reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

witam po pracy:tak:
przeraziła mnie jutrzejsza pogoda 8 stopni i ma lać:szok::szok::szok:

agatulka z pampersem to jest objazdówka i u nas byli 3 lata z rzędu:tak:
 
reklama
Sandi dla mnie tez to nie łatwe ale próbuję :baffled:, chociaż Szymek ani razu z nami nie spał, sorki dwa razy na wczasach jak cała noc mu zimne okłady robiliśmy czasem przysypiał, miał 41 st gorączki. Ech, ciężkie te nasze małe przypadki ;-)

 
trochę sie wkurzyłam, bo nie mogę kupić księzycowej klatki, byłam w księgarni, empiku i nic:no:, zamówiłam i będzie dopiero w środę:crazy:,

idę oglądać jak w niebie, fajny filmik, polecam:tak:


Roksi, zejście ogladałam:szok:, jak dla mnie straszny film, bo strasznie boję sie jaskin, chyba mam jakąś odmianę klaustrofobii:baffled::confused:, bo jak sobie wyobrażę, że mogłabym nie wyjść z jaskini, to mnie ciarki przechodzą:szok::szok::szok::szok:
 
roksi, jak bylismy w górach odwiedzilismy jaskinię mroźną, nabrałam ochoty na więcej, bo ona oświetlona, tłum ludzi:tak:, luz blues:-D, więc poszlismy do takich nieoświetlonych, raptowickiej i mylnej, jak weszłam do środka i zobaczyłam grupkę ludzi ze sprzętem, w kaskach i szczupłych:-D i taką szczelinkę, przez którą mielismy przejść:baffled:, wyobraziłam sobie, jak mój rosły M się tam klinuje i dostałam ataku paniki:szok:, tak szybko uciekałam, że M widział tylko podeszwy moich butów:zawstydzona/y:, więcej do żadnej jaskini juz nie weszłam:tak:
 
dzień dobry :-)



Agutek pewnie już jedną nogą daje dyla ze szkolenia :-p coby na pociąg zdążyć :-)


Ale się wstrzeliłaś :-D dokładnie wtedy zbierałam się ze szkolenia :-D
zdążyłam na ten bezpośredni, ale podróż mi się tak dłużyła, myślałam, że do domu nigdy nie dojadę :baffled: i od Bydgoszczy znowu sama w przedziale, a tu ciemno...jakiś pijany typ, pobijany zaczął mi się pchać do przedziały...w 3 sekundy torebkę i komórkę w ręce miałam i chciałam wybiegać, ale sam się mnie przestraszył i poszedł dalej :-D



Co do spotkania to na prawdę warto, było super i jak macie możliwość i ochotę to zachęcam. Tyle tutaj piszemy a z Agutkiem pewnie jeszcze parę godzin mogłybysmy gadać i gadać .... ale knajpę zamykali :-p


jeszcze czuję zapach tego środka dezynfekującego :-D
niestety trzeba było wychodzić bo faktycznie zamykali :sorry2:

czyli mam ja przytulac i zostawiac? to wogole nie przestanie plakac i sie rozbudzi :-( tak mi sie zdaje :-(

niestety, ale właśnie tak musisz zrobić
moja w 9 m-cu z nami spała i tak ją odzwyczailiśmy
darła się na początku strasznie ale cała tajemnica właśnie tkwi w tym, by się nie złamać :tak:

Agutku - jak tam po powrobie do domciu?? Tolcia nie spala?

nie spała, czekała :-)
ale przywitała mnie bez jakiegoś większego entuzjazmu :-p bardziej zaciekawił ją mój tata, który mnie przywiózł i się na niego zagapiła :-D potem jak poszedł to dopiero tak mocno z całej siły mnie przytuliła kilka razy:-) a potem to już zaaferowana była otwieraniem prezentu ;-)
 
reklama
Dzień dobry :-).

Ale dzisiaj ponuro :baffled:. Karol źle spał w nocy, więc jestem niewyspana.

Agutek, u nas też tak jest, że K. płacze jak wychodzimy do pracy i woła mama mama (o ile zauważy, bo babcia go zwykle zagaduje), a jak wracamy to jest zajęty zabawią i nie zwraca za bardzo uwagi :baffled:.

Przyszły te ubranka, które kupiłam na Allegro. Rewelacja - pani mi w kopercie odesłała 20 zł, bo na jednych spodenkach jest jakieś przebarwienie i jeszcze dołożyła gratisową sukieneczkę, która jest chyba najładniejsza z tych wszystkich rzeczy (tylko że letnia bardziej, ale rozmiar 74, więc pewnie Natalka w lecie się w nią zmieści). Nasze body są trochę za duże, zwłaszcza rękawy za długie, ale trudno - będziemy podwijać ;-).
 
Do góry