reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

mala brzuchatko-moj maly ma 5 i pol miesiaca.dlatego nie chcialo mi sie wierzyc,ze ma 3dniowke.Ale dwoch lekarzy to potwierdzilo.
takze sama nie wiem-mamy czekac na wysypke i zbijac tempke.
badania krwi i moczu wyszly ok-wiec to niby to-3dniowka.

mamy starszych dzieci-jakto u was bylo z 3-dniowka??
 
reklama
saskina dowiesz się dopiero czy to trzydniówka jak wystąpi wysypka.
na jej temat wiem tylko tyle, że występuje u dzieci powyżej 6miesiąca życia i można na nią zachorować tylko raz.

Ale mnie wczoraj Marta zrobiła ... a właściwie mnie i mamę ... po kąpieli i karmieniu mama nosiła Ją do obicia i Ona tak przytulona odpłynęła ... więc została odłożona do łóżeczka o godzinie 20:45 (dawno już tak wcześnie nie poszła spać), więc ja szczęśliwa poszłam się wykąpać z myślą, że pójdę wcześniej spać i się wyśpię :) (męża nie ma, więc sama muszę do Niej wstawać w nocy i wszystko robić, a nie tylko odwracać się na któryś bok i pierś wyciągać :))
Po kąpieli kładę się do łóżka, jest godzina 21:14 już prawie usypiam, a tu Marta się odzywa ... usnęła sobie na drzemkę :( i męczyłam się z Nią do północy ... takiego numeru to jeszcze nie odstawiła nigdy :( ale jak już usnęła o północy to dała mi pospać, bo obudziła się dopiero po 5 :)
A dziś mam marudkę w domu ... boli Ją brzuszek ... już dwa razy mi zwymiotowała :( i strasznie się pręży i tylko noszenie na rękach działa :( chyba nie posłużyła Jej zupka marchewkowa z ryżem :(
Teraz udało mi się Ją uspać i w końcu zjadłam obiad, bo już czułam jak mi się słabo zaczyna robić z głodu.
 
Ostatnia edycja:
Saskina nie wiem dokladnie ile Twoj maluszek ma miesiecy, ale nam w szpitalu powiedzili ze trzydniowkz pojawic sie moze po skonczonym 6 m-cu, nie wczesniej...nie wiem jak to racjonalnie wytlumaczyc do wieku, taka tylko odpowiedz dostalam jak moj mial goraczke i nic innego mu nie dolegalo, wiec nie wiem

też o tym słyszałam że po 6 miesiącu...

nikt nie mial trzydniowki?pisalam wczesniej,ze mamy wlasnie-niby mamy.bylismy u lekarza i taka diagnoze nam postawili.
pamietam,ze na kaffe,ktoras pisala,ze trzydniowke przeszla ze swoim szkrabem...

Saskiana tak to ja kilka razy pisałam min, Tobie:p że Szymek miał 3 dniówkę tyle że nie miał po tym żadnej wysypki;) czytałam ze nie każde dziecko ją dostaje..miał wtedy 13 miesięcy..było to w sylwestra ..1 pojechalismy na pogotowie to dostałam tylko calpol (paracetamol) bo nurofen na niego nie działał :(..w nocy go okładałam zimnymi pieluchami bo aż drgawki miał jak spał przed wizyta poranna na pogotowiu wrrr po calpolu jak ręką odjął ufff ..od tamtej pory do dziś nie miał gorączki :) a i jak mu gorączka spadała to się zachowywał normalnie jakby mu nic nie dolegało..

Gosia ahh to ci dała mała popalić i niech szybciutko wraca do zdrowia!!

