reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Ełku lub okolic

Hej Adzia, od rana Mała nie może się ululać... tak strasznie nie było po szczepionce, bo wcześniej wczoraj poszła spać ale musiała spać ze mną i czuć mnie. Ale zanim usnęła trochę marudziła. Może nawet więcej niż trochę.
U mnie czas też płynie szybko. Za chwilę gościa będę mieć niespodziewanego z Poznania. Koleżanka przyjechała ;)może choć trochę się rozerwę.
 
reklama
Uff. Ledwo się wyrabiam dziś. Musiałam całe mieszkanie posprzątać i obiad zrobić. Starsza musiała trochę dłużej w przedszkolu na mnie poczekać, bo nie zdążyłam. Dziś czeka mnie jeszcze kończenie strojów karnawałowych, bo dziewczynki mają jutro choinkę. Będą dwa kotki, czarny i rudy. :-D
Co tam u was dziewczyny?
 
Dziś jest u nas dzień udany, mimo, że snu u Ninki 0 jak do tej pory to się nie nudziłyśmy. Dziś odwiedziły mnie 2 koleżanki z liceum... Fajnie było sobie poplotkować, brakowało mi żywych ludzi!!!!!!!!!!Teraz mam mega powera i z tego wszystkiego chyba ogarnę łazienkę i wc ;)... Weekend tak blisko i zatrudniłam już teściową do Ninki, bo będziemy chcieli gdzieś wyjść... W końcu to dla nas walentynkowy weekend;-)
 
u nas nic ciekawego że cieplej jest to i wczoraj jak i dziś spacerowaliśmy to dzieciaki trochę sie wyszalały, a tak poza tym to muszę się rozglądać za przedszkolem dla Nikoli bo od września ja wracam do pracy no i jutro chyba sie tym porządnie zajmę zrobię rozeznanie i po 15 marca trzeba będzie już zacząć składać podania. Najlepiej to takie które do 18 bądź 18:30 ale z tego co widziałam na necie to raczej prywatne tylko zostają bo te publiczne tylko góra do 17 a te bliżej nas to 16:30 :baffled:
 
No kurde mogła by być już wiosna i coś mogłoby się zacząć ciekawego dziać! Proponuję spotkać się kiedyś, oderwać od dzieci i bliżej poznać =o ile będziecie mieć chęć= być może na jakimś piwku (nie piłam od 100lat), gdy zrobi się oczywiście fajnie i ciepło. Ja to bym najchętniej na jakimś ogródku piwnym posiedziała. Dziś cały dzień chodzi za mną piwo i chyba zaraz wyskoczę do sklepu obok (Nina już po kąpieli-śpi o ile nie udaje-bo tak też potrafi i mam nadzieje, że za chwilę 1000 razy nie wypadnie jej smok z buzi, bo będę co minutę musiała go jej znów podawać).
Jestem uwięziona w domu, dla Niny to wciąż za zimno by ją wynosić, jeszcze trochę zelżeje i będziemy wolne od 4 ścian...
Przedszkola... Boże horror... Ciotka mego męża ma 1,5 roczne dziecko i już jest zapisane do przedszkola-w kolejce-w Orzyszu takie "realia". Ja przedszkole widzę ze swojego ogródka, mam do niego 100 metrów-jaka wygoda ;) Podstawówkę też mam blisko SP Nr 7 ACZKOLWIEK nie wiem czy chciałabym by Ninka tam chodziła, każdy teraz chwali 4.
 
U nas nigdy nie było problemu z przedszkolem 4 lata i bez problemu zawsze był przyjęty i teraz mam taka nadziej i z Nikolą nie będzie niespodzianek, my chodzimy do sp3 i na razie jest ok jestem zadowolona nie ma szału ale i nie ma katastrofy z szkołą czysto, opieka jest i na przerwach i Kacper który ma problem z zakładaniem czapki bo nie umie dobrze jej sobie zawiązać zawsze się znajdzie jakaś mila pani woźna która służy pomocą :tak: wiec jest ok. Ja jestem zadowolona jak na pół roku nauki syna.

