reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy 2,3 latków zapraszamy na pogaduchy-otwarte:)

reklama
W sumie to nie wiem za bardzo co mam pisać. Wolę chyba jak ktoś mi zadaje jakieś pytania a ja na nie odpowiadam. Ale tak w skrócie to coś mogę naskrobać :-p
W lipcu będę miała 23 lata, mężatką jestem od prawie 2 lat a razem z moim M jesteśmy od ponad 8 lat. Moja ciąża do 30 tygodnia przechodziła bezproblemowo. Potem pojawiły się krwawienia. Na szczęście w 37 tygodniu urodziłam zdrowego synka. Z porodu byłam bardzo zadowolona bo męczyłam się tylko 3h i 20 min. Kiedy Kewinek miał 8 miesięcy stwierdzono u niego asymetrię ułożeniową i musiał być rehabilitowany 4 miesiące. Teraz to mały urwis który chyba już przechodzi jakiś bunt bo na słowa "nie wolno" marudzi strasznie.

No to chyba na tyle
 
Ja nie mam pracy więc i na wychowawczym nie jestem :-p. Mam taką cichą nadzieję że jeśli by wszystko dobrze się układało to bym na przyszły rok dała małego do przedszkola a ja do pracy. Ale to wyjdzie w praniu jakie Kewinek będzie miał umiejętności typu samodzielne jedzenie i siusianie. Jeszcze alternatywa jest bo teść od stycznia prawdopodobnie będzie na emeryturze a że jest baaardzo za wnukiem bo jak narazie jedyny to może i on go wziął zamiast do przedszkola to do dziadka
 
Cześc Karolino
Kuba też miał asymetrię ułożeniową, i tez na rehabilitacje jezdzilismy
teraz ma 8 lat i co roku jak go w szkole i przedszkolu badali to robili takie komputerowe badanie postawy. i jak mial 5 lat to jeszcze mial jakies delikatne odchyły, jedna łopatka byla nizej od drugiej, ale potem pochodzil rok na basen i śladu nie ma po zadnych skrzywieniach :-)
 
reklama
kuxa
To dobrze wiedzieć na przyszłość. Ja jestem taka osobą że jak tylko usłyszę że coś jest nie tak to od razu latam po lekarzach żeby jak najszybciej zdiagnozować wadę czy chorobę. Tak samo było właśnie jak dowiedziałam się o asymetrii. Rehabilitantka w szpitalu pokazała mi jakie ma wykonywać ćwiczenia w domu i zgłosić się na kolejną wizytę za miesiąc ale przecież ja bym nie wytrzymała tyle czasu i szukałam gdzie indziej. I tak po tygodniu od zdiagnozowania Kewinek już był rehabilitowany a mi ulżyło że dziecko jest pod fachową opieką. no nic zmykam bo mały się budzi.
 
Do góry