My dziś na mieście poszaleli znów, kupiłam sobie 'następne' butki które będą na chrzciny ehh..no oprzeć się nie mogłam gdyz cena nie powalała i inne ciuchy po przecenach ehh już nie wychodzę z domu:p to wszystko przez ten wyjazd bo ja zawsze kupuje to co mi potrzebne ..nigdy na kupę wrrr

aa i pisaliście o jakiś zajęciach z dziećmi bądź bez..tutaj tez są takie spotkania mamusiek....poza basenem tutaj chce w PL jak to było przed wyjazdem tu znów się zapisać na aerobic bądz siłkę..chce odbudować swoja masę mięśniową która została zeżarta przez moje dzieciaczki:(
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny musze sie pochwalic...no i polecic przy okazji ta ksiazke pt usnij wreszcie, moj maly zaczal marudzic, wiec jak zwykle polozylam go do snu, dalam do raczek pieluszke, ktora uwielbia gniesc, smoczek a on tylko westchnal , zamknal oczka i kima...no to mi sie podoba:)wczesniej to go bujalam w wozku, albo jeszcze jedzonko dawalam, a teraz tylko go polozylam do lozeczka i odplynal, jakby tak bylo cale zycie to byloby pieknie:)musze dokonca przeczytac ta ksiazke, moze przestanie sie budzic tez w nocy, choc odpukac, tylko go obracam na boczek i spi dalej, zadnego placzu, wiec nie jest najgorzej

buzka
 
gosia wazka dzieki za odpowiedz.
no niby mozna miec wczesniej ta trzydniowke-ze po 6 msc to nie jest regula,tylko tak umownie przyjete-tak doczytalam.

wazka-nie pamietam jak pisalas o tej 3dniowce,gdzies musialo mi to umknac.
no niezle z Szymkiem mieliscie.....uuuu

u nas goraczki ciag dalszy-czopki i nurofen podaje,a tak to maly normalnie sie zachowuje
 
Uff, Gosiaaaa to miałaś ciężką noc. Trzymam kciuki żeby w tą mała Ci słodko spała.
Mój Filip już śpi - on jak każdy facet nie ma z tym problemu. Dzisiaj zasnął już o 19tej, standardowo o 19.30, wtedy jedzonko, zero lulania i łóżeczko. Jak nie ma ochoty spać od razu, to się troszkę powierci i za moment odlot. Tak ma od urodzenia, no może nie, bo w szpitalu robił niezły cyrk, płakał non stop, jak tylko usłyszał inne płaczące dzieci, poprostu się z nimi solidaryzował:-). Jak wróciliśmy do domku, kilka dni kombinował ze spaniem, ale w końcu nad nim zapanowałam. Jestem mega zawzięta, więc wolałam wstawać do niego w nocy po 10, 20, 30 razy niż wziąć do łóżeczka i udało się. A z usypianiem też konsekwentnie jedzonko i łóżeczko, jak zapłakał podnosiłam małego, przytuliłam, buziaczek i do łóżeczka - załapał, więc może Gosiaaa spróbuj tak ze swoją małą.
 
Cześć Wam

Saskiana, ja wspominałam o trzydniówce ponieważ mój Mały ją przechodził po ledwo skończonych 5 miesiącach. Więc to nie żadna reguła że dotyczy to dzieci po 6 miesiącu. Miał bardzo wysoką gorączkę i był bardzo biedny. Żal mi go było strasznie. Został przebadany, mocz miał ok i reszta też. Tylko gardło miał przy tym czerwone. Podawałam mu ibum na zbicie tempki oraz na gardło kulki homeopatyczne. Wysypało go średnio, po 4 dniach a nie książkowo po 3, najbardziej na głowce i to były takie czerwonawe plamki ale nie jakaś mega wysypka. Jak go wysypie to jeszcze nie koniec złego samopoczucia, dopiero po całkowitym zejściu maluszkowi się poprawi humor, lekarka mówiła że jak jest wysypany to jest zazwyczaj taki maluch bardzo marudny. U mnie to się sprawdziło.
Mam nadzieję że Twój Maluszek dzielnie to znosi, nie martw się wszystko będzie ok.
Moja Perełka dziś 1 raz zasnęła bez smoczka, bez płaczu i nie przy cycu. Ale przy mnie...chciałam po prostu z nim chwilkę poleżeć, a on sobie zamknął oczka i śpiewał po swojemu pod noskiem..głaskał mnie i zasnął. Macierzyństwo jest piękne mimo nieprzepanych nocy i innyvh niedogodności. Patrzę na niego jak spokojnie oddycha i czuję że kocham tę kruszynkę nad życie. A kiedy myślę że za miesiąc muszę go zostawić i iść do pracy, i nie wiem jak mu wytłumaczyć, że mamusia nie może przy nim zostać, to czuję jak serce mnie boli i czuję się odarta z czegoś najwazniejszego w życiu. Ech.
 
