Mamy z FRANCJI!

[zoe372]

Marys tobie sie marzy kosmetyczka ..mi rowniez, mam rdv na srode na depilacje..nie wiem czy wczesniej sie sama nie wydepilowac bo wstyd
a nie opowiedzialam wam najswiezszych nowosci z dzisiaj ..... a wiec siedzimy sobie pod szkola z mamami wszystko ladnie pieknie , otwieraj brame idziemy pod klasy no i u mojej w klasie stoi dwoch ojcow przy drzwiach..jeden widzial jak jak syn tego drugiego uderzyl w twarz jego corke, no i sie zaczelo, .....on jak ten chlopak wychodzil powiedzial mu ze dlaczego ja bije , tamten jakis nerwowy (typ Pudzianowski czarny) , jednym slowem zaczeli sie lac przy dzieciach, dzieciaki w ryk! nauczycielki powychodzily , dyrektorka, po policje zadzwonili (oczywiscie nie przyjechali) ta malutka corka goscia co ja chlopak uderzyl histeri dostala, cyrk na kolkach; co za durni ludzie, troche sie uspokolili, dobrze ze bylo kilku ojcow to ich rozdzielili......potem dyrektorka ich wezwala gadali gadali......nie wiem co potem poszlam...

 

[krapyka]

o K.....rwa!!!! Twoje dziecko ma dopiero 4 lata i takie sceny widziala??? nice nie mowila w domu? Nie matrwila sie?

 

[zoe372]

Krapyka .dzis mieli wycieczke, i wiesz czym ona byla zmartwiona najbardziej podczas tej sceny..ze nie dalam jej ciasta czekoladowego do plecaka!! ( dalam ale nie znalazla)

 

[zoe372]

mnie najbradziej zmartwil fakt ze dzwonia na policje ludzie spod szkoly a oni nie przyjechali...niechce myslec jakby zaczeli strzelac do siebie albo nie wiem juz co...

 

[krapyka]

kurcze tez bym plakala za ciastem czekoladowym !!!!!nie wiem gdzie dokladnie mieszkasz ale podobne sceny opowiadala mi kumpela z pantin fr 93; Ja mieszkam na wsi i wszyscy sie znaja tutaj moze dlatego sie niektorzy wstrzymuja nie wiem ale od kiedy oposcilam region paryski a to juz 7 lat temmu to wierz mi, ze mam NORMALNYCH sasiadow, z ktorymi moge porozmawiac, dzieciaka na chwile zostawic u nich albo u nas wdomu. Znaja moich znajomych klucze podaja, kwiattki podlewaja podczas wakacji itp. Ja tego wczesniej we Francji nie znalam.... Nie jets to wcale zadna wyjatkowa wiocha ale ludzie na ulicy mowia sobie dzien dobry jak w polsce gdzies w gorach na szlaku, takie mialam skojarzenia moj kumpela z Rosny sous Bois jak tu przyjechala to sie dziwila, ze tak krotko tu mieszkam a wszyscy mi juz dzien dobry na ulicy mowia a to taki zwyczaj tu po prostu.....ale szcerze jak tu sie dziwic, ze dzieciaki agresywne jak maja takich rodzicow.... a inni ludzie sie staraja o dziecko za wszelka cene i ciezko im.... nie ma sprawiedliwosci na swiecie!!!!!

 

[zoe372]

ja mieszkam w 95 , w tej spokojniejszej czesci, i powiem Ci ze nigdy takich scen nie widzialam, nawet na ulicy miedzy gowniarzami...tutaj tez wies kazdy sie zna; kazdy sie "lubi", ja tylko sasiadow nie mam (oprocz jednej pani) bo reszta caly dzien poza domaem. spokojnie , cicho , wieczorem tylko samoloty slysze jak lataja...
odwlekam mycie talerzy ale chyba w koncu musze to zrobic; ide je myc!!
jutro un nas festyn , nie, nie z okazji dnia dziecka, takie cos dla dzieci w parku, zabawy....wspinanie po drzewach ...rysunki itp.
milego wieczoru!!

 

[sabi69]

Dziewczyny ja tylko na chwilke! Dzieki za mile slowa wszystkim!lepiej mi ze to nie tylko ja takie problemy mam..widac prawie kazda mama sie z tym boryka! Odezwe sie pozniej a teraz lece szykowac sie na wesele! Buziaki, milego dnia!

Wszystkiego najlepszego dla naszych skarbow!

 

[Yasemin]

Czesc dziewczyny!
Ja na chwile, nie lubie pisac z telefonu. Poczytam Was na spokojnie pozniej. Poki co Zoe jak widzisz obiecalam slonce i prosze, teraz twoja kolej - musisz mnie zatrzymac jakos tutaj ;-) nie stawiam oporu;-)
Pozdrawiam

 

[zoe372]

Czyli mam organizowac jakies porwanie?

wszystkiego najlepszego dla Waszych malych skarbow!!!:-):-)

 

[josephine]

udanego dnia dziecka, dla malych i duzych dzieci