Halszka_00
Fanka BB :)
Skąd ja to znam Wbrew pozorom to właśnie syn - najstarszy, najbardziej mnie wymęczył dopóki mu nie urodziłam siostry, żeby miał sie z kim bawić Teraz maluchy mają świetny kontakt, a najmłodsza, która ma 11 miesięcy potrafi sie z nimi zabawić jak duża dziewczynka -coś poukłada, pochowa do pudełek (lub z nich wyrzuci )
Zgadzam się całkowicie, że rodzeństwo to frajda.
Czasem aż łezka mi się w oku kręci jak chłopcy stoją nad łóżeczkiem Bessie i patrzą czy aby na pewno śpi George nazwał ją nawet "The Sleeping Beauty" (Śpiącą Królewną).