Hej Dziewczynki

Byłam dziś na naszym starym kafe a Was tam już nie było , nie znam nowych reguł i muszę Was poczytać .

U nas istny szpital na peryferiach młodzież chora na zapalenie oskrzeli , już przed wyjazdem na wczasy byłam z młodym u lekarki i dała antybiotyk ale nic nie pomógł kiedy przyjechaliśmy poszlam ponownie i dalej idzie antybiotyk i inhalację u starszego to samo . Od 1 -go miałam iść do pracy a młody do przedszkola ale wszystko się przesuwa do wtorku , w sumie jestem szczęśliwa że mogę być z dziećmi kilka dni dłużej ale p-łakać się chce że jest to kosztem ich zdrowia .

U maleńkiego nadal się nie obraca , za zębami czekamy , ale wciąga swoje kopytka aż miło , chlapie w kąpieli i najważniejsze 27-09 powiedział mama fakt do brata ale mama było, wczoraj powtórzył do mnie fakt przy czyszczeniu noska kiedy było mu przykro , aż sie popłakłam , że w takiej chwili, no cóż a i do brata kiedy się bawili .
Wyjazd do Darłowka był ok szkoda , że tylko 3 dni ładne ale co razem byliśmy to nasze .

Muszę sie nauczyć wklejania suwaczkow na tym forum i zdjęć , może się połapię


a Nikamo gratuluję ząbków u Michasia , a Olena u Jasia ząbeczka , nie wiem co u dzieci pozostałych dzieci za co przepraszam
 
Qassandra super sprawa z tym kinem:-) co do czasu tylko dla siebie, to u mnie wizyty u fryzjera, kosmetyczki, raz z M byliśmy w kinie. Poza tym nie ma tego wiele ale dużo rzeczy robimy razem z Piotrusiem, codzienne spacery które zawsze uwielbiałam, basen, choć wiadomo, że na basenie skupiam się głównie na Maluszku. Jakoś szkoda mi czasu który mogę spędzić z dzieckiem np. na chodzenie na siłownię, choć taki był plan:-) ćwiczę w domu na swoim sprzęcie wtedy kiedy Piotruś śpi.

Agaaa ale się uśmiałam z tym mleczkiem, to M miał niespodziankę.

Zosia święte słowa, dla mnie też nie ma nic ważniejszego niż czas spędzony z Małym, ale wiadomo, że jakbym nie miała innego wyjścia to poszłabym do pracy.

U nas noc była świetna, tylko jedna pobudka wiec mam nadzieję, że wszystko wraca do normy:-) cały dzień spędziliśmy u mojej koleżanki, która spodziewa się dzidziusia:-), ma termin na kwiecień:-)

Olena dzięki za pomoc:-)

Qassandra sprawdziłam i jest u nas to Multikino Baby, idę w środę:-) M pyta czy dzieci płakały?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Lawina - poprostu SZOK!!!:-) jaki sprytny ten Twój maluszek. Sama nie wiem komu mam gratulować mamusi, czy syneczkowi. Takie maleństwo już stoi:szok:, Mój to by się tylko ciągle turlał, ha i to w jedną stronę:-D
 
Do góry