Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

[gosiek289]

no to faktycznie nie fajnie z tą pokrzywką - tylko co mogło jej zaszkodzić?
mój niestety jest alergikiem - panie mówią że przestrzegają diety - zamiast serka to dostaje szyneczkę itp.
a na kawę na pewno musimy się umówić

 

[Beti77]

Dziewczynki a mój Maksio dostał sie na Lwowska. Z listy rezerwowej, dziś podpisałam umowe a od środy bedę go zaprowadzać. Jak ja to przezyję

 

[nonek]

No to gratulacje! Bedzie dobrze:-), zobaczysz. Przynajmniej bedziesz miala fajna kierowniczke.....

 

[bara82]

cześć dziewczynki długo mnie tu nie było ale podczytywałam was więc jestem w miarę na bierzącoja zapracowana ostatnio jestem a w zeszłym tygodniu Zuzia skończyłą 2 latka więć była imprezka więc czasu też brak, a jeszcze w tym miesiącu chce skończyć przemeblowanie u niej w pokoju żeby już spała u siebie witam wszystkie nowe mamy i ich pociechy, te w brzuszkach też:-) Anetko trzymam kciuki za ciebie i życzę szybkiego i łatwego rozwiązania:-):-)Pusia , Anielap hop hop??Miauczuś też się nie odzywa??Pozdrawiam wszystkich i jak tylko znajde chwilke czasu to bede pisaća to moja 2 letnia Zuzanka:-)

 

[gosiek289]

a mój Mirek pochodził całe 4 dni do żłobka - teraz siedzi w domu - ma zapalenie gardła, tchawicy i krtani - ale jak na taką chorobę zachowuje się super ( nawet nie ma gorączki) - a więc został z moja mamą a ja poszłam do pracy - tylko wczoraj wzięłam sobie wolne

 

[nonek]

Bara Wszystkiego najlepszego dla coreczki! Moja Majerana tez w zeszlym tygodniu skonczyla 2 latka.

gosiek no to mozemy podac sobie rece. U nas tez chorubsko. Katar i kaszel. Na nieszczescie ja od niej zalapalam i czuje sie jak wycieraczka w taksowce. Zycze zdrowka Mirkowi. Dobrze, ze w miare beproblemowo przechodzi mu.

 

[Beti77]

A mój Maksio od 2 dni chodzi do złobka, na razie do jutra n 4 h potem na dłużej. Wczoraj tylko troszke popłakal, dzis było spoko tylko jeśc nie chce. Bawi sie ładnie jest grzeczny, panie zadowolone.
Ja to przezywam bardziej niz on, ale daje rade. Tylko zakrecona jestem, dzis poszłam do żlobka z walkiem we włosach Dopiero w złobku w wózkowni sie zorientowałam.

Ciekawa jestem co u Anetkidziewczyny odezwijcie się.

Wszystkiego Najlepszego dla zeszłotygodniowych solenizantów

 

[kadia2]

Hej dziewczyny!!!

U nas w sumie ok tylow strasznym tempie !!!
Idziemy jutro do ortopedy bo nie bylismy a w ogóle to maly od jakiegoś czasu sie chwyta za stopy i popłakuje , zadzwonilam a potem poszłam do lekarza rodzinnego i stwierdzila że musz e sie skonsultować z kardiolog malego bo moga to byc pierwsze objawy które wskazuja na to ze może ma nawrót wady serca gdyz byla skorygowana nie tak jak powinna:-(, wiec sie wystraszylam i zaraz się skontaktowałam z kardiolog , ae wykluczylismy cokolwiek jeżeli chodzi o seduszko i krążenie, aż mi ulzyło, ale idziemy do ortopedy bo nie wiemy co sie dzieje , mam nadzieję że nic może poprostu ze wzgledu na swoje przejścia nie może w pewnych pozycjach być zbyt długo i bolą go nóżki , a butki maja zapas i kapcie więc???!!!!

Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i dzieciaczkikochane

a dla Zuzi
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN

 

[anielap]

Kadia przede wszystkim mocno trzymamy kciuki za małego.

U nas dobrze wszystko. Siedzę jeszcze z Zu w domku. Do pracy mi nie spieszno. I tak sobie leci dzień za dniem.

Ja też ciekawa jestem co u Anetki. Może mały Filipek już na świecie?​

 

[aneta23]

Czesc dziewczyny...jestem, jestem - ciagle 2w1 - dziekuje ze o mnie pamietacie.....Ja zagladam, ale stwierdzilam ze nie bede zawracac glowy bo wiekszosc zajeta swoimi sprawami.....Jakos malo rozmow sie tu toczy ostatnio - a jak juz to w waskim gronie
Ja jak juz pisalam wczesniej mam troche problemow...gestoza, tachykardia, ciagle jakies bakterie....biore mase lekow i wciaz dochodza nowe
W sobote jade do szpitala na badania - malutki ma prawdopodobnie hipotrofie, z pomiarow wychodzi ze wazy jakies 2700 tylko - a jest juz malo wod i stare lozysko....Ale ginka czeka az porod sam sie zacznie - nie chce wywolywac ani robic panowanego cc (mimo ze i tak moze sie skonczyc cieciem)...
Jestem juz zmeczona tymi wszystkimi dolegliwosciami....
A jeszcze zeby bylo malo, wczoraj bylismy z Kuba u urologa - musi miec operacyjnie usuwanego wodniaka jądra - a ja nie bede mogla byc wtedy z nim :-(

BARA - spoznione najlepsze zyczonka dla Zuzi :-) Sliczna pannica z niej rosnie
Dla pozostalych 2-latkow tez wszystkiego dobrego.
KADIA - mam nadzieje ze wszytsko sie wyjasni i to nic groznego - trzymam kciuki mocno.
BETI - ciesze sie ze ok w przedszkolu - napewno z kazdym dniem bedzie coraz lepiej i nawet ten niewielki placz zniknie
NONEK, GOSIEK - zdrowka dla Waszych dzieciakow