reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy ze Szkocji

Nie ma to jak poglądowa lekcja biologii:-) U mnie śmieszny był lekarz- otóż w szpitalu coś się schrzaniło z ogrzewaniem i temperatury były jak na Saharze:-p Biedaczek się zgrzał to mu pielęgniary pożyczyły kitelek z krótkim rękawkiem...damski i ze dekoltem...więc w z tego dekoltu wyłaniały się włosy i taki złoty łańcuch...a że lekarz był niski i przysadzisty to wyglądał jak jakiś drech co w bmw pod blokiem siedzi:-D
 
reklama
Matka- swieta racja. Nawet po tak dlugim czasie bylo warto!:-D:-D:-D
almani- dobre, ale sie usmialam, chciala bym to zobaczyc:-D:-D:-D moglas raz dwa urodzic ze smiechu!!!1
 
No to niezła historia każda z nas musi przez to przejść jedne męczą się strasznie innym przychodzi to bez trudu ja należeć będę pewnie do tych pierwszych mama moja miala duże problemy ze mną i skończyło się cesarką a że jestem podobnej postury to pewnie będzie tak samo, ale jakoś jeszcze o tym nie myśle tylko o tym żeby maleństwo było zdrowe tylko to się liczy
Współczuje porodu masakra jakaś:no: ale powiedz przez to nie chce sie miec pozniej dzieci czy nie?? Mi sie wydaje ze po takiej traumie to sie chce na jednym zakonczyc, a ja bym chciała dwójke
 
GRATULUJĘ DZIEWCZYNKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja już po badaniach, aż jestem w szoku, mocz mi pobrali 2 razy i wysłali do 2 różnych laboratoriów, krew chyba ze 3 próbki z 7 razy zmierzyli ciśnienie, podlączyli do ktg. Jak narazie wszytsko ok tylko musze poczekac na wyniki.
No ja mam nadzieję że dzidzia czeka na babcię (tylko na to) bo z chodzeniem to mam już duże problemy.
Wiecie co to wszytsko zależy na kogo się trafi przy porodzie i nieważne czy tutaj czy w Pl. Do mnie położna przychodziła co 1,5 godz a miała byc niby co 1godz. Jedna się na mnie wkurzyła, wyszla i już nie wróciła, w zamian przysłała inna bo chciała mi sprawdzic rozwarcie i przy bólach krzyżowych i akurat skurczu bardzo mocnym zabroniła mi się napinać i leżeć spokojnie, ja na to że teraz nie moge bo mam skurcz a ona że ona musi sprawdzic rozwarcie (jakby nie mogła tego zrobić po skurczu). Mężowi obgryzałam paznokcie i malo palca nie odgryzłam. Oczywiście oberwało mu się ode mnie za to że co chwilę do mnie mówił oddychaj i przyj a jużpod sam koniec patrzyli na mnie jak na wariatke bo wstalam z łóżka i zaczełam się ubierać mówiąc że ja wrócę na następny dzień.
To co mnie w Polsce dobijało żt to że kazali rodzic na leżąco gdzie ja nawet siedzieć przy tych moich bólach nie mogłam.
Swoją drogą gratuluję dziewczyny wytrwalości, miałyście ciężkie porody.
 
Ewa to nie tak-poród daje ci dziecko więc nie uważasz go za coś złego. Ja jestem pół roku po porodzie i zdecydowanie chce mieć drugą dzidzię- chwila bólu i cierpienia zostaje nagrodzona małym cudem:tak:
 
eeeee.. Ewa w ciazy dziewczyny nie mialy czytac!!!!!!!:-D
Ja chcialam miec rok po roku przez to ze mialam cesarke musimy odczekac. Nie dlugo zaczniemy sie starac moze na przelomie luty/marzec. Porod byl nie powiem straszny ale co potem wychodzi , takie male rozowe :-D
Ogolnie chcielismy miec 5 cioro . Teraz myslimy raczej o 3-ce
 
Ja długo po porodzie mówilam nie, ale to ze względu że ja tak kocham szpitale, pobieranie krwi i badania. chociaz teraz i tak zniosłam to lepiej, może dlatego że na raz pobierają na wszystko i potem już tego nie powtarzają przynajmniej u mnie. W Polsce na każde pobieranie krwi mój J musiał ze mną jezdzic bo ja potem z nog lecialam a jak robili badanie na cukier to wymiotowalam 2 dni.
Teraz też tak do tego podchodze, chwila cierpienia ale jaka nagroda:-)
 
Tak fajnie się czyta a ja musze do pracy iść to niesprawiedliwe zrobilam pierwszy w zyciu żur i jest zjadliwy wiec nie jest źle.
Jak tak czytam to już bym chciała żeby to było juz niedługo zeby tyle nie czekać na maleństwo, a tu jeszcze taka dluga droga do porodu, na razie musi mi wystarczyc USG w grudniu żeby znowu zobaczyc że na prawde mam coś w brzuszku.:-)
Emilia GRATULUJE dziewczynki moze i ja sie dowiem w grudniu kto tam siedzi:-)
 
My póki co druga dzidzie odkładany na kilka lat :) chociaz ja ze swoim mega szybkim porodem powinnam chyba mysleć o kolejnej ciązy z biegu od razu he he eh
Zobaczymy jak to bedzie. Póki co zastanawiam sie nad jakąś alternatywna antykoncepcja bo ta moja regularność w łykaniu pigułek raczej sprzyja kolejnej ciąży :-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Gasiorek to jestesmy umowione:)Ja mieszkam przy skrzyzowaniu Easter i london rd.
Ewa mysle ze najfajniej bedzie jak spotkamy sie wszystkie razem:)
 
Do góry