reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

reklama
Quchasia, gratulacje!! :-) Czekam z niecierpliwością na więcej wieści :-). A póki co życzę Wam dużo zdrówka i szybkiego powrotu do 100% sił.

Domi, no to dołączyłaś do przenoszących mam... Chyba bym na głowę dostała :-p

Aenye, nigdy w życiu bym nie zasnęła normalnie po takiej wyżerce :rofl2:. Ostatni posiłek przed spaniem jakieś 2-3 godziny (zależy jak ciężki). Żołądek też musi mieć czas na strawienie tego. A do tego czasu organizm czuwa, a nie przełącza się na odpoczynek. Ale Ty w tej sytuacji jesteś usprawiedliwiona :tak:.

Zozzolka, nikt nie broni rozmawiać o kupkach :-). W ogóle zaraz utworzę odpowiedni nowy wątek na forum. O opiece nad naszymi dzidziami. Jak to tak... jeszcze bez niego jesteśmy... Niech przyszłe pierwsze mamy już czytają co je czeka :-D A mamy starszych dzieci coś tam zawsze mogą podpowiedzieć albo po prostu sobie przypomnieć.

KulkaPrzytulka, bo chłopy to takie zrywy mają chyba. Raz dają z siebie duuużo, a innym razem nagle wakacje, bez większego stresu. Dobrze, że ten okres zwyżki trafił na czas przed porodem :tak:.

Zozzolka, musisz być cierpliwa dla córeczki i absolutnie nie pokazywać, że się denerwujesz na nią. Na pewno jest w tym trochę zazdrości o uwagę rodziców, a do tego ona ma 2 i pół roku. Ja miałam w domu piekło na 2 i pół roku!! Ale to kilka tygodni potrwało i przeszło. Jej też przejdzie. Tylko dla Was anielskiej cierpliwości potrzeba :-D.


Dobra, śniadanko za mną. Pranie właśnie się skończyło. Dla Was to żadna informacja, ale piszę co chcę dzisiaj zrobić, żeby się z tego nie wykręcić :-p Pranie, mycie garów z wczoraj, odkurzanie, spakowanie torby, prasowanie rozmiaru 62 i przygotowanie sobie spisu rzeczy z Allegro, które musimy kupić jak najszybciej dla Witka. Jutro wypłata mężą :-p. Lecę.
 
Ostatnia edycja:
Hej hej :-)
Quchasia moje wielkie gratulacje!! :-) czekamy na szczegóły :-*
Dzag ja czasami pisze mamie SMS z planem dnia żeby ogarnąć wszystko :-) Myślę że już najwyższy czas na nowy wątek ;-)
U mnie noc przespana. Nogi trochę bolały. Tymus teraz śpi :-)
Franek w przedszkolu, M w pracy. Ja juz pod kocem :-) Idę spać a co!!! :-D
Miłego dnia :-*
 
@zozzolka obserwuj caly czas jej zachowanie i robcie duzo rzeczy razem tak jak wczesniej
Bo jednak ona jest przeciez bardzo do Ciebie przywiazana, a teraz Ty ciagle z mlodym musisz byc, no to moze byc zazdrosna, ale nie musi. Trzymam kciuki za poprawe sytuacji.
@dzag82 dobra, zanotowalam co musisz dzis robic, wiec prosze bardzo mnie informowac a ja bede odhaczala haha :D nie wykrecisz sie :D

Ja wstalam, lece zrobic herbate i cos zjem, buleczke czy cos i lece pod prysznic. Nie chce mi sie do tej ginki jechac straaaasznie....
 
Quchasia serdeczne gratulacje! Czekamy na więcej informacji. Zdrówka dla Was!

Domi daj znać co Ci ginka powiedziała.

Zozzolka jak mi się młodszy brat urodził to też sie cieszyłam, ale zazdrosna i tak byłam. Do dziś wspominamy jak mu butelkę zabierałam albo smoczek :-)

A propos smoczka na razie udaje nam się obejść bez niego i mam cichą nadzieję, że tak już zostanie:-)

My z mężem jedziemy dzisiaj po nowy samochód jupiii! Tylko musze jeszcze starego trochę uprzątnąć, bo go zostawiamy w rozliczeniu, więc lecę pomalutku.

Ciekawe jak tam Kreatorka.

Udanego dnia!
 
