reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2016

Fanti, dobry ten twój syn, oni na zawsze mają taka odpowiedź na wszystko, jakiej człowiek się w życiu nie spodziewa;) ja mam cichą nadzieję, że jak będą się wychowywać razem, to kontakt będzie lepszy. U nas też między Oliwierem a synem brata męża jest 4 lata różnicy i do tej pory jakoś fajnie się dogadywali, a teraz już gorzej, bo inne tematy ich interesują, więc sądzę, że to też kwestia charakteru i tego, że nie mieszkają razem. Ja jestem starsza od siostry o 4,5 i w sumie zawsze się fajnie dogadywałyśmy, teraz niestety widzimy się rzadziej, bo wyjechała do UK.

ja dziś stanęłam na wagę i ważę mniej niż przed ciążą, a brzuch duużo większy. aż trzy razy się normalnie ważyłam.
 
reklama
Dwupak- Ja jestem mamą bliźniąt 4-letnich,także chętnie służę pomocą :).
Ale napisałyście przez sobotę, masakra!
Ja też w nocy wstaję raz, przeważnie jakoś koło 5-6 nad ranem. A w dzień różnie, ale na pewno częściej chodzę niż normalnie. Zdarza się, że idę co pół godziny czasami hehe.
My wczoraj wyprawę po większe auto mieliśmy, jechaliśmy aż 240 km a jak wróciliśmy to byłam totalnie padnięta :/.
Co do pokoiku to moi chłopcy do tej pory sporadycznie przebywają w swoim. Wolą znieść zabawki do salonu i tam się bawić ;).
My zamierzamy tylko sypialnię poświęcić na pokój dla mnie i maluszka a przyszłościowo sypialnia właśnie będzie pokojem dla 3 dziecka a my niestety na stałe się przeniesiemy do salonu.
 
Ostatnia edycja:
fanti udanego masz tego synusia :-)ja to czytałam gdzie się składa reklamacje to pękałam ze śmiechu a ostatnio mało go mam więc dzięki:-D

co do chłopaka to w sumie masz rację odpaść już nie odpadnie ale kocham tą moją kruszynkę nie ważne czy chłopak czy dziewczynka :-)

Takich tekstów mój synek ma więcej więc od czasu do czasu mogę podrzucić do poprawy humoru ;-)

Ja sie wypowiem z perspektywy starszej siostry. Miedzy mna a Laura (siostra) jest 8 lat roznicy. I z jednej strony ja zawsze mialam ta poczucie, ze sie nia musze zajac bo jest mlodsza i jej pomagac i tak bylo bardzoooo dlugi czas. No i przyszedl ten czas kiedy ja skonczylam 18 lat i wyjechalam na studia i 10 letnia Laura byla daleko ode mnie... i wtedy te wiezy sie poliznily. Wiadomo 17letnia nastolatka moze juz nie miec zbyt wielu tematow do rozmow z 25letnia siostra, ktora zaklada rodzine... No i u nas dochodzi jeszcze to, ze ja mieszkam w Irlandii a ona jest w Polsce :/ Co nie zmienia faktu, ze kocham siostre najbardziej na swiecie ;))

I właśnie tą zależnością też się martwię.. każde dziecko wg mnie ma prawo do spokojnego dzieciństwa a przede wszystkim własnego! A co za tym idzie nie wiecznie uzależniać się od młodszego rodzeństwa. Skoro mój syn był jedynakiem przez 9 lat to dlaczego teraz musi się kimś teraz zajmować.. jak będzie chciał ok ale nic na siłę.. Ja byłam podobnie z bratem wychowywana.. mój starszy brat nie miał obowiązku mną się zajmować ani opiekować.. efekt był taki że sam od czasu do czasu chciał się zaopiekować ale to już w szkole podstawowej i niektórzy musieli się bać mojego brata kiedy chcieli mi dokuczać.. :cool2:

FAnti w 99 % tak jest . Ze jak juz powiedzą chłopiec to chłopiec. Jednak moja szwagierka rodziła 1.kwietnia i z nią leżała babka co całą ciążę mówili chłopak . Miała cesarke lekarze zdziwienii i powiedzieli, że to Pani córka to babka zaczęła krzyczeć na lekarzy ze rozumie jaki dziś dzień ,ale takich żartów to się nie robi .. nie wierzyła ... potem musiał do niej psycholog na oddział przychodzić -babka w szoku i depresja poporodowa . Mówi ze pokój niebieski ,wózek niebieski hehe ☺

Nie zazdroszczę takiego szoku w szpitalu.. :no: choć dziewczynki zdecydowanie lepiej wyglądają w błękicie niż chłopcy w różu.. u mnie mały nosił czasem różowe body czy spodnie ale sukienek już mu nie zakładałam. A i mąż denerwował się tym i mam tylko jedno zdjęcie w różowych spodniach bo pilnował by młodego nie fotografować jako babkę.. :-p

Fanti, dobry ten twój syn, oni na zawsze mają taka odpowiedź na wszystko, jakiej człowiek się w życiu nie spodziewa;) ja mam cichą nadzieję, że jak będą się wychowywać razem, to kontakt będzie lepszy. U nas też między Oliwierem a synem brata męża jest 4 lata różnicy i do tej pory jakoś fajnie się dogadywali, a teraz już gorzej, bo inne tematy ich interesują, więc sądzę, że to też kwestia charakteru i tego, że nie mieszkają razem. Ja jestem starsza od siostry o 4,5 i w sumie zawsze się fajnie dogadywałyśmy, teraz niestety widzimy się rzadziej, bo wyjechała do UK.

ja dziś stanęłam na wagę i ważę mniej niż przed ciążą, a brzuch duużo większy. aż trzy razy się normalnie ważyłam.

Ja na razie nie robię zdjęć brzucha choć jest ogromny.. a co do wagi.. eh.. moja lekarka aż nie uwierzyła jak byłam u niej w tym tyg.. od początku ciąży -14kg co zupełnie nie idzie w parze z wyglądem.. tylko stale spotykam się z pytaniami czy wszystko u mnie ok bo strasznie blada jestem..
 
Jem prawie normalnie tylko częściej. Wyniki są ok. Ale ja mam z czego wrzucać. A i efektem jest leczenie na insulinoopornosc. Teraz przerwane ze względu na ciążę. Strach jest tylko taki że w pewnym momencie mogę mieć gestoze
 
Ja się dziś nie wyspałam bo sąsiadka 18 lat robiła imprezkę do 4 rano :no:no ale cóż też byłam młoda i imprezowałam w domu :-pwięc policji nie wezwałam bo i tak to ode śpię w końcu mam dużo wolnego.
Jaka u was pogoda bo u mnie cudowna chyba wybiorę się na spacerek z moim :-)
 
my własnie po spacerku, ale chyba przesadziłam trochę, bo chodziliśmy ze dwie godziny i teraz pachwiny mnie ciągną..

fanti -14?:szok: jak to możliwe, u mnie jest -1 i już się zaczęłam zastanawiać czy wsztystko ok.

misana, ja robiłam test pappa.
 
reklama
Do góry