agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
reklama
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
a kawa?
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
eeeee za trudno,to chyba po hebrajsku
kawa to inaczej kawka
koke????
a może jakichś termin medyczny/
hihi ale wzbudzilyscie we mnie ciekawosc z tymi zagadkami......
Ja nie mam pojecia co to koke, a co do Oliwci to bym obstawiala na to ze mama ma dac jej jesc , ALE JUZ WIEM ZE TO NIE TO:/.......
łoko to moze oko?????....hihi....
Jak wroce z pracy macie juz napisac o co loto oki
))))
Ja nie mam pojecia co to koke, a co do Oliwci to bym obstawiala na to ze mama ma dac jej jesc , ALE JUZ WIEM ZE TO NIE TO:/.......
łoko to moze oko?????....hihi....
Jak wroce z pracy macie juz napisac o co loto oki
))))
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
Matko jakie zagadki....
Oliwka pokazała siebie w lustrze lub na zdjeciu i chciała powiedzieć, Mama tam jest Oli
Sarki koke - nie ma totalnie pomysłu
Emilka pokazała dziadkowi, że Roki pogryzł misia i jest niedobry
a łoko - oko, ogon
[FONT="]Filip przystopował z dokładnym wypowiadaniem słów, teraz stara sie tworzyć coś tam na wzór naszych zdań, ale po swojemu...jednak bardzo dużo rozumie, praktycznie wszystko...odpowiada często tak lub nie na pytanie i często pyta "a cio?" co oznacza co to?[/FONT]
Natomiast rewelacyjnie trzyma równowagę i super balastuje ciałem, robi przewroty w przód, skacze wchodzi i schodzi bez problemu po schodach, sam wskakuje i wyskakuje z wanny, podciąga sie za stołowy blat i robi brzuszki...i coraz lepiej pływa
Jesli chodzi o jedzenie to sam wcina od dobrych 4 miesięcy, jak nie więcej...juz sie nie brudzi i jestem z tego bardzo zadowolona...jednak konieczne jest jedzenie dużymi sztućcami jak rodzice...plastiki odpadają...natomiast dobrze, zę talerze mogą byc z melaniny, bo inaczej wszystkich bym sie pozbyła...bo miał taki zwyczaj po opróżnieniu talerza rzucać nim na podłogę....ale to już też za nami
Oliwka pokazała siebie w lustrze lub na zdjeciu i chciała powiedzieć, Mama tam jest Oli
Sarki koke - nie ma totalnie pomysłu
Emilka pokazała dziadkowi, że Roki pogryzł misia i jest niedobry
a łoko - oko, ogon
[FONT="]Filip przystopował z dokładnym wypowiadaniem słów, teraz stara sie tworzyć coś tam na wzór naszych zdań, ale po swojemu...jednak bardzo dużo rozumie, praktycznie wszystko...odpowiada często tak lub nie na pytanie i często pyta "a cio?" co oznacza co to?[/FONT]
Natomiast rewelacyjnie trzyma równowagę i super balastuje ciałem, robi przewroty w przód, skacze wchodzi i schodzi bez problemu po schodach, sam wskakuje i wyskakuje z wanny, podciąga sie za stołowy blat i robi brzuszki...i coraz lepiej pływa
Jesli chodzi o jedzenie to sam wcina od dobrych 4 miesięcy, jak nie więcej...juz sie nie brudzi i jestem z tego bardzo zadowolona...jednak konieczne jest jedzenie dużymi sztućcami jak rodzice...plastiki odpadają...natomiast dobrze, zę talerze mogą byc z melaniny, bo inaczej wszystkich bym sie pozbyła...bo miał taki zwyczaj po opróżnieniu talerza rzucać nim na podłogę....ale to już też za nami
Ostatnio edytowane przez moderatora:
też tak obstawiam
reklama