Mamy ze Szkocji

[yas09]

u mnie sie zapowiedziala nursery nurse - nie mam pojecia kto to i po co ale znow termin mi nie pasowal i ma zmienic i wyslac list. mysle ze moze za health visitor bo miala przyjsc wczesniej.
w piatek pierwszy zapoznawczy dzien w przedszkolu, zobaczymy jak to pojdzie i czy szok jezykowy nastapi.
moze podsuniecie mi dziewczyny jakies pomysly gdzie moge rodzicow i mala zabrac? jakies ciekawe miejsca? przyjezdzaja na3dni i chce wziasc ich gdzies.myslalam o safari ale jutro maja otwarte po raz ostatni w tym sezonie.

zQo dobrze ze cos sie rusza u was, bardzo sie ciesze!!!!!

 

[zQo]

Yas

Trzymam kciuki za przedszkole,nursery nurse to przedszkolanka przynajmniej w naszym regionie...
mysmy kiedys byli tu Deep sea world | Scotland's national aquarium

pozdrawiam

 

[yas09]

no ale nie wiem wlasnie po co ta kobieta ma do nas przyjsc. health visitor sie zapowiadala wczesniej no i moze w zastepstwie? zQo bylam w deep sea world i nie podobalo mi sie az tak a na pewno nie jest warte ceny za wejscie.

 

[cytryna]

yas moze to z tego przedszkola ktore zaczyna twoja pociecha ta nursery nurse? Moze robia jakies wizyty domowe przed?

Ania chodzi do zlobka od lipca, czyli odkad skonczyla 9 miesiecy. Jestesmy z niego zadowoleni, fajny budynek, duzy ogrod, czysto, bardzo fajne panie (przynajmniej w baby room, zobaczymy jak bedzie potem), smaczne jedzenie, duzo fajnych rzeczy z maluchami robia. Jak szukalam zlobka to podobalo mi sie to ze mieli "open door policy" czyli mozna bylo przyjsc z dzieckiem i zobaczyc zlobek w kazdej chwili, nie trzeba sie wczesniej umawiac.

Teraz jestesmy w Polsce i wyszly tu na jaw niedawno dwie sprawy ze zlobkami, jedna we Wroclawiu gdzie znecano sie nad dziecmi (np wiazali im raczki i nozki pieluchami i karmili na sile) i w gdzies pod Szczecinem, gdzie kobiety zwracaly sie do dzieci np zasrancu, zmuszaly do siedzenia na nocniku, krzyczaly na dzieci itp. Szok normalnie... jak sobie pomysle ze w takim miejscu mogloby byc moje dziecko to az mi sie plakac chce

Vampiria tak jak pisza dziewczyny nie mart sie, na pewno mala sobie poradzi jezykowo

My bylysmy tutaj u rehabilitantki i Ania ma zalecona serie cwiczen, na poczatku listopada mamy tez wizyte u szkockiego fizjoterapeuty, to sobie porownam diagnoze... ma ktos jakies doswiadczenia z rehabilitacja w szkocji?

 

[yas09]

cytryna nie to nie z przedszkola, mamy probne 3 dni a potem zaczyna, a ta wiadomosc byla z gp wiec to ktos od nich musi byc. jesli chodzi o rehabilitacje to nie bardzo wiem co i jak. my tylko chodzilysmy sprawdzac bioderka kilka razy jak mala sie urodzila.

to prawda nie wiadomo co sie czasem dzieje za drzwiami przedszkoli i to jest przerazajace i czasem jak dzieci placza ze nie chca tam zostac to mysle ze jakis powod tego jest. np moja mala zaczela jak miala 12m i uwielbiala tam chodzic az skonczyla 2,5 roku i przeniesli ja do innych grupy zaczela w majtki sikac po kilka razy dziennie i uciekala stamtad. panie niby twierdzily ze chca zeby nauczyla sie samodzielnosci i jak sie okazalo miala za kare siedziec na krzesle i jak w domu slyszala krzeslo to placz i przerazenie w oczach widzialam. teraz po pol rocznej przerwie mam nadzieje da jakos rade.

 

[cytryna]

Jejku za jaka kare ?! Co taki maluch moze zrobic ? I jak ja to mialo samodzielnosci nauczyc? Przedszkolanki sie w supernianie bawily... Mam nadzieje ze w nowym bedzie duzo lepiej

 

[zQo]

yas ja tam bylam bardzo dawno wiec nie bardzo pamietam jakie ceny byly itp;-)

Co do tej babki to sobie przypominam ze u nas byla jakas babka z od gp i to nie byla health visitors ale jak szymon mial ok 2,5 roku i wtedy przyniosła nam jakies tam ksiazeczki szcz\oteczke do zebow i paste i takie tam moze to o to chodzi ale sama zobaczysz bo jak mowie tu co region to inne obyczaje...pozdrawiam

 

[yas09]

udalo mi sie zmienic logopede na za2tyg:-)i okaze sie co dalej. a do przedszkola w piatek i mam nadzieje szok nie nastapi u malej spowodowany ponowna zmiana.

 

[doveinred]

WITAM!!!!!!!!!! Kochane stare znajome i nowe mamusie. Dawno dawno mnie nie bylo - a bo 30 maja wrocilismy do PL i dopiero teraz mamy NETA!!!!

narazie u mnie troszke nudno i inaczej..... nie ma sasiadow bo mieszkamy w polach... Grzes do pracy a ja z dziecmi w domu..... nie ma kawek u znajomych czy chodzenia po tesco tak dla uciechy.... mam 4 sklepy we wsi.....wiec rozpusty nie ma . Zobaczymy jak sie nam bedzie tu zylo???

Grzes ma prace a ja niestety jestem bezrobotna do prawa do zasilku- bo nie zaliczyli mi pracy i stwierdzili ze jak chce zasilek to mam sie udac do UK bo tam pracowalam..... a z job centre wiem ze powinni mi dac w PL - jak sie oietowalismy w Urzedzie Pracy w PL to pani powiedziala co mamy zrobic i jak- no co albo sie sama nie znala albo sie pozmienialo.... no nic ale i tak zasilek jest na czas 3 mies. WIec siedze w domku. BArnim chodzi do przedszkola wiec troche luzu....


A CO U WAS??? jak tam zycie w Szkocji ... Pozdrawiam nowe Mamusie

 

[anitha]

dawno cie nie bylo rzeczywiscie , myslalam ze juz zapomnialas o nas tu jak zawsze zimno , leje i wieje . jak ci jest w polsce tak ogolnie? nie zalujesz ze wrocilas?