reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z FRANCJI!

mama fr : witaj :)
ja wiem ze sa soecjalne czopki ale nazwy nie pamietam... nie wiem tez od jakiego wieku sa, bo mam synka 2 letniego
ale niemowlece wiec pewnie u 5-6 m cy mozna micromax czy jakos tak sie nazywaja
czopki na zaparcia

a jak nie to zawsze mnoza termometr w dupke- tez moze pomoc choc to bardziej juz brutalne :)

napisz pare slow o sobie :) skad jetses co robisz :) jak ma na imie synek ???
 
reklama
Jestem z Raciborza,w 2004 r przyjechalam do francji na prace sezonowa,i tak jezdzilam przez wszystkie lata do tego samego pracodawcy.Rok temu okazalo sie ze jestem w ciazy,napisalam o tym mojemu szefowi a on zaproponowal mi ze pomoze nam zebysmy zostali we francji na stale.Troche pomogl,wiekszosc jakos sama musialam dac rade a dodam ze o tej pory nie znam jezyka.No i jestem,mieszkam w montesquieu,mam syneczka Olivierka i jestem szczesliwa ze wyrwalam sie z polski :)
 
:) ja tez we francji od 2004 :)
a godzisz macierzynstwo z praca ?????? podziwiam cie za taka odwazna decyze bez znajomosci jezyka :)
a wogole to fajnie sie twoj szef zachowal, z etak bezinteresowanie, sam z siebie zaproponowal pomoc i pomysl na lpesze zycie w sumie!
niewiele takich ludzi na tym swiecie... niestety ...
 
Na razie nie pracuje,ale pracowalam prawie do konca ciazy.Teraz jestem na szomażu (mam 28,20 na dzien,kolo 870e wychodzi,to calkiem niezle jak dla mnie).Niestety od kwietnia planuje powrot do pracy :( nie wiem jak sobie dam rade,jak ja przezyje ta rozlake z synkiem a tym bardziej jak on to przezyje :( caly czas o tym mysle i sie martwie :(.Teraz pare slow o szefie: fajny gosciu,z zona i dwojka dojrzewajacych corek :),bardziej zachowuje sie jak kolega niz jak szef i bardzo lubi we wszystkim pomagac.Ale niestety w pracy jest burdel,nic nie potrafi zoorganizowac,przyjmuje do roboty nieodpowiednich ludzi i sie potem denerwuje a nie zwolni ich i tak jest co rok.No a najgorsze jest to ze jest STRASZLIWYM sknerą :)
Ale sie naklikalam :)
 
mamafr : a ty samotnie wychowujesz synka czy razem z mezem/facetem sie przenioslas ?????
a szef tak czy owak w porzadku - pomogl a przeciez nie musial... mysle ze sa duuuzo gorsi na tym swiecie ;)
 
Z moim mezczyzna (10 lat starszym),nie mamy jeszcze slubu i raczej nie planujemy.Pracujemy razem u tego samego szefa,z tym ze on teraz pracuje a ja w domu siedze :)
 
a to juz kumam - nie pochwalilas sie facetem :) myslalam ze ty kamikadze jestes i sie sama z synkiem spakowalas i pojechalas w swiat!!!!!!!
 
sama czy nie to bez wiekszej roznicy,moj facet bal sie bardziej odemnie (on tez jezyka nie zna),ja go musialam namawiac na ten wyjazd,nawet jak juz dostalismy mieszkanie to on i tak myslal o powrocie do polski,mial nerwy np na takie rzeczy jak umowa z dostawca gazu (robil nas w ... chcial 300e na miesiac) czy z internetem itp.. ale teraz mu sie bardzo podoba i powiedzial ze juz nigdy do polski nie wroci :)
 
reklama
witaj mamafr !!!
potwierdzam slowa Josephine....odwazna babka z Ciebie!!!
ja jezyka tez nie znam; no ale ja dopiero od roku!!!
dzis bylismy znowu w garderie, mala juz troche lepiej bo wiedziala ze z nia bede , jutro juz sama. 15 min. bawi sie tam ladnie, ale ona nie moze zrozumiec po co ma tam chodzic!!!!! ja jej tlumacze ale ona nie wie, nie rozumie, po co tam idzie jak sie jej dobrze siedzi z mama!! i juz mi brakuje argumentow!!pomocy!!! moze cos mi podpowiecie!

mamafr, na kupke to sa takie jakby gruszki; ja mojej dawalam jak byla malutka , ale to bylo we wloszech, i byly specjane takie malutkie, tutaj nie wiem, sa takie jakby czopki ale juz dla starszych! jak poczekasz do jutra to poszukam pozniej cos! bo teraz troche roboty mnie wzywa ;) sprobuj sliwki suszone ugotowac w wodzie i daj mu ta wode do picia , tak mi mowila pediatra!
 
Do góry