reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Austrii

Ola, nom jak pisze Bubcia, trochę pochodzi, zwłaszcza jak taka malutka. Moja była dużo większa, miesiąc minął, a ona dalej w niektórych 50, Wszystkie body jakieś takie luźne. Niektóre 56 mam wrażenie, że mniejsze niż 50 :/ Nie można dojść ładu z tymi rozmiarami, więc posortowałam wielkością po swojemu.Ty już chyba w domu z małą prawda?
Bubcia, ojjj moja ma to samo z sikaniem. Zawsze czekam, żeby zrobiła co ma zrobić, a potem jak ją już przewine to i tak puści "kleksa". Przeważnie jak już odkładam śpiącą do łóżeczka. No to dawaj przewijamy jeszcze raz i wtedy zawsze siku :D i po wszystkim dosłownie. Ale teraz już się wycwaniłam :D mam pod małą zawsze "roboczego" pampersa z niższej półki, na którym pracujemy, jak coś leci to zakrywam ;) Póki co się sprawdza, ale mała napewno jakoś sobie to obejdzie, żeby sikać dalej po wszystkim :D
Dziewczyny wasze dzieciaki też robiły takie rzadkie hmmm czasem nawet wodniste dwójeczki?? I to kilka razy dziennie?
 
reklama
Ola to u ciebie tym bardziej 50 dłużej posłużą bo Zosia przy wypisów wazyla 3034g a w piątek u pediatry już 3200g

Karolaska haha to u nas to samo , tylko przewinę to zaraz znowu kupka, czasami po trzy razy przewijam :)
U nas kupka to przeważnie przed jedzeniem w trakcie i po więc ciągle mała kupkę robi i też taka wodnista
 
No Bubcia nie dość, że tak późno wyszły, to odrazu znaczą teren :D hahaha
Ola nie przejmuj się, z czasem powinna coraz rzadziej ta czkawka dokuczać. Moją do tej pory męczy, ale już coraz mniej ;)

Anitaka zauważyłam, że nic nie piszesz już 2gi dzień. Czyżby coś ruszyło??
 
Dziewczyny zapewne nie tylko ja mogę się pod tym podpisać....ale Wam zazdroszczę, że już rozpoczęłyście ten etap z maluchami! Mam nadzieję, że na dniach pojawi się i nasz synek ❤

Mam do Was kolejne pytanie pomocne mamuśki :)
Jak robicie białe pranie? (Nie chodzi mi o dziecięce tylko takie zwykłe) Dostaję tutaj dosłownie szału...albo ja coś pasuję albo moja pralka się buntuje... macie może jakieś środki godne polecenia? Wszelkie patenty milewidziane i dziękuję z góry za rady ;)

Dobrej nocy i smacznych pączków, jutro tłusty czwartek mniam mniam :))))
 
A u mnie bez zmian. Skurczy zero. Nic nie boli. Tylko mam napiety brzuch i twardy. Jutro termin z.usg a w.piatek z om i wizyta w szpitalu. Mam nadzieje ze cos ruszy ;(
 
O kurczę, ale się nam w tym roku naprodukuje dzieciaczków:laugh2: Moja teściowa zrzędzi tylko, że mogliśmy maluszka zmajstrować w następnym roku, bo socjalne bardzo wzrasta od 2017. Tej to nigdy nie dogodzisz, zawsze musi się o coś uczepić....
Gratuluję wszystkim mamusiom, a tym, które są już na końcówce życzę wytrwałości!
Mniam, zajadam pączusia. Wczoraj w Mekur były po -50% to skorzystałam, bo moje to mało smakowe są....

Karolka
, a jaki masz problem? Ja używam proszku do białego, najczęściej Ariel. Żele są słabsze, lepsze do kolorów, żeby ich nie wypłukiwało. A jak mam jakieś plamy, to używam Vanish w proszku. W Austrii jest twarda woda, więc jest możliwość, że się pralka zakamieniła i słabo grzeje wodę.
 
aniag78 no przybędzie i wszystkie jakieś takie niemalże "terminowe" :D

mkarolka0 ja też używam do białego zazwyczaj proszku, nie żelu.Jeśli żel to do białego prania. Aaa no i staram się zawsze w 60°C prać. A parę razy w roku przy grubszych porządkach puszczam puste pranie na 90°C z octem i sodą. Właśnie żeby pralka nie zaszła kamieniem i innymi dziwactwami. Trochę śmierdzi, ale po 2 płukaniach zapach znika. Jakoś wolę babcinym sposobem, niż tą Calgonową chemią :)
 
Dzięki dziewczyny właśnie wyruszam po zwykły proszek, bo się na płyny tu przestawiłam.. mój mąż ma strasznie dużo białego prania, do tego skarpetek się zawsze nazbierało i to wszystko pozostawia mi od jakiegoś czasu wiele do życzenia :/ wczoraj puściłam pralkę na 95 stopni bez żadnych detergentów a i tak mega piana była więc gdzieś ten syf siedzi... ostatnio moją piękną białą bluzeczkę ciążowa wyciągnęłam brudniejszą niż przed włożeniem do pralki...myślałam, że się rozpłaczę
 
reklama
Do góry