reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy 2,3 latków zapraszamy na pogaduchy-otwarte:)

reklama
Ika, wg mnie to jest nienormalne :no: Brak pracowników, ale przyjęć nie ma :wściekła/y: Posrało ich chyba :baffled::angry::wściekła/y:

A ci, którzy są to mają pracy często na dwa etaty, by nie powiedzieć na trzy. Owszem są też tacy, którzy się opie....ją. Tylko, że zawsze uczciwy człowiek będzie najbardziej po tyłku bity :-(.
Co gorsza ja też pracuję w tej firmie, tzn. teraz jestem na wychowawczym ale na samą myśl powrotu do pracy aż mnie mdli.
 
My też poki co do przedszkola się nie wybieramy ale ja i tak zaszczepiłam:-). Jakoś wolę dmuchać na zimne.
A tak przy okazji...w którym miejscu w Kraku mieszkasz? Bo ja to rodowita krakowianka jestem ale teraz mieszkam w Ostrowie Wlkp. i właśnie w przyszłym tygodniu na tydzień do rodziców jadę :-).

No prosze, ale ci wywialo daleko:-) Ja mieszkam, w podgorzu a dokladniej na rzace,, tylko ze ja nie rodowita rakowianka i tez sie troszke przeprowadzialam bo 130km,,,a pochodze z gor:-)

ika-wspolczuje ci bardzo,dziewczyny maja racje dziecko bardzo dzuo rozumie ale jeszcze wiecej czuje wiec trzymam za was kciuki zeby wasze problemy nie przytlaczaly Zosi:)
Anna- moje dzieciaki to tez ranne ptaszki,, kol 6 juz na nogach i nie ma mozy o jakims dosypianiu,,,,,tylko ze moje juz po 19 spia,,,ale z dwojga zlego wole wstac rano i miec spokojny wieczor,, zreszta ja tez chodze dosc wczesnie spac, bo kolo 22 juz wlozku jestem:zawstydzona/y:;-)
Jelis chodzi o lekarzy to moj Kuba po szczepieniach dostal takiej traumy,ze jak tylko podchodzilismy do przychodzni to on juz wrzeszczal i robil to dopoki nie wyszlismy z tamtad, mowie wam jak wszyscy na nas dziwnie patrzyli!!!!?? na szczescie juz mu przeszlo i jest ok,,,

A mam takie pytanko czy wasze dzieciaki pija jeszcze mleko z butli??? Bo moj maly smoczka juz nie ma od ponad roku i jakis czas temu chcialam mu przestac dawac butelka i w sumie to nawet udalo mi sie rano z tego rezygnowac dostawal na sniadanie mleko,,ale od paru dni znowu zaczyna wolac butle,,,i w sumie mu nie daje tz nie chce dawac,ale tak po pierwsze to krzyczy tak ze szok, a po drugie mlodsza cora pije butle i jak tylko zostawi co nieco to ten zaraz jej zabiera,, a potem mi marudzi ;;; ale tak sobie mysle ze to chyba jest najwyzszy czas skonczyc z butlo,, tz ja jeszcze tak bardzo nie jestem konsekwenta poniewaz maly jest uczuleniowcem i pije bebilon pepti ale juz powoli wprowadzam mu modyfikowane mleko i widze ze coraz lepiej go toleruje wiec moze jak juz sie nic nie bedzie dzialo to zrezygnujemy z butli,,,,
sie rozpisalam dzis:szok:juz wam nie przynudzam, zycze przyjemnego weekendu:-)
 
Gosia, widzę, że Twoja nie pije mleka wcale - co dajesz jej w zamian ? Bo moja odrzuciła mleko prawie rok temu :dry: i żadna siła jej nie zmusi żeby choć łyka zrobiła :no: Po modyfikowanym próbowaliśmy normalnego - nie, kakao - nie, kaszki - nie... Je czasem danonki, monte, w ogóle różne jogurty, lubi żółty ser (my akurat jemy delikatny, niskotłuszczowy, więc nie ma siły - ona je ten sam;-))... Ale mimo tego, że nasz pediatra powiedział, że u nas mleko jest przereklamowane to ciągle mam wrażenie że za mało mała ma wapna :baffled: Nie wiem dlaczego :sorry2:
 
witam ;-)

podobny wątek chyba był chciałam się odezwać ale wyparował ;-)
hej wszystkim mamom, jestem tu kompletnie swiezutka moj pierwszy blog, moja pierwsza wiadomosc, i moja pierwsza prosba
jestem mama 2.5 olivka, moj maly facecik ma maly problem z siusiaczkiem, lekko spuchl jakby od srodka (koncowka jest normalna, rozowa tak jak powinna), nie ma problemu z siusianiem, tylko jest bolesny
na nieszczescie jutro przychodnie pozamykane i musze czekac do poniedzialku, troszke sie denerwuje, bo nie chce wyladowac w szpitalu w sobote :)
pozdrawiam cieplutko kasia pelasia xxx
 
:happy2::happy2:wiatam
Ika współczuję ciężkiej sytuacji, no niestety rynek pracy jest okropny w tych czasach. Ja bez skutku poszukuję w miarę satysfakcjonującej mnie pracy, w odpowiednich godzinach, ba najlepiej do południa, ale niestety nic:no: Już powoli zaczynam tracić nadzieję. Dobrze, że mój M (nie zapeszam) w miarę ok zarabia, choć rok temu też zmieniał pracę i nie było nam łatwo:baffled::confused: Ale wiadomo chciałabym pójśc już do pracy i wreszcie zacząć zarabiać, bo w sumie we wrzesniu 2008 skończyłam dzienne studia.

A nasze dzieci rozumieją bardzo dużo na pewno więcej ni.ż mogłoby nam się wydawać. Czasem moja Mila też streszcza mi jakąs rozmowę, której byliśmy pewni, że nie słyszała:szok:

A jeżeli chodzi o piccie mleka to Mila odrzuciła je jak miała 8,5 mca i tak jest do dzisiaj. Poprostu ma odruchy wymiotne jak czuje ciepłe mleko i nieważne czy modyfikowane czy krowie. Od jakiegoś czasu wyypija zimne kakao:tak:. Jej przysmakiem są serki Jana czekoladowe, monte, żółty ser, serki wiejskie, serki topione. Je dużo żółtego sera, więć się nie martwie ty, że ona nie chece mleka i kaszek. Ba ona nigdy nie jadła kaszki manny-wystarczyło, że powąchała i zwymiotowała. ale w jej przypadku ten obrzyd do mleka jest dziedziczny:tak: ma go po tacie, który na ciepłe mleko, zupy mleczne i kaszki reaguje tak samo. Ja to natomiast uwielbiam mleko i od dziecka pijam je hektolitrami:-D
 
Witam
Dawno mnie tu nie było. Ale się rozpisałyście.
Ika bardzo Ci współczuję ale dziewczyny mają racje. Maluchy wyczuwają nasze nastroje na odległość.Kiedyś myślałam że tylko syn już dużo wyczuwa ale już wiele razy złapałam się na tym że córcia bardzo dużo już rozumie.
Co do mleka to moje nigdy nie chciały go pić.Jak tylko skończyłam karmić to był to nasz koniec z mlekiem...aż do teraz :tak: Syn często dopomina się o kakao a Jula że nie chce być gorsza to też wypije.A do tej pory to też jadły jakieś jogurciki, actimelki albo serki.
Dobra uciekam już spać
Może jutro uda mi się zajrzeć a jak nie to wponiedziałek.:-):-):-)
 
Witajcie,,
jakos tak cichutko weekendowo sie zrobilo;-),,,,
U nas dzis bardzo dziwna pogoda, po poludniu ledwo co z dziecmi z domu wyszlam i zaczelo padac, za chwile znowu slonce i znowu pada, a teraz jest tak duzszno,ze okno owarte mamy a powietrza nic nie czuc:szok:

Wiecie moje dzieci z koleji bardzo lubia mleko,,, Maly w sumie do niedawna pil bebilon pepti i jak mu wprowadzilam zwykle modyfikowane to po prostu oszalal na punkcie mleka, i chcialby co chwile pic i platki z mlekiem i samo mleko!!!!,, ale w sumie dobrze mi to nie przszkadza,,,, tylko te butelki,, no ale od wrzesnia pojdzie do przedszkola to moze wtedy uda mi sie go przekonac ze butla jes beee;-),,
pozdrawiam wszytskie mamuski i zycze przyjemngo wieczorku:)
 
reklama
cześć Gosi:-D
u nas z mlekiem nie ma problemu,Przemko uwielbia - ale tylko krowie
poza tym przepada za jogurtami,maślanką, budyniem (zimnym), kakao, kocha ser żółty,biały.... heh on wogóle kocha jedzenie:-D
A! I Przemko po raz pierwszy zasnął wieczorem beze mnie - z moją mamą:-Dco prawda u nas w domku,ale to już postęp- a my dzięki temu grand priź zaliczyliśmy:tak:
 
Do góry