hej
weny brak, siły brak, w ogóle jakiś taki okres dziwny nastał. Córcia z katarkiem siedzi w domu - a w przedszkolu dzisiaj był Mikołaj więc przynajmniej ucieszy się jak eM przywiezie prezent.
Jutro idziemy znowu do pediatry bo mój Maluszek ma alergie pokarmową. Tylko na co? nie mam pojęcia. Pisałam Wam już wcześniej, że wyszły mu takie kropki na policzkach po obu stronach, ale ja tego z alergią nie połączyłam, wydawało mi się że przy pokarmowej alergii głównie będzie problem z kupkami. Ale z czasem te kropeczki się zaczęły rozrastać, nawet zrobiliśmy wymaz za namową innej lekarki, ale po ostatniej kontroli moja pani dr powiedziała, że to klasyczny objaw alergii pokarmowej. Ma szorstką skórę, różne "wysypki" na ciele, dzisiaj dostał też na brzuszku. Ja podejrzewałam mleko modyfikowane w kaszkach, więc już od tygodnia nic z mm nie dostaje, wróciliśmy do kleiku ryżowego i sinlaca. Poza tym wybiieram ostrożnie obiadki, deserki itp. Karmię piersią w międzyczasie, też uważam na to co jem.. młody dostaje 2 x dziennie sinlac z owocami lub bez, zupkę/obiadek (taki od 6 miesiąca - cofnęłam się, żeby ograniczyć mu ilość nowego jedzonka), deserki te co zwykle - czyli głównie jabłkobananowa frutapura i co? jakoś większych zmian nie widzę, tzn nie widzę żeby to schodziło. A dzisiaj doszła ta wysypka lekka na brzuszku więc myślę, że może jednak sinlac uczula? holender jasny, nie mam pojęcia. Czy mam się wrócić do dań jednoskłądnikowych? mój maluch ładnie je, ma apetyt i trochę boję się tego, że jak wrócę do tych podstaw to niechętnie będzie jadał. Jutro kolejna wizyta to się o wszystko dopytam.
czy macie jakieś doświadczenia z alergiami pokarmowymi?