja mama jest położną i też mi sprawdza ułożenie małej rękami i nawet jest w stanie powiedzieć ile mniej więcej już waży, kiedyś i u nas tak było, że położna wszystko badała. A co do rehabilitacji i akupunktury to jestem zaskoczona, że u was to tak wygląda 😃 Ja się właśnie zbieram do lekarza, napiszę po powrocie.
 
Właśnie wróciłam, KTG ok, szyjka bez zmian, no i nawet mała się pokazała 😃
 

Załączniki

  • 1582137775299..jpg
    1582137775299..jpg
    1,2 MB · Wyświetleń: 122
reklama
Do góry