Pierwszy ginekolog stosował u mnie clo i luteinę przez dwa cykle, niestety bezskutecznie. Odesłał mnie do kliniki leczenia niepłodności. Nie miałam wówczas monitoringu.
Zmieniłam lekarza, stwierdziłam, że przed klinika spróbuję jeszcze z innym. W obecnym cyklu miałam stymulacje lametta po dwie tabletki od 3 do 7 dc. Monitoring 14 dc- były widoczne dwa pęcherzyki 18 i 19 mm. Teraz mam zbadać progesteron 7 dni po owulacji i zobaczymy co dalej. Jeżeli w tym cyklu nie wyjdzie to w przyszłym cyklu będzie podobny schemat tylko dodatkowo zastrzyki na pęknięcie.
A od endokrynologa mam zlecony euthyrox rano, glucophage wieczorem i raz w tygodniu solderol.