Dekraul brzmi skomplikowanie@Akwarele Nie mam pojęcia niestety jak to jest technicznie. Pływam tak jak mi wygodnie w danym momencie i żeby mnie nic nie ciągnęło. Czasem technicznie a czasem jak mam problem z oddychaniem to pływam żabką turystyczną staram się też zawsze na plecach popływać, właśnie żeby odcinek lędźwiowy przybrał inne położenie...zauważyłam że chyba najlepszy jest dekraul. Nie wiem czy poprawnie nazywam tą technikę bo to nazwa zakodowana jeszcze w dzieciństwie i czy obecnie jest praktykowana. W sumie nie widuje osób tak pływajacych ale mnie trenerjej nauczył (Nogi jak do żaby a ręce jak do definka....tylko wszytsko dzieje się na grzbiecie)
Ja na razie pływam żabka kryta - inna jest mi niewygodnie ale chyba przerzucę się tez na plecy