reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy 2011

Wszystkim dziś świętującym rocznice, miesięcznice i ząbki najlepsze życzonka i wytrwalości :)

a co do rozstepów to ich nigdy nie miałam dopiero pojawiły sie w ostatnim miesiącu i sa okropne i nic juz nie pomaga nawet bardzo droga Mustela no ale trudno to trzeba przezyć może znikną jak urodzę. A mojej Gabrysi nie spieszy sie na świat. Zostalo 9 dni do terminu a mnie tylko w nocy lekko pobolewa brzuch - kiedy to w końcu nastąpi bo juz jestem wykonczona. A u Was jakie były objawy, podobno pierwsze dziecko lubi być przenoszone.
 
reklama
oj o tym, ze przenoszone to nie slyszalam:) kiedys trafilam na taka sonde kiedy sie dzieci mamom urodzily i najweicej bylo 39+ i 40+ takze masz jeszcze kilka dni przed soba cosa;) a co do objawow to jedne z nas nie mialy absolutnie zadnych i nagle sie zaczelo jak u vii np i poszlo ekspresem. a ja mialam z kolei juz 2 tyg przed skurcze przep., obnizyl sie brzuszek. no i porod tez u mnie, jak u emri, powoli sie rozkrecal. skurcze trawly ponad 24 godziny:) ale na szczescie nie byly bolesne przez wiekszosc czasu.

anias gratki. nareszcie Nadia doczekala sie zabka:)

vii a ty sie nie smutaj! pzreciez bedziecie mieli piekne gniazdko juz wkrotce!
 
Cosa ja też słyszałam, że pierwsze dziecko przenoszone, szczególnie dziewczynki ale ile w tym prawdy to nie wiem ;p
co do rozstępów to ja stosowałam taki z rossmana balsam i zrobiły się tylko koło pępka

Anias gratulacje dla Nadii za zębisko :)))
Marttini macie słodką rocznicę bo CUKROWĄ :))

udanego weekendu :)
 
dzień dobry słonecznie:)

Ja dziś od rana w robocie byłam masakra nałaziłam się jak głupia a W pojechał z Becikiem do rodziców.

Betce wylazło coś na polikach i sie zastanawiam czy od jedzenia czy co, takie krostki czerwone i im dalej dzień tym bardziej znikają

Anias Gratulacje! Teraz to już z górki:)

Wera buziaki dla maleństwa:)

Martini Gratulacje i oby wiecej i więcej i radośniej:)
 
Witajcie:)

Wera - buziaki dla Haneczki. Jeszcze tylko miesiąc i półroczniakiem będzie:)

Marttini - Dużo miłości i czułości przez kolejne dziesięciolecia z M.:)

Anias - i kolejny ząbek na forum:). Ugryzła już Cię?:)

A ja z Jaskiem pojechałam dziś z rana autobusem do mojej babci, a jego prababci wręczyć zaproszenie na chrzest:). Zamotałam go w chustę, spakowałam się do woreczka od chusty i poszłam na dworzec. Okazuje się, że na dziecko poniżej 4 lat trzeba prosić o bilet bezpłatny. Moim zdaniem szkoda papieru na takie coś, a jak się tego biletu nie poprosi, to można dostać mandat. Jaś zasnął dopiero za Sulechowem, ale i tak był bardzo grzeczny:). U prababci zasnął i jak się obudził to w straszny ryk, bo mnie nie było przy nim wtedy i nie poznał miejsca, gdzie się obudził. Nie mógł się uspokoić z dobrą godzinę. Potem w drodze powrotnej zasnął jak tylko autobus ruszył i później podczas drogi do domu z dworca też smacznie spał. W Świebodzinie spotkałam moją znajomą i ta widząc u mnie garb na brzuchu (bo zakryłam całego Jaśka ogonem mojej cudnej chusty kółkowej) krzyknęła: "A ty jeszcze nie urodziłaś?" Ale mi się miło zrobiło, że przez chwilę znów byłam ciężarówką:)

Vii - natchnęłaś mnie do remontu przedpokoju. Zacznę w następnym tygodniu:). A tą strukturę ciężko się kładzie?
 
hejka, normalnienie nadążam za Wami tyle piszecie :)

