reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy majowe 2009

Witam robaczki ;)
Co tam słychać u majóweczek ??
U Nas jak najbardziej ok
Wiktorka radzi sobie w szkole super,ale jak może być inaczej przy tak zdolnej mamusi :-D:tak::-p
Filipek zasmarkany jak zawsze ale i do tego można się przyzwyczaić :confused::-D:happy2: No dobra może nie można, ale staram się,byłam nawet u laryngologa(nie pierwszego zresztą),który nie widzi powodu wiecznego kataru"taka jego natura"-usłyszałam nawet:nerd:. Poza tym nie mam czasu na nic a to znaczy że wszystko w normie.Pozdrawiam i czekam na odzew:tak:;-)...
 
reklama
Ja odnajduje się w nowej sytuacji bo od +/- miesiąca jestem głucha (dogaduje się tylko z dziewczynami jako tako)

Kasia my mamy u Samanty notoryczny katar, pod koniec września się wyleczyła, miała ponad miesiąc. A od tygodnia ma znowu :/
 
A ja jestem już od listopada na zwolnieniu :-) Maja w końcu po pasowaniu na przedszkolaka, chodzi ładnie do przedszkola i z dumą mówi "mamo jestem teraz prawdziwym przedszkolakiem :-)" Odbieram ją sobie po obiadku
Piszecie dziewczyny,że wasze maluchy mają ciągły katar u nas trwał ponad m-c aż w końcu trafiłam do laryngologa i pobrali jej wymaz i o zgrozo po tygodniu wyhodowali jej jakieś bakterie, dostała antybiotyk i jest dużo lepiej.

IMG_2369.jpgIMG_2339.jpgIMG_2299 1.jpgIMG_2248.jpg
 
witam sie i ja. :-)

Aniu - Maja jest taka śliczna i taka do ciebie podobna!!! zazdroszczę! moje szoguny wogóle do mnie nie są podobne. :dry:
ciąży też ci zazdroszczę. :ninja2: GRATULACJE!

Kasica jak to "głucha"?? są jakieś szanse na poprawę????

Malinka - ty jak zawsze skrobniesz zdanie i znikasz. ;-)

Kasiu - współczuję kataru Filipka. Nieznoszę kiedy moje są zakatarzone. Maja jak zaczęła przedszkole to oczywiście coś przyplątała. ale teraz już jest ok. I nie mogę narzekać na odporność mojej gromady.
Kasiu, Monia - jak czytam o ilości tej nauki maluchów to mi szkoda dzieci. Wiem że nauka jest ważna, ale przecież to w ciąż tylko dzieci! powinny mieć mnóstwo czasu na zabawę. Ech co za świat. Kto to tak wymyśla??
 
Aniu gratulacje przedszkolaka, podobieństwo jest uerzające

M&m's no niestety, będzie tylko gorzej :baffled: z Roksana jeszcze się dogadam, mimo wyników według których nie mam przewodzenia w nerwach i nie powinnam nic słyszeć :crazy: Napisz coś więcej, co tam u was?


Żeby było mało zmartwień to mamy psa na wykończeniu :baffled: Ma od dwóch lat guza i w ciągu miesiąca strasznie urósł. Okazało się, że są już przeżuty i pożyje maks do wiosny :dry: Tak słuchać lekarzy i nie ruszać :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: może jakbyśmy wcześniej go operowali to byłoby wszystko dobrze.....
 
Kasica, to straszne! przykro mi.
choroby psa też współczuję. My miesiąc temu pożegnaliśmy naszą 5letnią sukę. też miała raka z przerzutami.

A zdjecie Mai, Ani, to jak siedzi na liściach jest tak piękne że moglabym sobie w ramce powiesić :-D. I te niebieskie oczy!!!!
 
Witam kochane
Widzę że w końcu coś tutaj ruszyło :-)
Kasica współczuje Ci przeżyć nie ma nic gorszego niż chorowanie wiem coś o tym bo u mnie w rodzinie też pod tym względem ciężko
A teraz pokrótce co u mnie. Urodziłam 28 maja dziewuszkę o imieniu Karolina Kamilek zachwycony ale podobnie jak u Ciebie Mama Niki zrobił się niedobry że ho ho o wszystko walczy płaczem bo przecież Karolinka jak płacze to dostaje ale jest juz coraz lepiej
Poród był całkiem okej dużo mniej bolesny niż przy Kamilku i całkiem szybki.
Co do Karolinki to jest prze cudowna dziecko anioł prawie nie płacze ładnie sama się zabawi przeciwieństwo Kamilka w 100 %
Powiem tak dwójka dzieci to dla mnie bardzo duże wyzwanie zwłaszcza że mój kochany Kamilek wymaga ciągłego pilnowania i uwagi:-D ale nie zamieniłabym tego na nic innego
Nie miałam też okazji pogratulować Ani ciąży więc robie to teraz gratulacje wielkie!!!
i Barmanace też gratuluje dzidzi
M&m s a jak Ty sobie radzisz ze swoją gromadką?
 

Załączniki

  • karolcia.jpg
    karolcia.jpg
    20 KB · Wyświetleń: 203
  • DSC_0031.jpg
    DSC_0031.jpg
    23,6 KB · Wyświetleń: 188
Ostatnia edycja:
Madziu Karolinka z tym uśmiechem jest rozbrajająca! :D A na Kamilka jak patrzę o aż trudno uwierzyć że te nasze "maluchy" już takie duże. :szok::zawstydzona/y:
Fajnie że wam sie rodzina powiększyła. Dla mnie nie ma nic fajniejszego/piękniejszego niż patrzenie na moją gromadę razem. :-) Jak Mi goni za Mają i Mikołajem, albo jak Mikołaj przytula Mi.

A moja ferajna - dobrze. Mikołaj już jest taki duży, że normalnie zaczynam się czuć staro. :ninja2: a jednocześnie wyrasta na takiego fajnego chłopca że naprawdę już się cieszę na jego nastoletni wiek. Fajnie się z nim rozmawia, bardzo dużo rozumie, bardzo dużo wydedukuje, najgorsze jest jak łapie nas na tym co mówimy, i zwraca uwagę że wtedy i wtedy to powiedziałam to , a teraz mowie coś innego, albo że ktoś tam powiedział coś i skoro któs powiedział coś, to coś tam coś tam.. -
Maja chodzi do przedszkola co nie obyło się bez "ksiązkowej traumy" :dry:
A moja Mi jest naszym najsłodszym bąbelkiem. Normalnie wszyscy się przy niej rozpływaja jak czekolada.:-D jest tak grzeczna, kochana, lubi sie dużo przytulać, bardzo dużo sie śmieje, taki słodziak nasz.
 
reklama
jak miło czytać takie relacje ja też się rozpływam jak moje dzieciaki się tulą Karolinka jak widzi Kamilka to od razu się w głos śmieje :-)
Też czasem się zastanawiam gdzie ten czas uciekł jednak prawda że po dzieciach widać jak my się starzejemy ;-)
 
Do góry