reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy z Bradford

reklama
Haha ja widze ze my mamuski z tego watku to tak razem mamy "kryzysiki" malzenskie.
Ja tez mialam wczoraj z mezem mala, w sumie to nawet nie mala przeprawe. Rany ja myslalam ze go udusze. Na sczescie chyba doszlismy juz do porozumienia i przynajmniej na jakis czs bedzie spokoj:)
Jasminka to moze wlasnie dlatego powinnas sie z nami spotkac zeby sie nie zamartwieac na okraglo:))

Naomi81 ja tez rodzilam w BRI i tez nie mam zadnych zastrzezen co do opieki:) Ja coprawda w szpiytalu bylam troche dluzej niz Kasia, ale uwazam ze opiekowali sie mna tak jak powinni:))

Doris jedziesz pozniej do Shibden Parku?

Aaaaa Kasia i co wybralas sie w koncu na carboot? My nie bylysmy, hehe bo nie malismy czym pojechac, ale siostra mi obiecala ze za tydzien na pewno, maz zreszta tez obiecal:)))

My jutro z Marcelem na sczepienie i kurcze denerwuje sie juz teraz:-:)-:)-(
 
Wybralismy sie, ale nie dojechalismy :-) Najpierw musialam zrobic zakupy w asdzie, jak skonczylam to bylo prawie poludnie. Ale pojechalismy, bo Kuba chcial zobaczyc jak startuja samoloty. Nie trafilismy tam, nie wiem w ktorym to miejscu, mialam nadzieje ze jakies strzalki beda :-) Pojechalismy w koncu do pubu na sunday lunch kolo lotniska i ogladalismy samoloty.

Koncze wlasnie obiad i my tez zmykamy do parku.
 
Kasia to trzeba jadac jak na Harrogate mnac lotnisko i potem to jest po prawej stronie. Ale nastepnym razem jak sie bedziesz wybierac to radze jechac najpozniej o 9 bo potem to tam juz nic nie ma.
A ja piszlabym sobe na spacerek ale musze czekac bo Marcelka wojek zapowiedzial sie ze do niego przyjdzie. No nic pojdziemy pozniej.
 
Moze za tydzien sie uda, tylko nie wiem czy wstane tak wczesnie......

Ale dzis dzieci bylo w parku :szok: Non stop mi Kubus znikal z pola widzenia w tym tlumie i wtedy mi sie goraco robilo. Wyjezdzil sie dzis tez na hulajnodze, troche byl smutny, bo nie wychodzilo mu tak dobrze jak innym dzieciom. Musialam mu tlumaczyc, ze praktyka czyni mistrza i ze wkrotce tez tak bedzie smigal. Maciek sie wygrzal w sloneczku az nabral rumiency. Teraz Kubus spi, a mlody mi tu wydaje dziwne dzwieki i generalnie sie pluje :-):-):-)
 
No, wkoncu wiosna zawitala:-)ciekawe na jak dlugo:-DMy dzisiaj bylismy w Shibden park w Halifax i na samym poczatku juz bylam zla bo tam jest jakas przebudowa i parking jest bardzo maly i nie mialam gdzie zaparkowac:no:potem Kubusiowi zachcialo sie pic, to poszlismy do takiej kawiarni na gorce i oczewiscie sie dostac nie moglam z wozkiem.Ale za to jest tam teraz super plac zabaw no i ciuchcia ktora byla zamknieta no i moj syn byl zawiedziony:-(a potem auto mi sie popsulo-stacyjka mi sie zablokowala,mam nadzieje ze maz mi naprawi.Bo ja teraz bez samochodu to jak bez reki.
Noami-ja tez rodzilam w BRI i tez bylam zadowolona,mialam cesarke,bo moj Dawidek byl leniwy i niechcialo mu sie obrocic.Mialam jednoosobowa sale, polozna po porodzie caly czas zajmowala sie malym i ogolnie na opieke nie mialam co narzekac.Wyszlam po 4 dniach.
Jasmina-wyczytalam na forum ze zalozylas watek o dzieciach ktore maja astme i zyja w Anglii,witaj w klubie bo moj Kuba tez ma astme.Tylko mnie zastanawia to ze dlaczego twoj maly ma podejrzenie astmy i juz dostaje wziewy i on jest strasznie malutki zeby stwierdzic ze ma astme.Z moich informacji jakie wyczytalam i od lekarzy wiem, ze astma powstaje w wyniku nieleczonej alergii i najpierw trzeba stwierdzic ze dziecko jest alergikiem a potem moze sie rozwinac astma ,ale nie koniecznie.Napisz mi jak tam teraz jest.Jakie dostaje wziewy?i bylas tutaj juz u lekarza?Moj Kuba mial stwierdzona astme tutaj i lezal caly dzien w szpitalu(dzien prtzed Sylwii slubem,juz myslalm ze nie pojdziemy-taki pech,ale wyszlismy w dniun slubu po poludniu!!!!:szok:)podlaczony pod takie tam rurki i musial wdychac takie lekarstwo, co 15 minut mial sprawdzany oddech i puls no i po 24 godzinach mogli powiedziec ze to jest astma.Zreszta to jest bardzo duzo pisania ,ale u Kuby tak szybko nie powiedzieli ze to jest astma nawet w Polsce jak jeszcze mieszkalam.PA PA
 
Hhe czyzby juz po wiosnie???????
A ja sie dzisiaj wybieralam jaas wieosenna kutke sobie kupic, hmmm.
Teraz wychodzimy z Marcelkiem na sczepienie:-:)-(bedzie rozpacz:-:)-(.
Potem jeszcze zwazymy kawalera:) Ostatn imi czasy nie wciskalam mu nic jedzienia, dawalam tyle ile mial ochote, jak np ssal 5 minut to ja nie nalegalam zeby zjadl wiecej. Musze sprawdzic czy jje tyle ile ;potzrbuje czy jest poprostu niejadkiem.
 
Wiatr jest porywajacy ;-) Wywozili nam dzis smieci i wszystkie kosze leza teraz poprzewracane. Musialam slalomem jechac. Ale najwazniejsze, ze slonko swieci.

Lecimy do PL 20 kwietnia, a 27 Macius bedzie mial chrzest. Wszystko sie udalo zalatwic. :-) Teraz tylko gosci zaprosic trzeba.

Karolina - Gabrys slodziutki. Ogladam i zachwycam sie jego wloskami. Moje dzieci to takie lysolki :-D

Sylwia - jak Marcel po szczepieniu? Ile wazy?
 
Doris - Z Dawidkiem było tak. Jak miał 2 miesiące złapał lewostronne zapalenie płuc i dostał antybiotyk. Jak miał 3,5 miesiąca złapał zapalenie oskrzeli i dostał antybiotyk po tygodniu brania antybiotyku wydawało się że jest wszystko ok. a tu za tydzień chłopak dostał takich duszności że wylądowaliśmy w szpitalu. Spędziliśmy tam przeszło tydień czasu właśnie na wziewach. Po wyjściu ze szpitala dostaliśmy zalecenia; wziemy raz dziennie pulmicort, syrop ketotifen. Jak coś się dzieje to zwiększam pulmicort do 2 razy dziennie i włączam berodual raz dziennie. Ketotifen narazie mamy na stałe.
To że to może być astma dziecięca usłyszałam od 3 lekarzy.
Nikt mu nie robił spirometrii bo jest zamały.
Alergenów też nie znaleziono bo też jeszcze jest zamały.
Podejrzenia zostały skierowane na nasze biedne psiaki, bo jak wróciłam z Dawidem ze szpitala to było wszystko ok. a już po 2 dniach pobytu w domu znowu pojawił się katar.
A wygląda to tak,
1. Dawid dostaje katar i zaraz spływa mu to na oskrzela
2. Nagle bez niczego dostaje duszności.
Moja lekarka mówiła że może jak zmienimy klimat to mu się polepszy no i póki co jest dobrze. Sama odstawiłam mu pulmicort i podaję tylko wtedy jak coś się dzieje. Zastanawiam się nad ketotifenem czy go też nie odstawić. Wyczytałam że jest dużym obciążeniem dla wątroby.
Odkąd tu jesteśmy (2 miesiące) Dawid miał raz katar i wtedy podałam mu przez 7 dni pulmicort. Codziennie robię mu natomiast inhalacje z soli fizjologicznej.
No to się rozpisałam.
Zapisałam dzieciaki do przychodni. ale powiedzieli że mam czekać teraz na list od nich z zaproszeniem na wizytę i badania. Narazie nic się nie dzieje, ale Dawid powinien mieć już szczepienie na Hib zrobione. Ehhhh czuję się tu dziwnie niepewna o wszystko. Napewno winna jestem w dużej mierze ja bo mój angielski nie jest dobry. Przyznam szczerze że wydawało mi się że jest lepszy:szok:
Narazie znikam bo Dawid mi uciekł.
 
reklama
jasmina - okolo tygodnia potrzebuja bys znalazla sie w ich systemie komputerowym, i dopiero wtedy moga Cie umawiac na dalsze spotknia
 
Do góry