reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mamy z norwegii

Tak tez sobie myslalam - dziecko w przedszkolu samo zalapie - a tak prawde mowiac, skoro nie znamy norweskiego, to kaleczac slowa bysmy mogly tylko niezly metlik naszym dzieciom w glowach zrobic ;-)

Media to media - czasem o cos 'malego' potrafia wielki halas zrobic - nie wierze im bezgranicznie, ale wiecie, jak to mowie - w kazdej plotce ziarnko prawdy jest. Ale uspokoilyscie mnie dziewczyny - dziekuje :tak:

Jeszcze co do jezyka to w sumie duzo slow bardzo podobnych do angielskich i niemieckich - tylko np. zauwazylam ze na jedno slowo polskie przypada pare norweskich i w sumie nie wiadomo jakiego uzyc. w ang i niem tez tak jest ale moze to mi sie wydaje bardziej naturalne po naukach w szkole ;-) a norweski - czarna magia... he he

AniaSm - tak, to tez wlasnie u nas taki mit krazy, ze za granica kasa na drzewach rosnie, a jak slysze jakies laski, ze jada do Norwegii bo tam zasilki bez niczego daja, to mi rece opadaja (nawet mi sie zrymowalo :happy2:)

iwi10 - widze na suwaczku, ze Franek ma roczek i troche - moja Olka zaczela chodzic jak miala roczek i 2 tygodnie - takze teraz to juz tylko tydzien lub dwa i Franek bedzie pomykal po calym domu :-) Ola ma teraz rok i 4mce a wlazi wszedzie, doslownie - dzis ja przylapalam na stole w kuchni -na stojaco!!!:szok: poty zimne mnie oblaly. nasz caly dom wyglada jak kojec - wszedzie kratki i zabezpieczenia - nie mowiac o zaczepkach na szafki:-) ale i tak wole ja taka niz jak byla malutka i nie umiala chodzic ani nic. strasznie szybko sie wtedy nudzila i grymasila calymi dniami. teraz bynajmniej ma zajecie w rozpracowywaniu zabezpieczen (szafki juz rozpracowala :-D)

AniaSm - widze ze mieszkasz w Kristiansund ale jestes z Tarnowa a znowu iwi10 jest z Gdanska a mieszka w Rennesoy...bo sie zastanawiam ile trwa lot samolotem z Gdanska do Kristiansund? no i jak wasze maluchy znosza loty? tez sie tego obawiam. ja osobiscie NIENAWIDZE latac. brrr:no:
 
reklama
iwi Gratulacje dla Franka :tak: , oj pamiętam pierwsze kroczki Kuby :-) i już nie mogę się doczekać pierwszych kroczków Lenki ;-)
Olka my nie latamy samolotem tylko jeździmy autem bo w PL mieszkamy poza miastem i nie mielibyśmy jak się poruszać , a poza tym sporo rzeczy przywozimy np kiełbase czy ser biały itp ,to czego tutaj nie ma a lubimy :tak: , jak nam się zdarzy lecieć to z Krakowa do Oslo leci się niecałe 2h a potem z Oslo do Kristiansund ok 50 min ,ja lubię latać :tak:
 
A jak jedziecie autem? tzn przez Danie, Niemcy? czy jakos inaczej? jakbym sie juz zakotwiczyla w Norwegii to tez bysmy autem jezdzili. bo ja niestety latania nie znosze bardzo bardzo. BARDZO. 3 dni wczesniej nie moge spac, jestem blada i mam zimne poty, trzese sie cala - przewaznie stewardessy do mnie podchodza i pytaja czy nie dac mi czegos na uspokojenie.... a ja im zawsze mowie ze jak mam umrzec to wole swiadomie he he czarny humor:-pmasakra. tak to przezywam.
 
płyniemy promem z Ystad do Świnoujścia i spowrotem , albo z Goteborga do Kiel , ja wolę tą drugą trasę bo w sumie do Goteborga mamy bliżej o jakieś 300km niż do Ystad , no i prom jest fajniejszy , a potem autostradą przez Niemcy i w PL autostradą prawie do samego Tarnowa , bo ze Świnoujścia do Legnicy jest kiepska droga a od Legnicy już autostradą :-)

Olka w jakim mieście mieszkasz w PL??
 
no w sumie tez, ale tez znowu loty z Gdanska do Kristiansund sa bezposrednie. wlasnie wyczytalam ze ok 3 h sie leci. ale dzieki za informacje :-)- jak nam przyjdzie wyjezdzac i zyc w Norwegii to nie dam sie wsadzic w samolot wiecej niz raz w roku. bysmy w razie co plywali z Ystad bo niestety chorobe morska tez mam HA HA (cala jestem udziwniona :eek:)no i masz racje - mozna sobie co nieco przywiezc z Polski. maja jakies ograniczenia co do zywnosci i kosmetykow czy nie? aaaa i lekarstwa? slyszalam ze nie mozna przywozic z Polski... to prawda?
 
reklama
Znajomi, ktorzy tam juz mieszkaja, zaprosili nas do siebie do domu i namawiaja nas zebysmy zostali. ich nie ma czesto na necie wiec nie moge popytac o wszystko co mi po glowie chodzi. mamy byc jakies 40km od Kristiansand - jakies Aure czy cos. moj maz tutaj w PL pracuje w stolarni na pilach panelowych i oni twierdza ze na to na pewno w NO znajdzie prace i lepiej platna - ja poki co jestem na urlopie wychowawczym. na pewno nie rzucimy wszystkiego i nie pojedziemy tam na hurrra ale rozwazamy te przeprowadzke dosyc powaznie. na pewno najpierw tam pojedziemy i zobaczymy czy w ogole nam sie podoba jak juz - nie popalimy w PL wszystkich mostow. ja to jestem srednio nastawiona na te Norwegie - jak mam byc szczera. ale moj maz jest bardziej na TAK - jak on to ujal - bo chce by wam bylo lepiej... no ale nie wyjedzie przeciez beze mnie he he
 
Do góry