reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

reklama
a meksyku kolezance moge tylko wspolczuc
ja uwazam ze to niestety tez wina rodzicow i ich zachowania ;-)

U nas też jest zazdrość, chociaż robimy wszystko, żeby Liwia tak nie czuła. Staramy się równo rozdzielać miłość pomiędzy dzieci a nawet czasami Liw ma więcej naszej uwagi. A jednak zazdrość jest. Moja mała chce zagarnąć wszystko dla siebie, jest straszną rządzicielką. Nie zawsze jest to wina rodziców, naprawdę.
 
a ja nie wiem, co to znaczy ,,równo rozdzielać miłość"
W życiu nie przyszło mi do głowy,żeby się zastanawiać, czy przypadkiem którąś princzipessę bardziej kocham lub bardziej to okazuję.
Alka przeżyła malutki szok, jak wróciłam z Natką ze szpitala, ale szybko przekonała się,że oprócz kolejnej kochanej istoty w naszej rodzinie - nic się nie zmieniło i od tamtej pory nie przejawia żadnej zazdrości.
Obie są traktowane odpowiednio do swoich potrzeb i wieku, a kochane obie indywidualnie nad życie. ;-)
Zresztą juz tak zostałam wychowana - mam 3 młodsze siostry, jestem najstarsza i w życiu nie odczułam,żebym była mniej kochana.
;-):tak:
 
reklama
Do góry