reklama
kasuelf
mama grudniowa'06
super Kasiu witaj w klubie
kamila1983
Fanka BB :)
U nas niestety znowu Sajgon w nocy od 2 do 4 darł się w niebogłosy nic nie pomagało :-( dopiero jak tatuś połozył raczke na brzuszek i pomasował jak mama to robiła to wrzeszczał potwór mały
Znowu jestem niewyspana :sick:
zazdroszczę Pingwinku
Kate miłego lotu :-)
Znowu jestem niewyspana :sick:
zazdroszczę Pingwinku
Kate miłego lotu :-)
kasuelf
mama grudniowa'06
do 15
K
Kinga85
Gość
U nas też pogoda do du... pada i jest zimno brrr:-(
kate 3maj sie miłego lotu!
kate 3maj sie miłego lotu!
kasuelf
mama grudniowa'06
co sie z Miłka dzieje?????????????
dawno jej nie bylo...
Anitka tez malo sie pojawia...
wiecie co z Lucky i chlopcami? kuruja sie jeszcze??
dawno jej nie bylo...
Anitka tez malo sie pojawia...
wiecie co z Lucky i chlopcami? kuruja sie jeszcze??
nonek
Grudniowe mamy'06 przywodca babinca w domu!
Kate Kasu ale Wam zazdroszcze!
Milka pewnie urzadza sie w pracy. Pamietam, ze miala gdzies nowy punkt otwierac czy cus. Ja mam nadzieje, ze dzis komputer pozwoli mi na zrobienie w koncu przelewow. Normalnie juz nie mam sily. Strona banku pierniczonego nie chce mi sie otwierac. Jak nie to wpadne dzis do Mill i zrobie przelew przynajmniej dla niej.
Ja niedawno wstalam. Manka jak nigdy dwa ray w nocy sie budzila. Rano o 7 budzik ja postawil na nogi, a ja powiedzialam sobie, piernicze nie wstaje. I spalam do 9.30. Manka pobawila sie a pozniej zasnela.
Anitka to ni wiem. Ni mam pojecia co sie dzieje.
Ja zaraz wracam do pakowania chalupy. Jezu tyel tego, ze nie wiem jak sie pozbierac. Ale przynajmniej wiem, ze sasiadka mnie przyjmie na jakis czas, zanim domku nie skonczymy.
Milka pewnie urzadza sie w pracy. Pamietam, ze miala gdzies nowy punkt otwierac czy cus. Ja mam nadzieje, ze dzis komputer pozwoli mi na zrobienie w koncu przelewow. Normalnie juz nie mam sily. Strona banku pierniczonego nie chce mi sie otwierac. Jak nie to wpadne dzis do Mill i zrobie przelew przynajmniej dla niej.
Ja niedawno wstalam. Manka jak nigdy dwa ray w nocy sie budzila. Rano o 7 budzik ja postawil na nogi, a ja powiedzialam sobie, piernicze nie wstaje. I spalam do 9.30. Manka pobawila sie a pozniej zasnela.
Anitka to ni wiem. Ni mam pojecia co sie dzieje.
Ja zaraz wracam do pakowania chalupy. Jezu tyel tego, ze nie wiem jak sie pozbierac. Ale przynajmniej wiem, ze sasiadka mnie przyjmie na jakis czas, zanim domku nie skonczymy.
reklama
Podobne tematy
Podziel się: