reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

No to kurcze choróbska u forumowych dzieciaczków rozpanoszyły się:( u nas też masakra od dwóch dni, katar i zapalenia migdałków, znowu :( i kolejny antybiotyk ehh strasznie ciężko patrzeć jak takie maleństwo się meczy U nas w wyciąganiu noska też m pomaga, ja trzymam małą a tata wyciąga, jak jestem sama to kładę ją na płasko na łóżku klękam nad nią i podtrzymuję ciało kolanami wiem drastycznie to brzmi ale inaczej nie daje rady, Kaja tylko widzi fridę to od razu ucieka a czyścic nosek niestety trzeba
Dziś sprzedaliśmy wózek i kupiliśmy spacerówkę i od razu mamie lżej ;) Kajka tez zadowolona bo w quinny mielismy beznadziejne regulowana spacerówkę albo prawie na płasko albo zupełnie prosto co jeszcze nie wchodzi w grę, teraz regulujemy jak chcemy i jest super :)
Natka och jak dobrze cię rozumiem:-D mnie tez zaczęły męczyć mdłości i te zapachy mnie dobijają, wszystko mi przeszkadza, muszę też bardzo pilnować aby przerwa między posiłkami nie była dłuższa niż 3h :tak: wczoraj zapomniałam wziąć przegryzki i źle się to skończyło :zawstydzona/y:
Mama maluszka my tez woziliśmy się na pół siedząco zanim Kajka zaczęła sama siedzieć
Badka jak sprawa z glizdami? przyznam, że jak o nich przeczytałam to o mało nie wylądowałam nad kibelkiem Kiedyś w pracy mieliśmy zwrot z jajkami, otworzyliśmy paletę i wysypała się cała masa tych obrzydliwych glizd fujj przez tydzień nie mogłam jeść później mielismy straszny problem z pozbyciem się tego paskudztwa rozmnażały się w ekspres tempie
 
reklama
Izabell zdradz nam jak to zrobialas,ze obie sie tak wyspalyscie?ja tez tak chce:)choc nie narzekam, my o 8 wstajemy,a po 11 - kolejna drzemka...lepiej nie narzekam,bo ostatnio maluszek mi sie budzil co h - sprawdzajac czy jestem:)teraz juz mu minelo i budzi sie tylko na jedzonko- na szczescie tatus do niego wstaje:)

ide dzisiaj wczesniej spac, bo same nudy, a ziewa mi sie strasznie, jutro jedziemy na obiadek do znajomych - argentynczykow, ciekawe co przygotuja do zarelka:)mam nadzieje, ze jakas ich oryginalna potrawe, rozgrzewajaca:)choc szczerze nie znam ani jednej ich potrawy....ciekawa jestem jak oni spedza swieta, bez sniegu:)w upal:)
 
michałka a jaką macie teraz spacerówkę?

mała b., lusia tez zazwyczaj wstaje okolo 8ej ale tym razem moj mezus zasunął zasłony prawie całkowicie tak ze jak sie obudzila przed ósmą to chyba myslala ze jeszcze jest noc:) zjadła troche mleka i kimono.

ale przez to cały dzien sie pogmatwał i czułam sie jak śnięta ryba a Lusia poszła spać po 21ej czyli dwie godziny pozniej niz zazwyczaj buu:(

mój m po pracy poszedl dzis do pubu z kumplami i wrocil nieco podchmielony, ale to nic. Oświadczył mi ze miedzy 22 a północą wpadnie do nas jego brat z kumplem i jakąś nową współlokatorką i to jeszcze z jakims alkoholem, jak to usłyszałam to wybałuszyłam oczy nie wiedziałam czy mowi serio. Powiedzialam tylko ze nie ma mowy i na tym sie skonczylo. Jak za duzo wypije to czasem ma naprawde dziwne pomysły.
Takie popijawki to ja pamietam z czasów studenckich a nie w malutkim mieszkanku gdzie nasz pączuś smacznie śpi w pokoju obok.

A teraz mój m leży na podłodze(!) i chrapie wniebogłosy. Już go nagrałam i jutro mu pokaze. Ach ci faceci...
 
Nasza Kajka zwariowała!! z bólem serca przyzwyczaiłam się, że od jakiegoś czasu wstaje 6-7 rano ale dziś pobiła sama siebie i zrobiła nam pobudkę o 5!!! Izabell jak ty to robisz, że tak długo spicie? szczęściara Wczoraj zapomniałam napisać, jestem zachwycona zdjęciami Lusi, piękne zwłaszcza to w chatce ale to zapewne dzięki modelce ;) Spacerówkę mamy cosatto yo!
mała brzuchatka daj znać jak argentyński obiadek, bardzo lubię próbować innych kuchni, zawsze coś można wynieść dla siebie :)
 
Michalka- miałam dopisać, żeby kobiety w ciąży tego nie czytały :-) Mi samej 2 dni jedzenie w gardle siedziało :no:
Były "tylko " dwie i na razie cisza. Od weterynarza dowiedziałam się, że to larwy owada jakiegoś (eM zawiózł jedną w słoiku :-D na przegląd). Nie mam pojęcia skąd się wzięły. Tym bardziej, że jedna była w pokoju a druga w łazience :eek:

Ja dzisiaj się pochwale , bo mój bąk dał mamie pospać do 5.20 ! a poszedł spać o 21. Dopiero o 5.20 zjadł i trochę pokwękał i poszedł spać do 7.30 ( standardowa pobudka, bo zaraz jest kopka :tak:) Jestem bardzoe zadowolona. Fakt, że jak mnie obudził to leżał do góry nogami ( nóżki na poduszce) i w dodatku na kołdrze, zamiast pod :happy2:. Mam nadzieje, że bardzo nie zmarzł :dry: bo ja spałam jak zabita od 22.30.;

Współczuje dziewczyny choróbsk. Biedne dzieciaczki się męczą nawet przy najmniejszym katarku, a mowa już o czymś gorszym. Nas na razie omija ( tfu tfu).ale jeszcze sporo zimy przed nami.

Bartuś robi się takim łobuziakiem, że ho ho . Szafki i szuflady by tylko otwierał. Nie można go przebrać, ani obciąć paznokci. Chodzi teraz z taką porządną szramą na czole, bo przejechał sobie jakimś ostrym końcem paznokcia. Musimy razem z eM mu obcinać. Na spaniu odpada, bo by zaraz się obudził.

Izabell - ma pomysły Twój eM :szok: :-D takie imprezowe czasy w domu już się skończyły :happy2: U nas też już mało kto do nas przychodzi, żeby posiedzieć dłużej, bo albo u kogoś też są dzieci, albo mu głupio, że u nas jest maluch i wogóle nie przychodzą :no:

Ja wczoraj siedziałam sama w domku i wzieło mnie na sentyment i obejrzałam płytę ze ślubu i wesela.. hehe troszkę się pośmiałam, troszke powspominałam i nawet zestresowałam sie na przysiędze :-D
Powspominałam koleżanki ze studiów i wziełam za telefon i je obdzwoniłam :-),Z jedną to rozmawiałam ostatnio na moim ślubie oczywiście w przelocie.. z innymi rok temu innymi pół roku..Tak mi się wzieło na wspomnienia, że chyba nie wyrobie na rachunek w tym miesiącu hehe :szok:
Buziolki :-p
 
Witam. Jestem mamuśką 5 letniego Michałka i 11 miesięcznej Jowitki. Jak wiele mam biegając cały dzień przy dzieciach borykam się z nadwaga oraz zmęczeniem. Aby temu zapobiedz zaczęłam stosować naturalne suplementy ziołowe oraz zwracać uwagę co jem. Dlatego chcę zaproponować wszystkim mamuśkom stronę do obejrzenia: DrPelc.pl zdrowa żywność - w naszej ofercie guarana, pestki moreli, jagody goji, orzechy piorące oraz naturalne środki czystości . Co sądzicie o tych dodatkach naturalnych zawartych na tej stronie ?
 
dzien dobry:)

okazuje sie ze dzisiaj te''zagraniczne'' rozpoczely dzien:)hehehe

my juz po sniadanku i staram sie zrobic paznokietki, ale moj Mati dzisiaj ma dzien wspinania i ciezko jest

wogole to nas dzisiaj obudzil innaczej niz zwykle...to znaczy sami sie zdziwilismy,bo ani slychu,ani nic, wiec otworzylismy oczy,patrzymy,a tam na nas Mateusz zaglada zza lozeczka i patrzy sie na nas:)skubany wspina sie juz na calego:)

Michalka u nas pomaga zasloniecie okien, w 100% sie sprawdza

mi ta 8 pasuje by wstawac, bo tez przed 20 zasypia, wiec mam troszke wieczoru dla siebie z mezem:)

ide sie szykowac, bo jak zwykle moi faceci beda czekac na mnie:) i bedzie mowione, a tyle mialas czasu :)
 
Witajcie:)
Współczuje wszystkim chorym maluszkom i życzę zdrówka!!!
Kurcze a tu znów zapowiadaja mrozy siarczyste..
Myśmy mieli wczoraj dzień odwiedzin ,cały dzień gości więc dziś zamierzam odpocząc w spokoju:)
Mały tez rozrabia na całego,dosięga juz wyższych półek wiec pochowaliśmy wszystko i jakoś dziwnie wygladaja takie puste meble:)
 
Hej Mamy! Ja przelotem bo idziemy na spacer...na Mikołaja sprezentowaliśmy smykom sanki. Ale m ni jak nie ma chęci sie z nimi wybrać aby pokazać synkowi jaka to frajda Albo za zimno albo za mało śniegu-wrr z tymi chłopami.
Równiez trzymam kciuki za szybkie ozdrowienie naszych marcowych dzieciaczków.
A żeby zbudowac jakąś atmosferę świąteczną łaziłam wczoraj pół dnia i kupowałam ozdoby świąteczne;-) Hihi choinki nie ma ale byłby mniej roboty, nakupiłam światełek, stroików i naklejek na okna z kubusiem puchatkiem dla dzieci:-) Oczywiście stały przy szybie i skrobały te naklejki;-)
A w smyku wielkie przeceny ciuszków!
 
reklama
Do góry