reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

Cześć dziewczynki,ale tu ruch od rana:shocked2:
Kończy mi się zupka gotować i ,jak pogoda pozwoli to wyłazimy z moim dzieckiem do miasta:tak:Wieje straszennie,ciemno,że hoho,ale ,żeby tylko nie padało to damy radę:tak:W końcu człowiek już się przyzwyczaił do tej pogody:-(.Siedzimy i siedzimy w tym domu,czas tyłki przewietrzyć bo moje dziecko z nudów już korby dostaje:eek:
Gdzie się podziały nasze panie moderatorki?:shocked2::shocked2::shocked2:
Lubiczanko:gratuluję doprowadzenia uciekiniera do porzuconej chomiczki,a to drań jeden,no!Faceci!:zawstydzona/y:
MartaF masz rację,nie warto się denerwować(łatwo mi się mówi),wyczekiwać,poganiać.Dobrze bąbelkowi u mamusi to wychodzić nie chce:no:.Takie pogody na zewnątrz,że nie dziwota,że postanowił lekko przeczekać:-)
Daję Ci gwarancję,na pewno się urodzi,mówię Ci,ja się trochę na tym znam:-D:-D:-D
Gastone,Agusik78-wczoraj pisałam,że babka nie powala na kolana-zonk,następnego dnia jest wyśmienita.Polecam z czystym sumieniem.Najlepiej robić wieczorem(póznym),żeby doczekała następnego dnia i wtedy dopiero poczuć można jej rewelacyjny smak:D
Obawiam się,że,znając mojego łasucha P,babka nie doczekałaby nawet wystygnięcia,a musiałby spróbować:eek::sorry::-D,albo w nocy by się do niej zakradł,uwielbia słodkie:tak:
 
reklama
Witam!!!
Zaczelam nadrabiac zaleglosci!!!!
Widze ze wczoraj byl aktywny dzionek na BB bo sporo stron mam do czytania:-p.
Jak wybylam wczoraj z domu przed 10 to wrocilam przed 17:szok:bylam z kolezanka ciezarowka w szpitalu ozniej na zakupach..............a moj m stwierdzil ze my jak psy sposzczone z lancucha:-D:-D:-D.
mialam wieczorem zajrzec ale na marcowkach sie dzialo.
Laska probowala nas przekonac ze mleko krowie jest odpowiednie dla 5miesiecznego dziecka (ona zaczela tak podawac) a teraz ze jej dziecko je parowki,szyneczke,poledwiczke i kotlety mielone:szok::szok::szok:.
Zasugerowalam ze moze na dzis zrobic schabowego ziemniaczki i surowke z kieszonej kapusty
 
Wielki Brat patrzy :cool2:
Ale nie ma weny.
Psinka moja coś osowiała,wymiotująca :-(

Poza tym dziś Antka do przedszkola odprowadzic musiałam a m zostawił jedno kółko od wózka w aucie i z buta z Mattem to nie lada wyczyn.Połowa drogi na rękach :eek:
Jak go odbierałam to wziełam rowerek,o alleluja przypomniałam sobie,ze coś takiego mam,ale zimnica straszna i w rączki zmarzł.Trza zakupic rękawiczki :sorry2:

Idę robic gulasz z serc....bleeee.Ale jak mąż chce to tak ma :sorry:

Aha i coś jeszcze,na temat świńskiej grypy.
Nie chce straszyc,dla mnie to najazd kosmitów,ale tylko podaję linki.
Wypowiedzcie się na ten temat:
David Icke - Grypa nie jest największym zagrożeniem
swinskasprawa.pl
 
Ostatnia edycja:
Anineczko, moj A. juz dawno ogladal w necie jakis dokument na ten temat i pozniej opowiadal mi, czego sie dowiedzial.
Na poczatku podchodzilam do tego sceptycznie i troche sie nawet z niego podsmiewalam, pozniej zaczelam sie zastanawiac i doszlam do wniosku, ze cos w tym jest i ma to jakis sens.
Wczesniej staralam sie nie wypowiadac na ten temat, bo nie chcialam wyjsc na jakas paranoiczke...:eek:
I szczepieniom stanowczo mowie NIE:tak:
 
Laska probowala nas przekonac ze mleko krowie jest odpowiednie dla 5miesiecznego dziecka (ona zaczela tak podawac) a teraz ze jej dziecko je parowki,szyneczke,poledwiczke i kotlety mielone:szok::szok::szok:.
Zasugerowalam ze moze na dzis zrobic schabowego ziemniaczki i surowke z kieszonej kapusty


na mleko krowie to jeszcze zbyt wczesnie jak na takiego malucha...ale napewno nic mu niebedzie po nim..kiedys tylko takim karmili i nasi rodzice sa ok i zdrowi ...
a co do ziemniakow , szyneczki , parowek i kotlecikow to moja Ewunia tez zajada dzisiaj pierwszy raz zjadla parowke... nie mowiac juz jak jej smakowala pomidorowka z ryzem ..hehe
ale oczywiscie wszystko pod kontrola .
to nic zlego ze dziecko dostae tak szybko domwe jedzonko wszystko zalezy od rodzica i podejscia do sprawy... w koncu dziecko to tez czlowiek tyle ze maly i takie pokarmy nalezy wprowadzc stopniowo


co do swinskiej grypy i szczepionek... to jak dla mnie wielka afera medialna raz ...a dwa to ze duzo ludzi zarobi na tych szczepionkach niemale pieniazki a one i tak moga niezadzialac na duza liczbe osob bo kazdy ma inna odpornosc... i u jednych szczepionka przyjmie sie a u innych nie...a nawet moze pobudzic chorobe i to w wiekszym stopniu niz bez szczepienia
 
