reklama
Witaj Mangie, miło że się odezwałaś:-)
Widzę, że Ty masz już Maluszka. Mój dopiero w drodze, ale bardzo chętnie posłucham Twoich opowieści związanych z byciem mamą w UK. Basingstoke to przeciez rzut beretem:-)
Serdecznie pozdrawiam.
Widzę, że Ty masz już Maluszka. Mój dopiero w drodze, ale bardzo chętnie posłucham Twoich opowieści związanych z byciem mamą w UK. Basingstoke to przeciez rzut beretem:-)
Serdecznie pozdrawiam.
madzia8310
Fanka BB :)
Witajcie.....
Ja w maju przeprowadzam sie do Basingstoke ...jest tam już mój mąż.
Mangie napisz mi proszę jak Ci się podoba Basingstoke? Czy są tam jakieś fajne zajęcia dla dzieci (takich 2 letnich, razem z rodzicami) organizowane?
Ja już sie doczekać nie mogę kiedy tam będe a z drugiej strny to im bliżej tym większy strach. Teraz jesteśmy w trakcie szukania mieszkania, wybieram oferty przez internet i mąż w poniedziałek zacznie sprawdzać co i jak...oby znalazło sie coś fajnego i niedrogiego.Pozdrawiam Cię serdecznie...i was dziewczyny z Reading też
Ja w maju przeprowadzam sie do Basingstoke ...jest tam już mój mąż.
Mangie napisz mi proszę jak Ci się podoba Basingstoke? Czy są tam jakieś fajne zajęcia dla dzieci (takich 2 letnich, razem z rodzicami) organizowane?
Ja już sie doczekać nie mogę kiedy tam będe a z drugiej strny to im bliżej tym większy strach. Teraz jesteśmy w trakcie szukania mieszkania, wybieram oferty przez internet i mąż w poniedziałek zacznie sprawdzać co i jak...oby znalazło sie coś fajnego i niedrogiego.Pozdrawiam Cię serdecznie...i was dziewczyny z Reading też
Hej dziewczyny :-)
nie zagladalam tu przez kilka dni a tu taka niespodzianka ,
Madzia i Sewa nie martwcie sie, bedzie dobrze szybko sie zadomowiecie. Jak bedzie Wam smutno to zawsze mozemy sie spotkac na kawce i na pewno bedzie razniej.
Madzia jesli chodzi o Basingstoke to jest to dosyc male miasteczko ale ja je lubie . Na zajecia dla dzieci nie chodze bo nie mam za bardzo z kim. Z tego co wiem to w centrum sportowym (w festivalu) organizowana jest gimnastyka dla maluchow, jest tam rowniez i basen. Jest tego troszeczke wiecej - jak juz przyjedziesz to Ci powiem. Zycze powodzenia z mieszkaniem.
Sewa a ile ma lat Twoj synek
Sasetka a na kiedy masz termin? i od dawna jestes w Anglii?
Wieczorkiem jak bede miala troszke czasu to napisze kilka slow o sobie
Pozdrawiam
nie zagladalam tu przez kilka dni a tu taka niespodzianka ,
Madzia i Sewa nie martwcie sie, bedzie dobrze szybko sie zadomowiecie. Jak bedzie Wam smutno to zawsze mozemy sie spotkac na kawce i na pewno bedzie razniej.
Madzia jesli chodzi o Basingstoke to jest to dosyc male miasteczko ale ja je lubie . Na zajecia dla dzieci nie chodze bo nie mam za bardzo z kim. Z tego co wiem to w centrum sportowym (w festivalu) organizowana jest gimnastyka dla maluchow, jest tam rowniez i basen. Jest tego troszeczke wiecej - jak juz przyjedziesz to Ci powiem. Zycze powodzenia z mieszkaniem.
Sewa a ile ma lat Twoj synek
Sasetka a na kiedy masz termin? i od dawna jestes w Anglii?
Wieczorkiem jak bede miala troszke czasu to napisze kilka slow o sobie
Pozdrawiam
madzia8310
Fanka BB :)
Witajcie dziewczyny!
Ja milo że się odezwałyście
Super ze są zajęcia jakieś dla maluchów.....bo bardzo chciałabym sie wyrwac gdzieś z małym z domku, ja z językiem tak średnio...no może nawet mniej niż średnio ...ale napewno takie wyjścia mi pomogą...będę musiała mówić więcej po angielsku i o to chodzi...no i mały mam nadzieję je polubi.
Cieszę sie że Basingstoke to male miasteczko....nie za bardzo lubie duże miasta, mam za mały zmysł orientacji w terenie ...a tak będzie mi łatwiej!
