reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Bodzia, widziałam Twoje małe - wielkie dzieła :tak: :-). Ja jutro z Kubulcem muffinki piekę na dzień ojca ;-).
Sol, ja też mam ciętą ripostę i coś bym powiedziała :-D.
Asienka, Bodzia, Sol, odnośnie szukania pracy to siostra dopiero 18 skończyła i się biedna życia uczy :tak:. Nie wie, że jeszcze nie raz pracę zmieni i to nie jej pierwsza i nie ostatnia praca. Nie ma co pyszczyć bo musi coś znaleźć. Te pytania, o dziecko, partnera to im o dyspozycyjność chodzi. Najlepiej, żeby człowiek w ogóle prywatnego życia nie miał tylko 24 na 7 pracował za miskę ryżu :dry:.
Asienka, mnie raz mój pracodawca zapytał czy mam męża czy nażeczonego, to się spytałam czy chce w konkury może uderzyć? No i przyjął mnie bez ni ka ki :-D.
Aguska, pożyjemy zobaczymy co nas czeka :-D. wejdź na g ;-)
 
reklama
fanta - no niestety takie mamy czasy że niedyspozycyjny pracownik to marny pracownik :sorry2: Ja zaczęłam pracować jak miałam 15 lat i skończyłam jak zaszłam w ciążę z Karolą bo musiałam leżeć i od tamtej pory siedzę. Po drodze w 2009 pracowałam przez 3 miesiące bo mnie już nosiło po domu ale to taka tymczasóweczka była żeby się z domu na trochę wyrwać. W sumie to teraz od nowa będę się uczyć szukania pracy ale mam nadzieję że będzie ok. Ale tym się będę za rok martwić jak Emi do przedszkola pójdzie :tak:
 
Kurcze do czego to dochodzi z tymi pytaniami. To prawda, ze łamią prawo, a pytając o religię to może trafił im sie ktoś innego wyznania, ktożze narodzenie zaraz nie wybędzie na tydzień bo jest prawosławny np., tak mi się wydaje.
Powodzenia tak czy tak życzę siostrze.
 
Sol, ja jakoś w wielu 16 lat podjęłam pracę jako pracownik młodociany <do zasadniczej zawodowej chodziłam>. Jak skończyłam poszłam do technikum i też pracowałam w barze w nocy a w dzień w sklepie, dorabiałam jako kelnerka, potem w sklepie troszkę, w szatni w szkole, w sklepiku szkolny, na studiach troszkę też pracowałam i staż robiłam, później mnie ze stażu wywali :-D, a z tym się wiązały studia to przerwałam, pracowałam w ITI ale dobrowolnie odeszłam bo ciągłe delegacje a ja się zakochałam i nie mogła bym na stałe w Gorzowie mieszać :-p, a potem pracowałam na czarno w piekarni robiąc sobie policealne studium rachunkowości i zaszłam w ciąże. Mąż kazał mi zostawić pracę, bo wiadomo brak ubezpieczenia a jak coś by się stało to tragedia, a umowy dać nie chcieli i tak od 6 miesiąca ciąży nie pracuje :-p. Młodego do przedszkola damy jak 5lat skończy, a ja będę się rozglądała za czymś. To zawsze lżej będzie, bo tak to z jednej wypłaty opłaty, kredyt, życie... oj sama wiesz :-D.
Asienka, ale szefa miałam zarąbistego :tak:. Humor zawsze miał, pogadać można było, wolne było potrzebne to też nie kręcił nosem :tak:.
Krolcia, dokładnie jak wszyscy mają wolne, a ktoś nie jest np. katolikiem to może iść do pracy ale inne święto <swojego wyznania chciał by mieć wolne ale nie nie dadzą Ci :dry:>.
 
Ostatnia edycja:
Oj wydaje mi się, że muszą dać wolne. Mamy kumpla, który pracuje z m w wojsku, on prawosławny i w dni wolne ustawowo ma wolne bo tak ustawa nakazuje a potem ma wolne w swoje dni świąteczne. Mają obowiązek go puścić. Jedzie wtedy zawsze do rodziny pod ruską granicę.
 
Oj wydaje mi się, że muszą dać wolne. Mamy kumpla, który pracuje z m w wojsku, on prawosławny i w dni wolne ustawowo ma wolne bo tak ustawa nakazuje a potem ma wolne w swoje dni świąteczne. Mają obowiązek go puścić. Jedzie wtedy zawsze do rodziny pod ruską granicę.
Krolciu, gorzej jak pracujesz u prywaciarza który ma to w du*** :sorry2:;-)
 
No niby tak, ale może pracodawca za to nieźle beknąć.:tak:

W ogóle wkurza mnie takie podpinanie wszystkiego pod jedną religię. Przecież wiele wyznań jest u nas.

Tak jak ta bitwa o krzyż w sejmie. A może jest tam poseł buddysta, albo jakieś inne cuda. Dlaczego obok krzyża nie wisi budda, allah, czy krzyż prawosławnych?! To samo tyczy się szkół.
 
Ostatnia edycja:
reklama
No niby tak, ale może pracodawca za to nieźle beknąć.:tak:

W ogóle wkurza mnie takie podpinanie wszystkiego pod jedną religię. Przecież wiele wyznań jest u nas.

Tak jak ta bitwa o krzyż w sejmie. A może jest tam poseł buddysta, albo jakieś inne cuda. Dlaczego obok krzyża nie wisi budda, allah, czy krzyż prawosławnych?! To samo tyczy się szkół.
otóż to :tak:. Moje zdania na ten temat jest takie samo, co do szkół to tam jest miejsce tylko dla godła i tak powinno być ;-). Najbardziej chciało mi się śmiać z tym krzyżem pod pałacem prezydenckim :sorry2:. Bacie to co się darły i takie religijne, katolickie nie umiały uszanować zdania innych, godności a co dopiero się zachować, przeklinały, wyzywały oj szkoda gadać :-p.
Temat religijny temat rzeka ;-):rofl2:. Polska wcale nie jest taka katolicka, poprostu co poniektórym nie chce się dokonać apostazji i dalej widnieją jako statystyczne owieczki ;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry