🌼🌸Marcowe kreski 🌸🌼 wiosenne kwiaty rozkwitają, a nasze testy dwie kreseczki dają

[dosiasamosia]

Po beznadziejnym lutym ten marzec naprawdę jest świetny

 

[Kitsune]

Super i wynik jak szybko to przed weekendem będzie drugi dla potwierdzenia

Aż zazdroszczę, u mnie nawet jak robiłam prywatnie to były dopiero późnym wieczorem

 

[Chce_byc_mama_wielu]

Aż zazdroszczę, u mnie nawet jak robiłam prywatnie to były dopiero późnym wieczorem

Ja kiedyś miałam też na drugi dzień, ale dzisiaj się wcisnęłam do gabinetu, gdzie się wchodzi beż kolejki. Jako baba w ciąży xd a tak na serio, wlazłam beż kolejki, bo babki mnie znają, a byłam z dziećmi to nikt wiedział kto ma kree nieć pobierana xd

 

[Marzenaaa12]

A ja dzisiaj zakupy zrobilam na ten cykl testy owu kupione, fertistim kupiony, nawet ciazowe kupione hahaha

 

[penguinlicious]

Ja wracam na chate ogarniać chate, ogarniać listę zakupów, ogarniać pranie. A najchętniej bym nic nie robiła, ale teściowa ma przyjść o 16. I ja mam jechać na zakupy.
A jednak byłam na becie. Co.ma być to będzie czekam na wyniki , bo może beta będzie całkiem negatywna ahahah

Pomęczę Was jeszcze trochę:* ;P
Wyników jeszcze nie ma. Ale zrobiłam pinka. I macie porównanie wczoraj z rana i dzisiaj po południu. A w ogole do.mnie teściowa może jesteś w ciąży, że Ci smalec nie smakuje ahahahah
Nie musiałam rozbierać tego pinka, bo zczajcie, że ten był bez szybki! Serio, taki kupiłam w aptece xd

No przy takim Pinku to o jakiej Ty negatywnej becie mówisz? Będzie dobrze, trzymam kciuki!!

 

[penguinlicious]

Dziewczynki
Teraz taki stres jak to będzie, czy beta urośnie. Ale progesteron elegancko odbił. W poniedziałek miałam 6.35 ng.

Aaaaa, dopiero doczytałam, gratulacje!!! To teraz dalej kciuki, ale za przyrost! Niech się wgryza okruszek

 

[Lily_of_the_valley]

Dlatego właśnie chce szukać odpowiedzi, zamiast podejścia „po co drążyć temat, chcesz ciąże cisniemy clo i po sprawie” bo prawie dokładnie tak mi wczoraj powiedział lekarz
przecież pcos jest wrodzone i coś by się działo wcześniej a ja się dużo badałam bo mama miała raka jajnika i regularnie wysyłała mnie na usg.
Edit: a tez dla mnie dziwne. Przecież celem jest nie tylko ciąża, ale urodzenie zdrowego dziecka. Skoro coś się w organizmie dzieje i nie wiemy co, to co z tego ze „sztucznie” clo da mi super owu i zajdę. Chce wiedzieć ze jest okej nie narazić dziecka na jakieś złe warunki w ciąży szczególnie ze pcos czytam może powodować narażenie na wysokie androgeny w życiu płodowym, a te widzę ze mam teraz podwyższone. To co sprzedać dziecku na start choroby

Właśnie ja też mam podwyższony testosteron i do tego androstendion i chyba dheas... Próbujemy zbić metforminą, mimo, że nie mam insulinooporności. Nic nie rusza.

A u mnie jeszcze sprawdzali nadnercza czy nie ma żadnego guza i czy nie są przerośnięte, ale wszystko git.
Niby mam PCOS, ale owulacje są zawsze, obraz jajników nie jest tragiczny, a AMH ok 2,5.

Jak się pytałam co powoduje PCOS i jak polepszyć swój stan, to mówią, że zmniejszyć androgeny. A jak się pytam co powoduje w takim razie wyższe androgeny, to mówią, że PCOS i koło wzajemnej adoracji się zamyka

Edit. Przy wypisie ze szpitala to w ogóle usłyszałam "a co Pani te androgeny przeszkadzają, jak owulacja jest"

 

[Lily_of_the_valley]

Dziewczynki
Teraz taki stres jak to będzie, czy beta urośnie. Ale progesteron elegancko odbił. W poniedziałek miałam 6.35 ng.

Super tak myślałam, że jak sie bejbik zadomowi, to prog odbije gratuluję!

 

[patka!97]

A ile zazwyczaj trwa u Ciebie okres?
Wygooglowalam co to ten Gynoflor i wygląda na to, że go pałeczki kwasu mlekowego, to wydaje mi się, że nie mogą spowodować krwawienia nawet w skutkach ubocznych jest tylko jakieś pieczenie w razie alergii.

Zazwyczaj trwał około 5 dni,to jest pierwszy okres po poronieniu,przyszedł równo po 28 dniach,tak jak było to wcześniej,ale widocznie za szybko się ucieszyłam,że wszystko wróciło do normy,skoro lek nie powinien mieć na to wpływu

 

[K448]

Dziękuję, e z tak niskim progesteronem też nie nastawiam się na sukces póki co

Tak

Właśnie ja też mam podwyższony testosteron i do tego androstendion i chyba dheas... Próbujemy zbić metforminą, mimo, że nie mam insulinooporności. Nic nie rusza.

A u mnie jeszcze sprawdzali nadnercza czy nie ma żadnego guza i czy nie są przerośnięte, ale wszystko git.
Niby mam PCOS, ale owulacje są zawsze, obraz jajników nie jest tragiczny, a AMH ok 2,5.

Jak się pytałam co powoduje PCOS i jak polepszyć swój stan, to mówią, że zmniejszyć androgeny. A jak się pytam co powoduje w takim razie wyższe androgeny, to mówią, że PCOS i koło wzajemnej adoracji się zamyka

Edit. Przy wypisie ze szpitala to w ogóle usłyszałam "a co Pani te androgeny przeszkadzają, jak owulacja jest"

O rany tez ładnie!