Mamy siedzące w domach z dziecmi

[Kasia Irlandka]

Anula jakos to bedzie chiba co?? Ty jestes silna kobieta i dasz rade cos wymyslic, bo na Twojego M to wcale nie licze.

 

[anula833]

anula,ja jak się ze swoim pożarłam,to zabrał Olka i na Odpust do rodziców sam pojechał. i cała rodzinka zdziwiona,że sam

i gęsto się tłumaczył? ja tak chciałam w sobotę ale rozmawaiłam ze szwagierką i chciała,żebym była na chrzcinach bo oni mnie zapraszają osobno.;-)no to co zrobić...
A M. się gdzieś w łeb uderzył bo dzisiaj śniadanie mi zrobiłchyba chce zejść z wojennej ścieżkimoże zauważył,że zapas skarpet w szufladzie się strasznie kurczy a nowych nie przybywa;-)

 

[anula833]

Kasiu ja też nie liczę ale wierzę,że mnie zaskoczy
A mój pan Stanisław ostatnio powiedział nie kładzeniu się spać po dobranocce i do 22 uprawia swój pełzoślizg,ze smokiem w buzi gada kojkojkojkoj śmieje się w głos ale pod warunkiem,że go wyciągnę z łóżeczka bo jeśłi nie to alarmuje całe osiedle,że krzywda mu się dzieje

 

[Marta1981]

Mój jak mnie cos teges,to wymaluję się,nie odzywam się,gadam sama do siebie na niego,typu,niech sam sobie zrobi albo po braciszka dzwoni,ogólnie podjeżdżam mu i się na takie cuś łapie,na telefony nie odpowiadam.

 

[anaconda27]

sewa właśnie niedawno zastanawiałam się jak się zaaklimatyzowaliście, no i jak pierwsze wrażenia?
Pierwszy spacerek zaliczony i niestety trwał tylko do godz.13 bo Maja zsikała się w majtki (nie wiem czemu bo zawsze woła) no i z tej racji musiałyśmy wracać do domu

 

[anula833]

Mój jak mnie cos teges,to wymaluję się,nie odzywam się,gadam sama do siebie na niego,typu,niech sam sobie zrobi albo po braciszka dzwoni,ogólnie podjeżdżam mu i się na takie cuś łapie,na telefony nie odpowiadam.

Mój się już nie łapie.Teraz go ruszyło,że my z małym oprani i odprasowni a on ma pustawo w szafach i obiadków po pracy niet jego wybiór

 

[Marta1981]

Ciocia do Jula przyszła zmykam się lachonic;-)

 

[anula833]

Ciocia do Jula przyszła zmykam się lachonic;-)

Miłego Lachonienia a ja idu pracować ciężko na kawałek chleba

 

[Madźka27]

boziu ale naklikałyście

Ja dziś podwójnie świętuję, bo z moim 12 lat obchodzę

Koffana Ptaszyno ja Ci już kiedyś życzyłam przez pomyłkę ale szczerze;-)długich lat miłości z Panem Sikorkiem:-)

Bodzia na zaproszenie ślubne Lolka i Oliwiany będzie jak znalazł;-):-):-)piękny zdjątek:-)

Normalnie zatłukę,poszłam po te zasrane karteczkę,to menda powiedziała,że mi nie da,bo były telefony,że WIELKI REMONT robiłam i SAMOCHÓD mamy.To z wielką łachą wypisała mi na 10 paczek makaronu.

Najlepiej,żeby Jul w tygodniowym pampersie chodził,obsrany,zasmarkany,Olek z głodu farbę ze ściany zeskrobywał,stary szczał po kątach i tłukł mnie do upadłego.

no nie wiem czy by ci dali bo miałaś kasę na farbę żeby ściany pomalować, nie wspominając już o luksusie posiadania choćby jednego pampersato jest granda co się wyprawia w tym kraju

Melduje sie z UK. Na razie jest ok. Jedrek zaklimatyzowal sie rewelacyjnie. Opisze Wam, jutro wiecej, bo dzis mam jeszcze meza w domku, to za bardzo nie mam czasu.

Dziekuje za zyczenia urodzinowe :-)


Dla wszyskich mam najlepsze zyczenia w dniu naszego swieta.

Do jutra. Pozdrawiam Was serdecznie.

Sewa fajnie, że się odezwałaśczekamy na więcej niusów:-)
Anula napisz jak tam Staś po lekarzu. A po co ty do teściówki chciałś dzwonićbo chyba nie na dzien matkia dzień teściowej już był

my po obiadku, Kapuśniak dla męża się gotuje.

 

[aluśka :)]

Dzień dobry

Na początek Mamcie wszystkiego najlepszego
z okazji naszego święta

Pogoda w końcu się poprawiła....słoneczko wyszło za chmurki i jest po prostu super :-):-):-)

Zrobiłam dziś dwa razy pranie i już ładnie schnie na balkonie Pogoda dopisała więc trzeba było to wykorzystać
Wczoraj wieczorem usypianie Amandy zajęło pół godzinki i o 20.30 smacznie spała:-) i w końcu mieliśmy dłuższy czas tylko dla siebie
Na amciu obudziła się po 2.00 myślałam że znowu zacznie koncertować jak zje a ta od razu zasnęła jak ja do łóżeczka położyłam następną pobudkę zrobiła ok 5.00 dałam jej znowu amciu i starałam się znowu żeby zasnęła ale tym razem się nie udało więc ją ubrałam wsadziłam do leżaczka i poszłyśmy do kuchni małża nie było bo pojechał teściową podwieźć na przystanek:-)
Pojechała sobie na wycieczkę kilku dniową.......bardzo sie z tego cieszę... w końcu trochę spokoju będzie