reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
Witajcie, wybaczcie że nie zaglądam ale co chwilę albo robota w domu póki M nie ma albo na dwór wychodzę żeby w domu nie zwariować :tak: do tego albo brzuch boli na @ albo głowa przez tą pogodę :baffled: dzisiaj głowa pęka i już nie daje rady, masakra aż mi niedobrze :dry: by się przydała woda gazowana ale nie dam rady nawet głowy umyć żeby wyjść :no: no i już nie dam rady dalej pisać bo oczy bolą :-(
 
Bodzia - mogę się poprosić o przepis?

Fanta - nie no to u nas bez wpisowego było bo znajoma prowadzi to przedszkole (Angielskie przedszkole BabyHome) ale 650 co miesiąc - w sumie moja pensja szła na przedszkole :-D Ale nie żałuję bo chociaż psychicznie się wyładowałam :-p No plus dojazdy autobusem bo my bez samochodu. Kochana - mi też wszyscy mówili że Kaja nie ma szans się dostać do przedszkola skoro ja nie pracuję. Skończyło się tak, że nie dostała się z pierwszej tury ale wylądowała na liście rezerwowej, bo teraz masz 3 placówki w kwestionariuszu. Ja podałam jedną - naszą i stąd lista rezerwowa. Poszłam do dyrektorki z Karoliną i porozmawiałam na spokojnie - Kaja dostała się z drugiej tury. Mało tego we wrześniu wywalczyłam żeby nie była w 1 grupie tylko w 3. Ostatecznie pierwszy dzień spędziła w 2 grupie, drugi w 3 i została na górze, bo liczyć umiała, literki znała już, pamięć ma jak komputer - w 1 grupie by mi się w rozwoju cofnęło dziecko - nie po to z nią te 3 lata siedziałam i uczyłyśmy się wszystkiego żeby ją do 1 dawać :-p od września idzie do 4 grupy a za rok do zerówki i dalej, choć ona już chce do zerówki - ciągnie ją do nauki :-p
Bardzo chętnie bym przyjechała ale mąż dopiero w niedzielę ok 10-11 wraca i na noc do roboty idzie, a ja sama z moją dwójką w taka podróż się nie wybiorę :sorry: a samochodu nie mam więc musiałabym pociągiem. To by było samobójstwo na oczach innych pasażerów :rofl2:


Ja jutro sprzedaję teściom dziewczyny na noc :-D Doba spokoju mi się przyda :-p Spadam gotować bo Emi mi właśnie usnęła :tak:
 
Ostatnia edycja:
Sol widze, że Ty grudniówka 2010 jesteś :-) Jak ja;-)
Marchewkowe piekłam o takie
Ciasto marchewkowe | Moje Co Nieco
Przepis na muffinki dostałam od tej mamy co mnie na festyn zabrała :-)
Zabawki furore robiły :-p
Przez ten czas uszyłam ich ok.30, zarwałam nocki i jeszcze do siebie nie doszłam..a jutro kawał drogi na urodziny do synka kolezanki jedziemy..2 h autobusem z przesiadką :-(
O taki przepis mam
Podstawowy przepis na muffinki
Składniki suche
250g mąki
160g cukru
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody
Szczypta soli
Składniki mokre
2 jajka
90ml oleju
1-1,5 szklanki maślanki lub soku pomarańczowego
Składniki suche mieszamy w jednej misce, mokre w drugiej. Następnie mokre wlewamy d suchych,
mieszamy aż się połączą. Nie używamy miksera, wystarczy łyżką. Masę przekładamy na blachę do
pieczenia muf finek, wyłożoną papilotkami, pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180st, 25-30 minut.
W zależności od ochoty możemy do „suchych” dodać kakao, pokruszoną czekoladę, starta
marchewkę (lub 2 mniejsze), gruszki, itp…
 
Bodzia - to udanej imprezki! Dzieki za przepis, składniki powszechnie dostepne i tanie! Lubię to!!!:-D
Super, ze wsio sie układa, a Ty kochana tworzysz. Podziwiałam, jak wiesz! Super Bodziu!!!
 
Bodzinka - jakoś tak wyszło - miał być 20 stycznia 2011 :-pAle moje dzieci wolą wcześniej wychodzić :-p
Dzięki za przepis, może sama dzisiaj zrobię jak mi dziewczyny pozwolą :sorry:


Chmurki chmurki ... spaaaaaaććć :-p A dziewczyny bajki oglądają :-p Emi usiadła sobie w foteliku i krzyczała żeby jej włączyć TV - wie kobieta czego chce :-D
 
Dziecię śpi, mąż wraca z delegacji - a ja zamiast korzystać z wolnego czasu i iść pobyczyć się w wannie - siedzę i oglądam Harrego Pottera..Wariatka!

Bodzinka - podziwiam chęci pieczenia i zdolności..Ja nie mam ani cierpliwości ani dobrej ręki do pieczenia..
 
Witam
wink2.gif

U nas dzis swietna pogoda nie za goraco akurat na spacerki
wink2.gif
i tu mam problem maly wogole nie chce siedziec w spacerowce, zaczyna plakac, na rece tez nie chce tylko koniecznie isc za raczke. Traegdia wszytsko zalatwiam w takim tempie ze szok...Dzis w carrefourze dal mi popis poszedl pod kosz z pilkami i zaczal piszczec i to tak doslownie bo chcial pilke a ja mu nie wzielam bo w domu ma 3 takie w roznych kolorach i wielkosciach. Musialam go wziasc sila na rece i niesc a ile razy w twarz dostalam...Gdy idzie za reke, chce dyktowac gdzie mamy isc a najchtetniej szdlby na jezdnie...a i chyba przechodzimy na jena drzmke w ciagu dnia bo maly raz nie chce spac
Fanta ja obecnie szukam pracy, bylam na jnej rozmowie i kobieta pytala mnie o dziecko, meza, o to czy wynajmuje mieszkanie itp
Bodzianka podziwiam, nie dosc ze szyjesz to jeszcze pieczesz. Ja w te upaly tyle co ugotowalam cos na szybko;-)
Justa az przypomnialy mi sie pobudki u moich rodzicow, niecierpialam tego a najgorsze sa koguty i pianie o 3 nad ranem
 
reklama
Witam się wieczornie!
Wpadam do Was póki chłop się goli :-D.
Byłam dziś z młodym na 4 godzinnym spacerze i jestem mega zmęczona. Mały się wyszalał i wybiegał, przeorał trawę w parku, pozdzierał kolana ale mega zadowolony wrócił i od 20 już smacznie chrapie ;-).
Bodzia, dzięki za przepis :tak:.
Sol, u nas ten numer nie przejdzie. Każdy patrzy na siebie, a znajomy znajomych i tak się do przedszkola dostanie :dry:. Póki co u nas takowych znajomości brak...mówi się trudno i żyje dalej.
Różyczk@, stęskniałam się za Tobą. Gdzieś była jak Cię nie było :-D. Czytaj, czytaj i oczywiście odpisuj ;-).
Anula, no widzę, że i u Was pogoda w miarę. Czyży tylko na północnym-zachodzie świeciło słonko? Co do pracy to na różnych ludzi i pracodawców się trafia :dry:.
Uciekam wpadnę lada dzień po niedzieli. Spokojnego weekendu :-)
 
Do góry