Napewno się spotkamy na kawkę...:-)....wyciągnę wtedy od Ciebie więcej informacji o miasteczku, bo mój M będzie tam dwa miesiące jak my do niego dojedziemy, więc pewnie sam nie jest dobrze zorientowany gdzie co jest hehe
Pozdrawiam i zaczynającym nowe życie w Anglii życze samych dobrych dni!....:-)
Ja milo że się odezwałyście
Super ze są zajęcia jakieś dla maluchów.....bo bardzo chciałabym sie wyrwac gdzieś z małym z domku, ja z językiem tak średnio...no może nawet mniej niż średnio ...ale napewno takie wyjścia mi pomogą...będę musiała mówić więcej po angielsku i o to chodzi...no i mały mam nadzieję je polubi.
Cieszę sie że Basingstoke to male miasteczko....nie za bardzo lubie duże miasta, mam za mały zmysł orientacji w terenie ...a tak będzie mi łatwiej!
Napewno się spotkamy na kawkę...:-)....wyciągnę wtedy od Ciebie więcej informacji o miasteczku, bo mój M będzie tam dwa miesiące jak my do niego dojedziemy, więc pewnie sam nie jest dobrze zorientowany gdzie co jest hehe
Pozdrawiam i zaczynającym nowe życie w Anglii życze samych dobrych dni!....:-)
Witajcie,
zapomnialm co wczoraj obiecalam . Fajnie by bylo gdybyscie tez cos o sobie napisaly .
Do Anglii przyjechalam prawie 5 lat temu w odwiedziny do kolezanki (mial byc miesiac hi hi) ale troszke sie przedluzylo. I juz tu chyba zostane. Trzy lata temu poznalam chlopaka i zakochalam sie po uszy. I tak tez z milosci urodzila sie nasza kruszynka Casey (imie wybral tatus - anglik). Wiecej Wam opowiem jak sie spotkamy bo nie chce teraz marudzic o tesknocie za krajem.
A o jezyk sie nie martwcie - nauczycie sie szybciutko a dzieci jeszcze szybciej .
A wiesz Madzia mamy troszke wspolnego - Ty masz maly zmysl orientacji w terenie a ja mam zeroooowy, gubie sie wszedzie .
Sewa a ja taka bystra zauwazylam Twoj suwaczek juz po wyslaniu postu.
Pozdrawiam serdecznie
zapomnialm co wczoraj obiecalam . Fajnie by bylo gdybyscie tez cos o sobie napisaly .
Do Anglii przyjechalam prawie 5 lat temu w odwiedziny do kolezanki (mial byc miesiac hi hi) ale troszke sie przedluzylo. I juz tu chyba zostane. Trzy lata temu poznalam chlopaka i zakochalam sie po uszy. I tak tez z milosci urodzila sie nasza kruszynka Casey (imie wybral tatus - anglik). Wiecej Wam opowiem jak sie spotkamy bo nie chce teraz marudzic o tesknocie za krajem.
A o jezyk sie nie martwcie - nauczycie sie szybciutko a dzieci jeszcze szybciej .
A wiesz Madzia mamy troszke wspolnego - Ty masz maly zmysl orientacji w terenie a ja mam zeroooowy, gubie sie wszedzie .
Sewa a ja taka bystra zauwazylam Twoj suwaczek juz po wyslaniu postu.
Pozdrawiam serdecznie
sewa
mamuśka ;-)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2006
- Postów
- 10 437
Dzień dobry!
Mangie to faktycznie pobyt Ci się trochę przedłużył..... noooo, ale serce nie sługa
Co do pytania o wiek ja też tak często mam spoko
U nas to jest tak.
Mąż wyjechał w styczniu 2007 roku do UK. I tak żyjemy na odległość już tyle czasu, uciekają nam najlepsze lata życia... w końcu podjęliśmy męską decyzję i pojedziemy do niego, aby w końcu być razem.
Mój mąż do Reading przeprowadzi się dopiero w maju, bo teraz mieszka w innym mieście. Zmienił pracę i miejsce zamieszkania też zmieni. Tak, że razem będziemy poznawać nowe miasto.
Tyle jeszcze mam do pozałatwiania przed wyjazdem spraw no ale co począć, muszę to zrobić, aby mieszkanko stało sobie spokojnie i czekało na nasz powrót
Pozdróffka ślę!
Mangie to faktycznie pobyt Ci się trochę przedłużył..... noooo, ale serce nie sługa
Co do pytania o wiek ja też tak często mam spoko
U nas to jest tak.
Mąż wyjechał w styczniu 2007 roku do UK. I tak żyjemy na odległość już tyle czasu, uciekają nam najlepsze lata życia... w końcu podjęliśmy męską decyzję i pojedziemy do niego, aby w końcu być razem.
Mój mąż do Reading przeprowadzi się dopiero w maju, bo teraz mieszka w innym mieście. Zmienił pracę i miejsce zamieszkania też zmieni. Tak, że razem będziemy poznawać nowe miasto.