Sliwka ja córce nie dawalam smoczka przez 2 miesiace bo wszyscy mowili ze smoczek to zlo. Teraz mlody dostal juz drugiego dnia. Maluchy maja potrzebę ssania a jak sie nie karmi UU to wieksza. Jeszcze przyjdzie czas na zabranie no chyba ze dziecko nie chce to nie.
 
Aenye - powodzenia dziś - oby nie odesłali Was jednak :tak:

Gosia - daj znac kochana jak tam Twoja córa, i czy się wszystko udało!

kreatrorka - powodzenia!!!! :-)

Szkrabek, ja też podkładam folie pod deskę, ale łudzilam się,że może masz inny patent na to. Czytałam na jakimś forum, to niektóre laski pisały,że im się nic nie skrapla, w sumie niemożliwe, ale...?

Wiesz, to wszystko zależy od deski jaką się posiada. Ja mam Viledy i ona jest z siateczki metalowej... na tym leży tylko jedna warstwa materiału i nie ma bata będzie ciec.
Natomiast moja mama ma deskę z PRLu jeszcze :-D Gruba decha jak stół dębowy + gąbka i materiał - nic tam nie przecieknie... ;-) Ale deska chłonie... więc coś za coś. Ja niestety patentu nie mam, ale dopiero co żelazko dostałam, więc będę czytać i się edukować w temacie :-)

Zozzolka, nikt nie broni rozmawiać o kupkach :-). W ogóle zaraz utworzę odpowiedni nowy wątek na forum. O opiece nad naszymi dzidziami. Jak to tak... jeszcze bez niego jesteśmy... Niech przyszłe pierwsze mamy już czytają co je czeka :-D A mamy starszych dzieci coś tam zawsze mogą podpowiedzieć albo po prostu sobie przypomnieć.

dziękujemy dobra kobieto :tak:

zozzolka - moja sąsiadka jak urodziła drugą córę, to jej 3 latka robiła histerię za każdym razem jak podnosiła młodą czy ją karmiła czy w ogóle zbliżała się do łóżeczka... to było straszne. Ona krzyczała - wyrzuć ją! ona nie musi jeść! zostaw ją! Ja jej nie chcę! Nie kochasz mnie! i tak dalej, na prawdę serce się rozdzierało... :-( rzucała się na podłogę, wrzeszczała, płakała - potem płacz zawodzący, uderzanie głową o ścianę - no cuda mówię Ci!!! horror. Moja sąsiadka ryczała po kątach bo nie wiedziała już co robić. Ale cierpliwością i tłumaczeniem ciągłym i spędzaniem czasu głównie z 3 latką dało efekt. W ciązgi dnia zawsze znalazła czas by spędzić czas tylko z nią - spacer czy w jej pokoju i nie było w ogóle tematu dzidziusi a- tylko mama i ona. Teraz dziewczyny mają 7 i 4 lata i jest ok, jak to z rodzeństwem - ale jak sobie przypomnę początki :szok: masakra.
Także będzie dobrze, ważne byś znalazła dla małej chwile dla niej i okazywała jej miłość i czułość, tak by wiedziała że nadal ją kochasz pomimo że jest siostra - no i chwalić za każdym razem jak coś zrobi dla siostry czy przy siostrze - albo móiwć, zobacz jak pięknie to zrobiłaś, Twoja sistra jest jeszcze taka malutka i niesamodzilan, a Ty taka duża zaradna dzieczynką - BRAWO! Mama jest dumna - etc etc. - sama na penwo będziesz wiedziec najlepiej w zależności od sytuacji :tak:

Ja dziś pospałam do 9:00 :szok::-) wstałam tylko raz na siku - to muszę gdzies w pamiętniuku chyba zapisać :-D Ale wszystkie moje objawy przeszły :-( Byłam już na szybkim spacerze, uprałam wykłądzinę w sypialni, zupa się gotuje... Tylko nadal plamię... zaraz znów na izbę jedziemy - ech :confused2: siedzenie na twardym krześle mnie czeka... odezwę się po!
 
Śliwka - mój młody też smoka ssał jak szalony - po prostu miał ogromną potzrebę ssania. Nie mialam z tym problemu, a nie raz smoczek uratował nam sytuację. A jak miałm rok i osiem miesięcy sam odmówił mi jak mu podałam - wziął i rzucił na ziemię - więc od razu pozbierałam wszystkie i schowałam i temat się sam zakończył ;-)
 
reklama
Do góry