reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

Czytam "vita nostra' Dlaczenki. SF.;-)

U nas pogoda jest masakrycznie piękna, i to normalnie drugi tydzień. Cieplutko, nawet mało wieje, słońce na maksa :-)
 
reklama
Lucky wspolczuje chorobsk. Zdrowka zycze.

Poalajacym sie zazdroszcze...ja nie mam czasu:( Chyba na solarium skocze bom blada.

Ja wlasnie skonczylam czytac'zlota klatke' i zaczelam ' bez mojej zgody' ale jakies koszmary mam wiec chyba przestane. Juz drugi raz podchodze do tej ksiazki i nie daje rady.

A w piatek przylatuje moj tesc. Wiec poki co koniec kombinowania co zrobic z Pyzakiem jak ja ide do pracy.
 
ułaaaa....
W pracy miałam sajgon, nie wiedziałam w co ręce włożyć, potem była msza za mojego wujka co miesiąc temu umarł:-(, byliśmy cała rodziną, ale pod kościołem, bo z moimi adhd-dziątkami nie da się zaliczyć czegos takiego jak msza:eek: Jezu, one mnie rozwalają na łopatki, starsza się buntuje, a młodsza ma takie pomysły że Kevin sam w domu wymięka:eek:

A teraz się zalewam trixxem biedronkowym i odliczam czas do weekendu;-)

Maju
, skarbie - powiedz mi lepiej tak pi razy drzwi kiedy wy planujecie nie być, dopiero pod to poszukam biletów tańszych. Wstępnie lipiec. Tak na weekend. hmm?
 
no :-):-):-)

Jutro uderzam do fryzjera, bo mnie moje straki doprowadzaja do bialej goraczki.

Dita to lepiej aby nasze dwie sie nie zeszly. Bo tornado by bylo.

Wczoraj moje dziecie przeszlo kilka kilosow na piechote. W szoku bylam, bo mnie sama nogi bolaly. Ale juz pod koniec zaczela miec okresy buntu i w pewnym momencie darla sie na cala ulice w centrum Wroclawia: "Mamamamama, gupia jestes". Zebyscie zobaczyly wzrok przechodniow:-p
 
hejo po przerwie...

u nas swieta minely nawet nie wiem kiedy ;) pogoda oczywiscie srednia byla, ale juz wczoraj mile ciepelko bylo, Agatka w poniedzialek uciekla mi na dwie nocki do mojej mamy to sobie w koncu wyszorowalam te okna co to je przed swietami mialam myc i balkon tez wyszorowalam ;)

u mnie nastroj srednio, z J ostatnio nienajlepsze stosunki, ale nie ma sie co rozpisywac

Lucky no kurujcie sie, kurujcie z tego badziewia

Anitka limo jak mniemam to z angielska limuzyna :)))) wiesz sie beda panienki wozic luksusowo popijajac drinki z palemka ;)) (zazdroszcze) znajac aenye nawet tylko przez internet domyslam sie ze bibka bedzie pierwsza klasa ;)

a ja czytam dwie biografie naraz moich dwoch ulubionych rezyserow: Woodego Allena i Q. Tarantino git polecam jesli ktos lubi czytac biografie i tych panow
 
Rety laski ratunku proszę ! Od wczoraj mam takiego nerwa , że naprawdę lepiej się do mnie nie odzywać . To nie pms , bo za wcześnie , klimakterium też wykluczam z tego samego powodu - nosi mnie jak nigdy - dziś rano na skakance pół godziny skakałam , co by się wyładować i lipa - co jest ??? wrrr :baffled:

Agaton :-D achaaaaa ;-) Limo skojarzyło mi się z jakimś klubem - chyba przez warszawskiego Lemona :sorry: ( niewiele ma jedno z drugim wspólnego , ale takie oto moje pierwsze skojarzenie )
 
hehe, Agaton ;-)
poki co zapowiada sie fajnie, ale poczatki masakryczne, nie starczalo kasy na nic fajnego, ale udalo mi sie wyszperac wsrod znajomych rodzicow faceta, co ma m.in. wynajem limuzyn ;-) a ze z jego synem x lat wychowywalam sie niemal razem, na jednym podworcu i przy jednym nieraz stole, to sie udalo supercene zalatwic. tak bylby wieczor bez atrakcji :zawstydzona/y:
a tak to robimy start w domu, zarelko, pijanstwo do szalenstwa, ubrane w gorsety i inne stroje megawamp, a potem podjezdza white limousine i jedziemy nad morze wypic toast, stluc kieliszki i wrzucic do morza butelke z zyczeniami dla panny mlodej ;-)
a potem do fajowego klubu (siouxie 10), gdzie wynajelam cale pietro !!! za 150zl ;-) i to do wykorzystania w barze ;-) jestem zajebista :-D

ja oczywista zaczytuje sie klasykami ;-) dickens, radcliffe, austen, siostry bronte ;-) to ostatnio na tapecie. do kompletu z prusem, orzeszkowa i sienkiewiczem, hehe ;-) uwielbiam!

maja
, a to bez mojej zgody to co, thriller jakis fajny? ja lubie sobie cos takiego poczytac ;-)
mocno przejmujace sa cobena ksiazki, troche juz za duzo ich napisal jak na dobra literature ;-) (ostatnich nie czytalam, ale np jedyna szansa, najczarniejszy strach ;-) ) ale masakrycznie prowadzi watki, bo prostu schiza. polecam dla lubiacych detektywistyczno-thrillerowe popisy.

dobra, spadam :-) milego dnia
 
Aenye, to super że się tak udało, praktycznie za mało kasy a fajna rzecz. To mówisz że Siouxie fajne? Ja się zatrzymałam na Siouxie jak było beznumerowe... w zburzonym już kompleksie łazienek nad morzem. Ale wtedy był to mooocno niszowy, punkowy klub (z czasów zamieszchłych, jak w Sopocie jeszcze punki tłukły się ze skinami... kiedy to było, ech...).

Ja dużo książek o zwyrodnialcach czytam, jakoś mnie koszmary nie dręczą ;-) Filmów horrorów nienawidzę, ale takie zabili go i uciekł to lubię całkiem. A z literatury jeszcze SF, ostatnie moje odkrycie to Gimmel. Chociaż tam i tak każdy z każdego zrzyna do bólu, więc mało jest jakichś oryginalnych światów ;-) Ale do czytania w tramwaju, tudzież przy karmieniu całkiem spoko. :-D
Literatury poważnej i ambitnej to nie lubię na obecnym etapie. Sienkiewicz to nie daję rady całkiem, zasypiam po dwóch stronach. Syndrom ten mam od podstawówki :-D D. za to lubi i to mnie zastanawia mocno :-D
 
reklama
hejhej

a mi się limo z kabaretem limo skojarzylo :cool2:

Agaton - też lubię Tarantino;-)A Kill Bill to jeden z moich ulubionych filmów;-)

a z roni co się dzieje? o reszcie nie wspominając?
 
Do góry