Tyle jeszcze mam do pozałatwiania przed wyjazdem spraw no ale co począć, muszę to zrobić, aby mieszkanko stało sobie spokojnie i czekało na nasz powrót
Pozdróffka ślę!
hej dziewczyny,
tak tu cichutko,
Sasetka chyba zapomniala o watku
A u nas przepiekna pogoda, sloneczko, niebo bez chmur az chce sie z domu wyjsc . Jeden spacerek juz zaliczony a po drzemce uciekamy na drugi.
Madzia wczoraj weszlam na strone, do ktorej podalas link na watku Majeczki (*). Taki ten Twoj Fifi sliczny a tyle juz przeszedl az serce boli. Zycze Wam zeby wszysko juz bylo w porzadku, zeby Bog mial Was w swojej opiece. Bardzo tez Cie podziwiam za wszystko co robilas dla Majeczki (*) i co robisz dla Moniki.
Napisze Wam troszke o mojej malej. Staram sie jak moge zeby to moje szczescie rozumialo i mowilo po polsku. Co prawda mowi bardzo malo ale to co mowi to po angielsku . Mamy taki rytual wieczorny: biore mala na rece podchodzimy do taty, tata mowi "nite, nite", caluje mala i mowi "I love you Casey" (a Casey dotychczas robila pa pa) a wczoraj Casey odpowiedziala :"I love you" Ale wielkie bylo nasze zdziwienie.
Kiedy cos ja ciekawi pokazuje paluszkiem i mowi "us da" (what is that?). A po polsku tylko: mama, mam mam (jak cos chce), mniam mniam, ho ho (na psa), pla, pla (na labedzia) a reszta - w jezyku dzidziowym, niezrozumialaym dla doroslych.
Sewa trzymam kciuki, zeby udalo sie pozalatwiac wszystko pomyslnie.
Pozdrawiam
tak tu cichutko,
Sasetka chyba zapomniala o watku
A u nas przepiekna pogoda, sloneczko, niebo bez chmur az chce sie z domu wyjsc . Jeden spacerek juz zaliczony a po drzemce uciekamy na drugi.
Madzia wczoraj weszlam na strone, do ktorej podalas link na watku Majeczki (*). Taki ten Twoj Fifi sliczny a tyle juz przeszedl az serce boli. Zycze Wam zeby wszysko juz bylo w porzadku, zeby Bog mial Was w swojej opiece. Bardzo tez Cie podziwiam za wszystko co robilas dla Majeczki (*) i co robisz dla Moniki.
Napisze Wam troszke o mojej malej. Staram sie jak moge zeby to moje szczescie rozumialo i mowilo po polsku. Co prawda mowi bardzo malo ale to co mowi to po angielsku . Mamy taki rytual wieczorny: biore mala na rece podchodzimy do taty, tata mowi "nite, nite", caluje mala i mowi "I love you Casey" (a Casey dotychczas robila pa pa) a wczoraj Casey odpowiedziala :"I love you" Ale wielkie bylo nasze zdziwienie.
Kiedy cos ja ciekawi pokazuje paluszkiem i mowi "us da" (what is that?). A po polsku tylko: mama, mam mam (jak cos chce), mniam mniam, ho ho (na psa), pla, pla (na labedzia) a reszta - w jezyku dzidziowym, niezrozumialaym dla doroslych.
Sewa trzymam kciuki, zeby udalo sie pozalatwiac wszystko pomyslnie.
Pozdrawiam
reklama
sewa
mamuśka ;-)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2006
- Postów
- 10 437
Mangie mam przyjaciółkę, która ma męża anglika i mieszka od lat w UK. Ich synek, jest dwujęzyczny. W sumie to tylko Anka mówi do niego po polsku. Oczywiście łatwiej małemu mówić po angielsku, ale wystarczy kilka dni w Polsce i zaczyna fajnie mówić po polsku.
Mów do małej dużo, a zobaczysz z całą pewnością to zaprocentuje.
Dzięki za kciukasy. Przydadzą się
Sasetka odezwij się.
Madzia ja Ciebie znam z wątku o Majeczce. Choć nie udzielałam się tam za często, byłam codziennym podczytywaczem. Muszę Ci napisać, że jestes wspaniałą kobietą. Tyle w Tobie ciepła, dobra. Podziwiam Cię i ślę buzialki dla Fifiego.
Mów do małej dużo, a zobaczysz z całą pewnością to zaprocentuje.
Dzięki za kciukasy. Przydadzą się
Sasetka odezwij się.
Madzia ja Ciebie znam z wątku o Majeczce. Choć nie udzielałam się tam za często, byłam codziennym podczytywaczem. Muszę Ci napisać, że jestes wspaniałą kobietą. Tyle w Tobie ciepła, dobra. Podziwiam Cię i ślę buzialki dla Fifiego.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 41
- Wyświetleń
- 5 tys
P
Podziel się: