S
saskiana
Gość
wazka-wytrzymuje mi te 3h od deserku do kolacji.
ale czasem jeszcze o piers zawola,a czasem je nie punkt 17 tylko 17.30 zalezy.
te platki sa na mm-ale po malu krowie albo kozie bede wprowadzac,do tego pol malego jablka plus np.pol malego banana zje.
co do zlotka-my juz wprowadzilismy.tak 2 razy w tyg.po pol zoltka podaje.
a co do glutenu-to ja te obiadki dla malego co porobilam i zamrozilam,to na zmiane do jednego woreczka 1 lyzeczke kaszki manny,do drugiego ryz.i d tego wieczorem podaje ten kleik 7 zboz(ale polowe zalecanej porcji) tam tez jest gluten.
wazka ty raz pisalas,ze twoja Amelka zjada czesto a malo,pamietam
hej hej nikamo
he he wazka-ja nie wprowadzam wszystkiego wg.schematu-tez na oko.i czasem sie pytam czy juz mozna czy nie.W Niemczech to juz w sumie prawie wszystko mozna wprowadzac,a w PL widze,ze nie.i badz tu madry
a ja to wyposrodkowalam sobie i na oko robie.
tym badziej,ze maly nie ma zadnych alegii na nic,to sobie pozwalamy-czasem pare lyzek pomidorowki dostanie,ostatnio loda dostal do polizania(ale smakowalo-otwieral buzie,ze chce jeszcze
kiwi,brzoskwinie-w sumie z owocow to juz duzo jadl.wszystko swieze i nic mu nie bylo.
odpukac,niech tak zostanie
acha ty mialas na mysli wazka:czy moj maly od 10 do 13 wytrzyma.jaka ja dzis zamotana jestem.
te godziny sa orientacyjne,ale na ogol wytrzymuje.
ale czasem jeszcze o piers zawola,a czasem je nie punkt 17 tylko 17.30 zalezy.
te platki sa na mm-ale po malu krowie albo kozie bede wprowadzac,do tego pol malego jablka plus np.pol malego banana zje.
co do zlotka-my juz wprowadzilismy.tak 2 razy w tyg.po pol zoltka podaje.
a co do glutenu-to ja te obiadki dla malego co porobilam i zamrozilam,to na zmiane do jednego woreczka 1 lyzeczke kaszki manny,do drugiego ryz.i d tego wieczorem podaje ten kleik 7 zboz(ale polowe zalecanej porcji) tam tez jest gluten.
wazka ty raz pisalas,ze twoja Amelka zjada czesto a malo,pamietam
hej hej nikamo
he he wazka-ja nie wprowadzam wszystkiego wg.schematu-tez na oko.i czasem sie pytam czy juz mozna czy nie.W Niemczech to juz w sumie prawie wszystko mozna wprowadzac,a w PL widze,ze nie.i badz tu madry
a ja to wyposrodkowalam sobie i na oko robie.
tym badziej,ze maly nie ma zadnych alegii na nic,to sobie pozwalamy-czasem pare lyzek pomidorowki dostanie,ostatnio loda dostal do polizania(ale smakowalo-otwieral buzie,ze chce jeszcze
kiwi,brzoskwinie-w sumie z owocow to juz duzo jadl.wszystko swieze i nic mu nie bylo.
odpukac,niech tak zostanie
acha ty mialas na mysli wazka:czy moj maly od 10 do 13 wytrzyma.jaka ja dzis zamotana jestem.
te godziny sa orientacyjne,ale na ogol wytrzymuje.
Ostatnio edytowane przez moderatora: