reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy majowe 2009

Lilian- kochana TRZYMAM KCIUKI ZA WASZE ZDROWKO TWOICH KSIEZNICZEK I TWOJE.Straszne to co napisalas ale mam nadzieje ze wzytsko bedzie dobrze.Duzo ale to duzo pozytywnych mysli , energii i przedewszystkim zdrowka.

Misza- no to super ze zadowolona z podrozy.Dania to faktycznie daleko.Ja teraz na poczatku lutego jade na 3 dni do Berlina,mamy tam wielkie show wiec tez mam nadzieje ze sily mi nie braknie:-D

Okruszku- odezwij sie jak po badaniach
Sheeppy- swoja droga co jest z toba??? odezwij sie i ty !!!!!
 
reklama
Ladygab, To pocieszające że nie tylko ja mam taką sytuację ;-) Ja mówiłam o tych nawracających infecjach mojej ginekolog ale ona w ogole sie tym nie zainteresowała... powiedziała żeby brać rutinoscorin :baffled::eek: swoją drogą inny lekarz mówił że to nie jest wskazane w ciąży bo rutinoscornin rozrzedza krew :eek:
 
moj powiedzial dla zartu prawie to samo- polozna powiedziala ze wygladam nie wyraznie a on popatrzyl na mnie i mowi rutinoscorbin tak mowia w reklamie:eek: i tez za bardzo sie nimi nie przejal, natomiast internista przepisal mi ascorutical i cos jeszcze co wyglada na recepcie jak eclestox, ale pewnie pokrecilam nazwe, asco jest na wzmocnienie z wapniem i biore sobie jednego tabsa dziennie tego drugiego nie wykupilam bo mieli same duze opakowania po100 tabsow, a tyle nie chcialam
a mowia ze odpornosc w ciazy wzrasta...ja czuje sie gorzej nie przed ciaza
 
na poczatku maleje a potem ma jakos wzrestac im strasza ciaza, ale nie wiadomo kogo sluchac, internista mi stwoierdzila ze jestem chora co chwile bo nie nosze rajstop, mimo iz jej tlumacze ze jesli wycodze z budynku to do samochodu a przez 3 min nie zdarze zmarznac, nie skumala, mam sie piec w rajstopach:crazy:
 
Lilian tyle juz dziewczyny napisaly, szczegolnie te z ciaza blizniacza, ze nic leprzego nie wymysle. badz dobrej mysli, pamietaj ze dla maluszkow zawsze wsztystko warto!!!!
masz takie mysli bo masz problemy, my bez problemow tez sie stresujemy wiec co dopiero Ty!!!! ale nie wolno Ci sie poddawac!!!!
Twoje dziewczynki juz sa na tym swiecie, czujesz je, wiec walcz!!!!
Trzymam kciuki!!!!
 
u mnie z odpornoscia to było tak na poczatku ciagle mialam opryszczke nie moglam sie jej pozbyc, wiec moja odpornosc byla na pewno oslabiona, no i tez złapałam katar i ból gardła, a teraz jakos jestm bardziej odporna, no te wszytskie wirusy.
no jedynie co to wyniki mi spadły hemoglobina, ale lekarz przepisał mi żelazo Tardyferon, i musiałam odstawic witaminy, ktore wczesniej bralam tj feminatal n, i biore tylko te zelazo!
 
odporność w ciąży spada, bo inaczej nasz organizm odrzuciłby dziecko, które przecież nie zawsze ma tę samą grupę krwi co my i nie musi mieć wcale żadnej zgodności tkankowej z nami;
ja się właśnie załamałam swoim Mężem, a raczej jego wiedzą o dzieciach. Zapytał mnie dziś co się dzieje po urodzeniu z pępowiną, jak już ją odetną, bo on myślał, że tę resztkę co zostaje "dołączona" do dziecka, to się wpycha dzidziusiowi jakoś do brzuszka :szok:, i stąd bierze się pępek...:eek:
 
katarzynak83 - nie jestem az tak zmęczona żeby brac zwolnienie, tylko jakos mi sie juz nie chce. Może pojedziemy na tydzień na urlop gdzies w góry to sie zregeneruję.

Justyna_0 super maszz tym Berlinem.,Wydaje mi się że jak tylko masz siłę na miejscu to i tam będzie OK. A każda zmiana otoczenia na chwile jest fajna - ja lubię. Co innego jak dziewczyny są słabe, wtedy lepiej odpuścić.Planowałam też chociaz weekend w Londynie za miesiąc ale mąż mnei nie chce samej puścić.
katarzynak - jak Ty taka słaba jesteś na zakupach, to może odpuść sobie pracę, co? Może lepiej zostań już do końca ciąży, po co masz się stresować. A jak się będziesz martwić że zachorujesz to zachorujesz :-)
Z odpornościa, mój internista powiedział tak jak Ladygap - najpierw jest słaba i organizm potrafi nawet wybrać walke z wirusem niż wczesna ciążę, ale w naszym przypadku powinna juz byc większa. Ale jak wiadomo - wszystko indywidualnie.
Tak jak z moimi włosami - mnie wypadają teraz na potęgę, a innym pięknie się wzmacniają.

Mnie się nagle polubiło słodycze - choć ja nigdy nie lubiłam batoników, czekolad itp. teraz nawet chleb z dżemem zjadam na śniadanie tak mi się chce cukru. Ciekawe czy to będzie miało wpływ na test glukozowy?
a może to na córeczkę te słodycze? hę?;-):-D ja też nigdy nie jadłam słodyczy, czekolday po prosu nie lubię i w zasadzie od początku ciąży jadłam tylko słone albo kwaśne rzeczy a teraz mi sie powoli odmienia... ostatnio męża zaciągnęłam do Grycana na wielki puchar bitej śmietany i musem truskawkowym:sorry: Ciekawa jestem kto tam w końcu we mnie siedzi ;-)Mam nadzieje że jednak babka :laugh2:
Co do pracy to moja ginekolog ostatnio mnie zawiodła.:zawstydzona/y:.. zlekceważyła te moje przeziębienia które mam co miesiąc... już zaliczyłam 3 w ciąży w tym raz angine... dała mi łaskawie zwolnienie na 2 tygodnie tylko dlatego że ją poprosiłam....
Z jednej strony chciałabym iść do pracy bo mam wrażenie że w domu dziczeje ale tez boje się kolejnego wirusa... no i gdy wroce do pracy to moj maz znowu zamieni sie w szofera bo ja nie mam prawa jazdy a dojazd do pracy komnikacja miejska to koszmar... 1,5 godz w jedna strone :confused2: Zobaczymy jak bedzie, najbardziej chciałabym żeby była już WIOSNA!!! ;-)

Ladygab, mi tez w pracy nagadali że jestem chora od braku rajstop... Tyle, że mój mąż wszedzie mnie woził samochodem - od drzwi domu do drzwi firmy... a siedzenie 8 godzin przy komputerze w rajstopach to dopiero by było :confused2: Nie mniej gdy wybieram sie na spacer a jest mroz to rajstopy niestety zakładam :zawstydzona/y: Nie musze dodawac że bardzo mi w nich wygodnie z brzuchem :baffled: W ogóle od razu gdy zakładam rajstopy pod spodnie rośnie mi o 100% poziom agresji :wściekła/y:

Rosea, nie przejmuj się, mój mąż tez często załamuje mnie takimi tekstami... Kiedys nawet wyszło na jaw że myślał że bedac aktualnie w ciazy mozna w nia zajsc jeszcze raz...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Rosea- pociesznego masz męża hahaha
katarzynak83- u nas kochana jak poszłam do lekarza, zeby potiwedził ciąże, to odrazu zapytał to co piszemy zwolnienie, a ja nie ze nie chce hahaha, przeciez czuje sie swietnie a 2 dni póxniej wymiotowałam jak kot po 5 razy dziennie, pochodziłam jeszcze z 20 dni do pracy po czym poszłam na zwolnienie bo nie miałam już sił. A teraz za kazdym razem jak ide do lekarza to nawet się mnie nie pyta nic tylko pisze koljne zwolnie, u nas z tym naprawde nie ma problemu!
 
Do góry