Net-ka
ja jestem za spotkaniem jak najbardziej a może na początek wymienimy się np kontami typu fb :-):tak:
 
Też czekam już wiosny. Moje nie chcą długo na zewnątrz przebywać, zwykłe spacery je nudzą a ile można jeździć sankami.
Z chęcią wyskoczę z Wami, tylko że, Wy na piwo a ja na soczek. Nie znoszę smaku piwa.
Z przedszkolem nie mam problemu jest u nas przy szkole. Szkoda tylko, że to punkt przedszkolny (bo takie warunki lokalowe chyba). Działa od 8 do 16. Wszystko za darmo, jedyne koszty to wyprawka na początku i jak ktoś chce to obiady (śniadania dzieci mają z domu). My nie wykupujemy posiłków, bo Z jest tam tylko do 13, mimo to wszystkie dzieci zawsze dostają co najmniej zupę. A i drugie danie często moja je. Od września będę miała spokój, bo starsza do zerówki a młodsza rozpoczyna przygodę z przedszkolem. Najgorsze jest to, że już powoli muszę decydować czy Z pójdzie do 1 klasy jako 6 czy 7-latek. Jeżeli jako 7 -latka to 2 lata w zerówce będzie "kiblować". Z H nie będę miała już takiego wyboru. Same utrudnienia.

Ja nie mam ani fb, ani nk. :-)
 
Izabell niestety jestem nienowoczesna i nie mam fb -nie istnieje, mąż także ;(, za czasów NK były między nami za duże emocje, a bo to ten napisał, a bo to ta napisała -a z naszymi "zazdrośnickimi" charakterami lepiej unikać tematu typu FB. Może kiedyś dorośniemy!:-D
Mam gg i ewentualnie e- mail a to to samo co tu prawie.
No podstawówki teraz to jeszcze pół biedy ale z gimnazjami to już poważnie nie wiedziałabym gdzie mam ją posłać, bo to najbliższe, do którego chodziłam ja(jeszcze kiedyś było w miarę bo to były początki gimnazjów)teraz to wylęgarnia tłuków... Nie chodzi o poziom szkoły ale o bydło, dosłownie bydło, które się tam kształtuje. O zachowanie na korytarzach. Mam czasami wrażenie, że element się tam uczy a może nie pamiętam jak ja "bydłowałam"...:crazy:
Adzia no właśnie też bym miała z tym problem, bo kurde ja sama szłam do zerówki jako 6 latka i ryczałam wniebogłosy. 1 dzień był porażką, nie wyobrażam sobie jak oddam Ninę do przedszkola ale pamiętam, że ja jako 6latka totalnie nie byłabym przygotowana na pójście do 1 klasy... ja do zerówki nie byłam przygotowana, oderwana od spódnicy mamy a co dopiero 1 klasa. Nie myślałam wtedy o pisaniu czy czytaniu tylko do domu chciałam i wyczekiwałam kiedy mama z bloku obok przyjdzie mnie odebrać. Poza tym nawet jako 7 latka tyle razy ile zostawiłam na klombach okolicznych worek z butami czy czapkę i rękawiczki- dalej nieogarnięta byłam... jak dla mnie 6lat to trochę za wczesny wiek na 1 klasę. CO Z BIBLIOTEKĄ WASZĄ?
 
Ostatnia edycja:
Kacper był dwa razy tak jakby w zerówce bo on w przedszkolu był ale on to nie był gotowy aby iść do szkoły i te 45 minut wysiedzieć na lekcji teraz ma czasami problem a co mówić 2 lata temu, ja myślę ze jeszcze przedłuża termin i wybór będzie dłużej trwał chociaż ja Nikolę myślę pościć wcześniej.

Szkoda że nie macie fb

Net-ka
my z mężem tez byliśmy ''zazdrosniccy" ale z wiekiem to przechodzi a do jakiego gim chodziłaś bo ja do 1 i do podstawówki także ja to byłam ten eksperymentalny rocznik hehe
 
Ostatnia edycja:
reklama
Net- ka masz racje z tym gimnazjum. Pół roku pracowałam u nas w szkole na świetlicy. Tragedia jak te dzieci się zachowywały. Podstawówka to pół biedy, ale gimnazjum szkoda pisać. Młodsze jeszcze uczestniczyły w zajęciach. Gimnazjaliści tylko szukali sposobu jak nawiać, lub chociaż dopiec nauczycielowi. Ja tak nie szalałam bo ja stara jestem i gimnazjów jeszcze nie było. :-D:szok:
Isabell - właśnie swoją myślę posłać wcześniej bo ja ciągnie by się uczyć, ostatnio nawet prosiła by ją nauczyć czytać. Niestety ja nie umiem uczyć takich rzeczy. Ona jest chwalona przez panie, że jako jedna z nielicznych jest w stanie skupić się na bajce i wie o co w niej chodziło. Reszta woli iść się pobawić.
 
Do góry