dziewczyny chciałam sie przywitac wreszcie.
Jakos ostatnio czasu brak
ale staram sie doczytac zawsze. z góry przepraszam za chaotycznosc
Olena dbaj o siebie! i o małą kruszynke. oby plamienie sie nie powtorzyło.
Savanna jak ja ciebie dobrze rozumiem. Do mojego M tez mało co dociera. Mimo ze jego matka mnie obraza i robila na złość lusi jak bylismy w polsce, to on z biegiem czasu zaczyna twierdzic ze przeciez nic sie nie stało i czemu ja taka jestem uparta (JA!) i nie chce do nich jechac (bo za tydzien znowu jedziemy do polski, powiedzialam mu ze moja noga u jego rodzicow nie postanie na pewno) i o to są caly czas kłotnie. Ale pajac z tego mojegoM. za kogo ja wyszlam
Olena, no wlasnie, myslalam dotad, ze jak musi to niech jedzie ale sam, beze mnie. A teraz widze ze w sumie masz racje (jak radzilas savannie): rodzina to rodzina i albo razem, albo wcale! tez nie powinien jechac.
a tu Szarlota, z Tobą się nie zgadzam..
:"Ci powiem że z czasem znaczenie teściów zmaleje i będzie lepiej. Najważniejsze aby w tym czasie nie popsuły się Twoje relacje z ukochanym a do tego musisz być w oprawnych stosukach z jego rodziną."
wolałabym zadrzec z nim rowniez, no ale taka juz ze mnie zadziora
wazka, piekny domek! a blog superowy hehe az sie chce ogladać!
dziewczyny a jak tam systematycznosc cwiczen? ja na razie trzymam forme
olena doczytałam własnie ze wszystko ok super! echh troche ci zazdroszcze
ach mowilam Wam chyba ze okres mi sie spozniał. spóźnił sie dokladnie tydzien i dzis przyszedł buu
acha Qassandra rozumiem Cie z tym prywatnym przedszkolem, sama mysle o prywatnej edukacji dla Lusi (troche wybiegam w przyszłość) ale nie ze wzgledu na chorobska (bo te są wszedzie) ale z uwagi na kreowanie poczucia wlasnej wartosci w dziecku, cos takiego zauwazyłam tu w anglii, od małego dzieciom wpaja sie: "jestes super, mozesz wszystko!" bez wzgledu na to, czy robi cos gorzej, czy lepiej, to i tak wierzy, ze mu sie uda. Mozna godzinami opowiadac, jakie to przynosi korzysci
gosiaa ja dzis pierwszy chyba raz podalam zupke z kurczakiem wiec mieso dopiero pierwszy raz a tak to daję cokolwiek by tylko chciała wziąć do buzi. fenomen: Lusi duzo bardziej smakują polskie słoiczki niz angielskie, moja mała kochana patriotka
acha a co do gadania lusia najchetniej i najczesciej mowi (niestety): ata! ta! ta!
szarlota o moj boze jak to Dominika tak wymiotuje?? to naprawde straszne moze sprobuj cos innego czemu tak uparcie z tym sinlakiem walczysz
savanna dopiero teraz doczytałam to bardzo przykre co piszesz. przestan byc kozlem ofiarnym bo tylko Ty mozesz to zmienic!
pozdrawiam Was wszystkie bez wyjątku