Julka wczoraj miał jakiś gorszy dzień był płacz i problem z kupką ale w końcu poratowaliśmy się herbatką koperkową i wszystko już było ok, nawet udało nam się wyjść trochę na spacerek :) ostatnio nie bardzo się Julci podobało na dworze i kończyło się spaniem na balkonie :) - co wychodziliśmy zaczynała płakać i nie chciało jej przejść

cosa - mnie też pobolewał brzuch i to już miesiąc przed terminem, a gdzieś ok 2 tyg przed porodem to tak mocniej zaczął, a Julka urodziła się w 41 tygodniu, synka urodziłam (pierwsza ciąża) w 42 tyg, cierpliwości i trzymam kciuki

vii - remonty to nic miłego ale później to dopiero jest satysfakcja. A na balkon pleksi kładziecie na balustradzie? drogo to wychodzi? bo i my chyba będziemy musieli czymś zasłonić balustradę.
 
Hejo:)

Anias gratuluję i zazdroszczę tej jedynki:) MY chyba się wykończymy przy nich...Jestem już tak zmęczona:/ A Filo nie lepiej, ciągle marudzi, boli go i ta wysoka temperatura:/ Jutro idziemy do pediatry, bo coś mi się wydaje, że za długo ta gorączka, może w coś więcej się przeobraziło to wszystko:(

Cosa ja urodziłam wg miesiaczki po 42 tyg. Przed porodem cały dzień miałam niebolesne i nieregularne skurcze, a sama akcja porodowa trwała kilka minut. Planujesz na gazie rodzić?

Vii nas też zastał grzejnik pod wanną:/ Tylko my robiliśmy brodzik, wywaliliśmy wszystko z łazienki po starych właścicelach, a tam taka świetna niespodzianka:/ Do tego był już sezon grzewczy i widomo, ze nie pozwolili nam go przenieść na ścianę...Ale sprytem załatwiliśmy wszystko:) Zrobiliśmy na ścianę, bo można coś na nim powiesić dodatkowo, szcszczególnie w zimie.

Taka ładna pogoda, ostatni powiw lata, a my w domu kisimy:/
 
anias - gratulacje dla Nadii :) slodko musi wygladac taki jeden zabek jak juz porzadnie wyjdzie :)

emri - biedni wy :( oby szybko przeszlo i Filo smigal z usmiechem jak zawsze

vii - powodzenia z remontem, mam wrazenie ze wy ciagle cos remontujecie ;)

cosa - ja tam skurcze mialam 3 tyg wczesniej, mloda 6 dni po terminie a w dniu porodu to nic mi nie bylo i porod ekspresowo i znienacka ;)

katoryba - kupilam ozdoby na stol w centrum kwiatowym na wyspianskiego, a o tym na krakusa zupelnie zapomnialam :) bede tam sie kiedys musiala wybrac po jakies kwiaty do domu...

my dzis tez wiekszosc czasu sie w domu kisimy :/ chcielismy mlodej zrobic test przed chrzcinami i poszlismy rano do kosciola, po drodze zasnela ale na mszy po 15 min sie obudzila i zaczela stekac i poplakiwac wiec trzeba bylo wyjsc i jezdzic przed kosciolem. chyba jej sie te nowe miejsce i doznania nie spodobaly bo potem w domu byl placz, krzyk i tylko cyc i rece :/ uspokoila sie dopiero o 14 i padla i spi do teraz wiec nie wiem czy jakis dluzszy spacer dzis zaliczymy...
 
reklama
hej
Witam się i ja w ten słoneczny dzień :-)

Emri - a to nie trzydniówka ? :-) wysoka temperatura utrzymuje się od 3 - 5 dni(u nas było 5dni:-()i po 3 dniach pokazuje się wysypka:-) Pamietam ze jak ją zobaczyłam(wysypkę) u Mikiego na plecach to cieszyłam się jak głupia że to tylko 3 dniówka :-) Oczywiście zaliczył ją jak z G mieliśmy urlop :-)

Marzena - byłam na chrzcie gdzie ksiądz podczas mszy kazał karmić dziecko :-) Co by spokojne było :-) I zadziwiająco nikt krzywo na to nie patrzył :-)

Pluszaczek - a jak Piotrek w przedszkolu :-) Ja mam nadal u siebie w domu - twoją michę :-)

Pozdrawiam :-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry