Mamy majowe 2009

[monika1977]

A moj P zawsze mi kaze robic zakupki przez internet...i nigdy nic nie mowi jak mu na koncu kaze placic.....[/QUO]
Gdzieś Ty go wykopała? Jeszcze tacy żyją na świecie?

 

[jola466]

No zyja. zyja......
N coz...tesciowa mi go wychowala....

 

[m&m's]

No zyja. zyja......
N coz...tesciowa mi go wychowala....

o dżizas??!!!!!!!
Twoja Teściowa??!!!!!!
A łyżka na to "NIEMOŻLIWE".

 

[jola466]

o dżizas??!!!!!!!
Twoja Teściowa??!!!!!!
A łyżka na to "NIEMOŻLIWE".

......no comments....

 

[monika1977]

No zyja. zyja......
N coz...tesciowa mi go wychowala....

A JAK TEŚCIÓWKA? JeśIi mogę wiedzieć to gdzie ona pracuje?

 

[moniqsan]

A moj P zawsze mi kaze robic zakupki przez internet...i nigdy nic nie mowi jak mu na koncu kaze placic.....

mój też taki jest:-) (dla mnie to akurat żaden powód do radości)
Łazi za mną w sklepie i czego dotknę to mówi "weź sobie". Takim sposobem pojednej przechadzce po CH wydalibyśmy całą jego pensję ... jak mu to mówię, to on na to: "no i co? zaszaleć można przecież"
Dziś po rehabilitacji pojechał w przeciwnym kierunku. Okazało się że zamiast do domu jedziemy do Va Piano (to taka międzynarodowa włoska restauracja w której wszystko robią na Twoich oczach - pasty, sałaty, pizze. Makaron oczywiście ich produkcji, co też się widzi).
I zgadnijcie kogo tam spotkaliśmy ... "dacie wiarę?" - mówi Wam to coś ? Mieliśmy super popołudnie (a w planach był wyjazd do radomia ... nie wyrobiliśĶy się )

m&m's widzę że humorek wrócił ... czego to alkohol nie potrafi wyleczyć ...

 

[monika1977]

Moniqsan, ja nie łapie.

 

[m&m's]

Moniqsan, ja nie łapie.

Ja jakos też.
ale mnie tłumaczy alkohol. hi hi hi

 

[moniqsan]

Moniqsan, ja nie łapie.

Ale chego ... konkretnie?

 

[aga_k_m]

no - "dacie wiarę" Moniq... mi coś świta... ale nie potrafię tego przyrównać do osoby