reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

moniadan od paru dni zaczelam dostawac zastrzyk ktory ma mi pomoc odbudowac biale cialka krwi skutek uboczny jest taki ze czuje bol kosci; ciezko mi stanac na nogi przekrecic sie na lozku jestem taka niedolezna. Do domu mnie za nic nie wypuszca mam 0,3 bialych.c.k a norma jest tak po wyzej 2 wogole powinnam miec 4.... Oni nawet jak zabieraja mnie z pokoju na jakies badanie to obowiazkowo musze miec maske; moj organizm chlonie teraz wszystkie wirusy i nawet maly kaszel katar bliskiej osoby i znow cierpie. Do mojego J to powiedzieli ze moze to potrwac z 3 tyg. Ja to jestem zalamana siedze w 4 scianach nie mam jak sie umyc bo wciaz kroplowki dostaje szkoda gadac ale nie moge sie poddac walcze sama ze soba dla Jacka i Agatki:sorry2:
 
reklama
karolinanicola:Super,że J załatwił Ci neta i że możesz być częściej z nami:tak:Choć tyle lepiej,że będziesz miała troszkę taką odskocznię od szpitalnej rzeczywistości.To już 2 tygodnie jak tam leżysz i nic się do przodu nie posuwa:-(A Agatkę w czwartek widziałam,a wcześniej we wtorek jak spotkałam Cię w przychodni i Ci powiem,że rośnie w oczach:tak:Kawał pannicy już z niej:blink:
Tichonek a byla jakas szansa ze nie dostaniesz?Nabroilas cos ?:-D:-D:-D
:no::no:Nie nabroiłam,bo mój P tak uważa,że mnie krew zalewa,a szczególnie raz w miesiącu:wściekła/y:Ale przecież"wypadki(wpadki)czasem się zdarzają",co miesiąc mam nadzieję,że może jednak któryś "wijek"jednak dotrze gdzie trzeba:frown:Bo P uważa,ale ubranka nie zakłada:sorry2:

A ja właśnie od dentystki wracam-robiła mi górne jedynki i mam wary-obciągary(że się tak dosdnie wyrażę;-):-))
Tichonek-oj zle się do sprawy najwyrazniej zabierasz:dry:
To się Twój J ucieszy wieczorem:-D
Ja się do sprawy zabieram jak trzeba,ale P nie chce i co ja zrobię?!Żarty,żartami,ale powiem Wam szczerze,że się męczę psychicznie strasznie:-(Ciągle tylko myślę o dzidzi,mam jakąś taką straszną potrzebę posiadania drugiego dzieciaczka a nic nie mogę zrobić
zmeczony.gif
 
Tichonek, ale tak to ty mzesz 10 lat czekac i sie nei doczekac!!! wez meza upil i wykorzystaj :-) zartuje, porozmawiaj z nim ,przygotuj sobie liste argumentow i przekonuj go, moze sie zgodzi,

Karolincia :-( sciskam cie mocno, dzielna z ciebie mamuska
a ja smaze placki i musze isc bo sie spala
 
Karolina- tak bardzo jest mi przykro! Bardzo sie o Ciebie martwie! Nawet sobie nie wyobrazam co musisz czuc...jak tesknic za Agatka. Rozumiem, ze nie mozesz jej widywac? Trzymaj sie dzielnie tak jak dotychczas!!! Wszystko bedzie dobrze...musi byc!!:tak: Sciskam mocno!!
 
Karolinko cieszę się że możesz być z nami i życzę szybkiego powrotu do zdrowia:tak:
co do rozłąki z Agatką to wiem co czujesz i szczerzę Ci współczuje:-( ja z moim Wiktorkiem rozstałam się na ponad miesiąc jak przyjechałam do ie. dopiero później go do siebie dowiozłam i to było straszne jeszcze nie było mnie przy nim jak kończył roczek :-( do tej pory mnie to boli ehh..także łączę się z Tobą w bólu kochana:tak::tak::tak:

A ja zaliczyłam dwugodzinną drzemkę z synkiem:-):-):-) wiedziałam że dzisiaj zaśnie bo wcześniej wstaliśmy i specjalnie po obiadku puściłam mu bajkę usypiaczkę :-D:-D obudzil nas P jak wrócil do domku teraz rozpala w kominku a ja zmykam obiadek odgrzewać:tak::tak:
 
Karolina...zycze szybkiego powrotu do zdrowka....mam nadzieje ze niebawem wszytsko sie wyjasni i bedziesz mogla byc przy swojej Agatce...

Tichonku nie mysl za duzo o ciazy bo dojdzie do tego ze bedziesz w ciazy urojonej...najlepiej porozmawiaj o tym z Twoim P.
Powiedz ze pragniesz dzidzi itp....

Kamcia super ze lot mieliscie bez zadnych niespodzianek:-)

moj Szym dzie znow jest okropny,ale na szczescie sie nie drze tylko broi,latam za nim ciagle...wlasnie ma kare i siedzi w krzeselku...:sorry2::cool2:

Lece sosik doprawic bo m zaraz bedzie
 
reklama
to jest chyba olej rolniczy,mój brat często tankuje na stacji.Ale to ponoc psuje piec,choc on już dośc długi czas tankuje ;-)

A może przechylcie baniak?My tak robiliśmy jak już było cieńko he he kilka lat temu.Przechylcie tą stronę,która jest zdala od wlewu i postawcie coś pod nim.Wtedy zleci ten cały nadmiar,bo przecież jak stoi olejak na prosto to coś tam zawsze jeszcze na dnie zostanie.
 
Do góry