magda1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2007
- Postów
- 2 662
Myszka ciężka sprawa z tym mlekiem, próbowałaś mieszać ze swoim?
Milenka no pogodę mieliście ekstremalną na wyjazd i zwiedzanie, podziwiam. Zazdroszczę planów, nam póki co tylko działka zostaje, przypływu gotówki niestety się nie spodziewam, zresztą pewnie urlopować będziemy osobno, żeby dzieciarnię wakacyjnie ogarnąć.
Z przetworów robię ogórki, paprykę, ew. jakieś sałatki. Owoce tylko na nalewki albo soki, żadne dżemy czy powidła chyba by nie miały amatorów.
A ja z E na działce, trochę już świra sama zaczynam dostawać, dobrze, że małż mi starego lapka z telefonem skonfigurował to chociaż normalnego neta mam. E przekochana, całuśna, gaduła, cały czas ryjka cieszy. Energii ma tyle, że wieczorem padam, bo sobie mojej obecności przy wszystkim życzy. Ale nie narzekam, bo nie marudzi, nie jęczy, aż się boję, że to jakaś cisza przed burzą i potem nadrobi
Milenka no pogodę mieliście ekstremalną na wyjazd i zwiedzanie, podziwiam. Zazdroszczę planów, nam póki co tylko działka zostaje, przypływu gotówki niestety się nie spodziewam, zresztą pewnie urlopować będziemy osobno, żeby dzieciarnię wakacyjnie ogarnąć.
Z przetworów robię ogórki, paprykę, ew. jakieś sałatki. Owoce tylko na nalewki albo soki, żadne dżemy czy powidła chyba by nie miały amatorów.
A ja z E na działce, trochę już świra sama zaczynam dostawać, dobrze, że małż mi starego lapka z telefonem skonfigurował to chociaż normalnego neta mam. E przekochana, całuśna, gaduła, cały czas ryjka cieszy. Energii ma tyle, że wieczorem padam, bo sobie mojej obecności przy wszystkim życzy. Ale nie narzekam, bo nie marudzi, nie jęczy, aż się boję, że to jakaś cisza przed burzą i potem nadrobi