Ech, zaliczyłam mini jednorazowe plamienie w 9dpo, ciut większe w 10dpo i dziś 11dpo i znowu trochę. Nigdy nie miałam tak wcześnie plamień przez okresem, raczej 11-13dpo. O dziwo dla odmiany nie boli mnie ani brzuch ani plecy, a 11-13 dpo raczej bolał, ale się nie nastawiam, żeby się nie rozczarować.
Dzwonię zaraz umówić się na drożność za niecałe 2 tygodnie. Mam dziś doła.
Muszę zapytać tego nowego gina, o co chodzi z tymi plamieniami czasami 3 dni przed okresem i czemu nagle mi się to zrobiło, choć nigdy tego nie miałam.