Aha i coś jeszcze,na temat świńskiej grypy.
Nie chce straszyc,dla mnie to najazd kosmitów,ale tylko podaję linki.
Wypowiedzcie się na ten temat:
David Icke - Grypa nie jest największym zagrożeniem
swinskasprawa.pl napewno jest w tym coś!!!!!!!!!!!!!!!!wiec nie bede szczepic ani siebie anie dzieci!!!!!!!!!!!!!!!!:no:teraz mozna sie spodziewać wszystkiego!!!!!!!!!:tak:
 
Anineczko(wielki bracie-Siostro)-masakra.Jak zaczęłam czytać-myślę"co to k....cze ma być-nawiedzony jakiś czy co?".Ale facet ma coś do przekazania i to nawet ma sens:szok:Nie jestem do końca przekonana do wszystkich argumentów(np-z cyklu,że to spisek itp.albo fotki-mocno naciągnięte-no dzieci to mogą panikować,ale nie sądzę,że dorośli,którzy sami zadecydowali o szczepieniu mięli takie przerażone twarze:dry:),ale wreszcie ktoś zaczyna mówić o tym,o czym generalnie do tej pory co najwyżej niektórzy podszeptywali:sorry2:.I może te głosy-nasilające się sprawią,że ktoś kompetentny wreszcie mi odpowie-co dla mnie i moich bliskich lepsze:eek:Bo ja już z tą świnską grypą zbaraniałam
owca2_(www.e-gify.pl).gif
.
A tak w ogóle-dobrze,że u Ciebie w porządku-choć spacerku w ten wicher nie zazdroszczę-zwłaszcza z dzieciątkiem(na rękach np.)
Agusik78-ale babka naprawdę cud-miód...Dziś chyba drugą wysmyczę...Bo oczywiście po wczorajszej zostało echo.A co do drania-to jak go wrzuciliśmy do jego pani,to kilkanaście minut siedzieli w osobnych kątach-obrazili się chyba...Ale w nocy już się tulkali
milosc40.gif
 
Ada tez rzadko robila kupki i na poczatku bylismy tym zaniepokojeni. Ale znalezlismy troche na ten temat w internecie i obawy sie rozwialy...

Cytat:
(...) Może się zdarzyć też, że maluch nie zrobi kupki wcale nawet przez kilka dni. Jest to związane z tym, że mleko matki jest doskonale i można by powiedzieć w całości przyswajalne. Jednak gdyby osesek był niespokojny, miał wzdęty brzuszek i mały apetyt, zgłoś się z nim do pediatry. (...)

To mnie bardzo pocieszyłaś, bo u nas właśnie tak faza chyba się zaczęła. Ania kupki nie robi już trzeci dzień, brzuszek nie jest wzdęty, ma apetyt. Do tej pory kupa była po każdym karmieniu.

I mam nowinę-capnęliśmy uciekiniera-zobaczyłam drania jak szykowałam kompiel dla Dzieci-wychodzę z łazienki a on smyr pod suszarkę z moim praniem...No to ja wołam J,że mamy skubańca-i złapał go...Taką siateczką do wyławiania rybek z akwarium:-p
/QUOTE]

O, dobrze, że uciekinier się znalazł. Drugi chomiczek pewnie bardzo się cieszy i będą małe chomiczki:-D:-D:-D

na mleko krowie to jeszcze zbyt wczesnie jak na takiego malucha...ale napewno nic mu niebedzie po nim..kiedys tylko takim karmili i nasi rodzice sa ok i zdrowi ...
a co do ziemniakow , szyneczki , parowek i kotlecikow to moja Ewunia tez zajada dzisiaj pierwszy raz zjadla parowke... nie mowiac juz jak jej smakowala pomidorowka z ryzem ..hehe
ale oczywiscie wszystko pod kontrola .
to nic zlego ze dziecko dostae tak szybko domwe jedzonko wszystko zalezy od rodzica i podejscia do sprawy... w koncu dziecko to tez czlowiek tyle ze maly i takie pokarmy nalezy wprowadzc stopniowo

Popieram:-), moja siostrzenica jak miała jakieś 5 miesięcy to kotleta całego potrafiła zjeść:-D:-D:-D, teraz zamiast słodyczy woli kiełbaskę, a ma już dwa lata i wtrynia wszystko, co jej dadzą, zdrowa jest. No w sumie ma alergię na roztocza, ale to nie z jedzenia przecież:-)

Tak w ogóle to witam mamusie
nadrobiłam, dopiero niedawno włączyłam komputer, bo byliśmy u health nurse, potem obiad, usypianie małej i czytanie.

Andziulina wszystkiego najlepszego w dniu urodzin
 
Anineczko - szczerze - to mi się kojarzy z powieściami Mastertona - a przyznam, że właśnie lubiłam go czytać bo poruszał tematy które tak naprawdę mogą się wydarzyć.. :szok:
Marta - w PL będę w styczniu ale już się obawiam :eek:
Lubiczanko - liczę zawsze na siebie.. zresztą znajomi pracują albo mają dzieci...więc nie mam sumienia nawet pytać kogokolwiek. A przez ostatnie miesiące dostaliśmy duuuże wsparcie od wielu wielu wielu osób (za co jesteśmy ogromnie wdzięczni:happy2:), więc tym bardziej nie będę nikomu zawracać głowy..:blink:
Muszę iść na zakupy a wieje, że hohohoho..a Patryk dziś kaszle kicha.. :-(
 
reklama
Do góry