Odpowiedz w temacie

Wiadomość

.szkrabek, AlfaBeta, porannakawa - dzięki dziewczyny za wsparcie i zrozumienie. Jak to mówią facet to świnia nie no żartuję oczywiście, ale stary kawaler mi się trafił niestety w pokoju, więc na zrozumienie nie liczę. Akurat w poniedziałek wróciło szefostwo z urlopów i bez mojego gadania załatwili kwestię mojego zastępstwa. Niestety kolega nie będzie pocieszony, gdyż zapadła odgórna decyzja, że ma tą część zadań po mnie przejąć i to już na zawsze Mamy akurat reorganizację w urzędzie i jego stanowisko jest niedociążone, a ja ledwo się wyrabiam z moimi obowiązkami. Do tego przenoszą mnie na samodzielne stanowisko. W sumie fajnie, bo nie będę mieć kierownika nad sobą.
No i muszę napisać jeszcze jedno - mam super szefów. Zawsze mogę liczyć na wsparcie i zrozumienie z ich strony, więc chcę im się odwdzięczyć dobrą i sumienną pracą. Dlatego pójście na zwolnienie jeszcze nie wchodzi w grę. Z resztą jak upały zelżały to nie ma takiej potrzeby, gdyż czuję się dobrze. Jednak gdybym musiała to oczywiście bym poszla, bo dziecko jest najważniejsze. Wiem też, że nie muszę się obawiać o swój powrót, więc czuję się w tym względzie dość komfortowo.

A już w następny czwartek idę na usg i pani doktor nagra nam naszą malutką! :-)

<blockquote data-quote="Piotrusiowa" data-source="post: 11849701" data-attributes="member: 155499">.szkrabek, AlfaBeta, porannakawa - dzięki dziewczyny za wsparcie i zrozumienie.&nbsp; Jak to mówią facet to świnia <img src="https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif"&nbsp; class="smilie" loading="lazy" alt=":-D" title="śmiech&nbsp; &nbsp; :-D" data-shortname=":-D" /> nie no żartuję oczywiście, ale stary kawaler mi się trafił niestety w pokoju, więc na zrozumienie nie liczę.&nbsp; Akurat w poniedziałek wróciło szefostwo z urlopów i bez mojego gadania załatwili kwestię mojego zastępstwa.&nbsp; Niestety kolega nie będzie pocieszony, gdyż zapadła odgórna decyzja, że ma tą część zadań po mnie przejąć i to już na zawsze <img src="https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif"&nbsp; class="smilie" loading="lazy" alt=":-D" title="śmiech&nbsp; &nbsp; :-D" data-shortname=":-D" /> Mamy akurat reorganizację w urzędzie i jego stanowisko jest niedociążone, a ja ledwo się wyrabiam z moimi obowiązkami.&nbsp; Do tego przenoszą mnie na samodzielne stanowisko.&nbsp; W sumie fajnie, bo nie będę mieć kierownika nad sobą. No i muszę napisać jeszcze jedno - mam super szefów. Zawsze mogę liczyć na wsparcie i zrozumienie z ich strony, więc chcę im się odwdzięczyć dobrą i sumienną pracą.&nbsp; Dlatego pójście na zwolnienie jeszcze nie wchodzi w grę.&nbsp; Z resztą jak upały zelżały to nie ma takiej potrzeby, gdyż czuję się dobrze.&nbsp; Jednak gdybym musiała to oczywiście bym poszla, bo dziecko jest najważniejsze. Wiem też, że nie muszę się obawiać o swój powrót, więc czuję się w tym względzie dość komfortowo. A już w następny czwartek idę na usg i pani doktor nagra nam naszą malutką! :-)</blockquote>

[QUOTE="Piotrusiowa, post: 11849701, member: 155499"] .szkrabek, AlfaBeta, porannakawa - dzięki dziewczyny za wsparcie i zrozumienie. Jak to mówią facet to świnia :-D nie no żartuję oczywiście, ale stary kawaler mi się trafił niestety w pokoju, więc na zrozumienie nie liczę. Akurat w poniedziałek wróciło szefostwo z urlopów i bez mojego gadania załatwili kwestię mojego zastępstwa. Niestety kolega nie będzie pocieszony, gdyż zapadła odgórna decyzja, że ma tą część zadań po mnie przejąć i to już na zawsze :-D Mamy akurat reorganizację w urzędzie i jego stanowisko jest niedociążone, a ja ledwo się wyrabiam z moimi obowiązkami. Do tego przenoszą mnie na samodzielne stanowisko. W sumie fajnie, bo nie będę mieć kierownika nad sobą. No i muszę napisać jeszcze jedno - mam super szefów. Zawsze mogę liczyć na wsparcie i zrozumienie z ich strony, więc chcę im się odwdzięczyć dobrą i sumienną pracą. Dlatego pójście na zwolnienie jeszcze nie wchodzi w grę. Z resztą jak upały zelżały to nie ma takiej potrzeby, gdyż czuję się dobrze. Jednak gdybym musiała to oczywiście bym poszla, bo dziecko jest najważniejsze. Wiem też, że nie muszę się obawiać o swój powrót, więc czuję się w tym względzie dość komfortowo. A już w następny czwartek idę na usg i pani doktor nagra nam naszą malutką! :-) [/QUOTE]

Weryfikacja

Szukaj

Szukaj

Odpowiedz w temacie